Reklama

Zbudujmy pomnik polskim bohaterom 1920 r.

Niedziela Ogólnopolska 37/2010, str. 21

Dominik Różański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alicja Dołowska: - Mija 90. rocznica Bitwy Warszawskiej. Skąd pomysł, by po tak długim czasie uczcić to wydarzenie pomnikiem? I to w sytuacji, gdy część środowisk opiniotwórczych zarzuca Polakom pomnikomanię?

Zbigniew Biernacki: - Zarzuty są bezzasadne, świadczą o braku patriotyzmu. Zresztą padały one dość często w różnych okresach naszych dziejów.
Wzniesienie pomnika było inicjatywą i życzeniem weteranów zwycięskiej wojny z bolszewikami i jestem zobowiązany do spełnienia woli nieżyjących już żołnierzy danym słowem honoru. Obiecałem, że zawsze będę głosił prawdę o znaczeniu Bitwy Warszawskiej 1920 r., dążył wytrwale do jej upamiętnienia w Polsce i na świecie. Upamiętnienie historycznego zwycięstwa oręża polskiego nad bolszewikami w postaci łuku triumfalnego to również testament Józefa Piłsudskiego. Łuk miał stanąć w pobliżu Świątyni Opatrzności Bożej na Polu Mokotowskim. Wojna przerwała plany, a dziś obszar ten ma inny kształt. Wystąpiliśmy do władz Warszawy o lokalizację na przyszłym tunelu, który ma przykryć część ul. Nowoursynowskiej, zatem też w pobliżu budującej się Świątyni Opatrzności Bożej.

- W składzie Komitetu Honorowego znalazły się znaczące nazwiska. Widać, że wielu wybitnym osobom leżała na sercu idea wzniesienia tego pomnika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W Komitecie Honorowym byli m.in.: ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński, ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, kard. Stanisław Dziwisz i kard. Franciszek Macharski, biskup polowy WP Tadeusz Płoski, abp Sławoj Leszek Głódź, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka. Część z tych osób zginęła w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Prezydent Lech Kaczyński jako głowa państwa również nas wspierał. Do bezpośrednich kontaktów z naszą fundacją wyznaczył ministra Pawła Wypycha, z którym często kontaktowaliśmy się w tej sprawie. Idea budowy pomnika była bliska również ministrowi Aleksandrowi Szczygle. Jak wiemy, Lech Kaczyński, Ryszard Kaczorowski, bp Tadeusz Płoski, Paweł Wypych, Aleksander Szczygło i Janusz Kurtyka zginęli 10 kwietnia. Myślę, że budowa tego pomnika to również ich testament. Znamienne, że delegacja z Prezydentem leciała wówczas do Katynia złożyć hołd pomordowanym tam Polakom. Żołnierze 1920 r. walczyli z Sowietami również w 1939 r., stanowili kadrę oficerską. Na 327 bestialsko zamordowanych w Katyniu kawalerów Orderu Virtuti Militari 249 otrzymało go za wojnę 1920 r. Stanowili kadrę oficerską Armii Krajowej, a w czasach PRL-u byli gnębieni i mordowani przez UB i SB.

- Mało kto wie, że pomnikowi temu błogosławił Papież Jan Paweł II.

- Życzeniem Papieża było, aby ten pomnik powstał. Z wagi tego symbolu znakomicie zdawał sobie sprawę, błogosławiąc podczas audiencji w Watykanie pochodzący z fundamentów królewskiego Wawelu kamień węgielny pod budowę Pomnika-Muzeum Bitwy Warszawskiej. Jan Paweł II powiedział: „To dobrze, że ktoś się nareszcie tym zajął”. Symboliczny jest fakt, że Jan Paweł II urodził się w 1920 r., „kiedy bolszewicy szli na Warszawę”, co wielokrotnie podkreślał. Ojciec Święty mówił o długu, który nosi od urodzenia w stosunku do tych, którzy podjęli walkę z najeźdźcą i zwyciężyli. Niezmiernie ważne jest też to, że papieżem był wtedy Benedykt XIV, którego modły przyczyniły się do zwycięstwa w obronie chrześcijańskiej Europy. Potępiał obojętność państw Europy Zachodniej i ich tchórzliwe paktowanie z bolszewikami. Apelował do biskupów świata o modlitwę i pomoc Polsce.

- Komitet Budowy Pomnika oczekuje wsparcia finansowego od Rady Europy lub konkretnych państw Zachodu, akcentując, że zwycięstwo nad bolszewikami ocaliło od czerwonego zalewu Europę...

- Nie powinno to dziwić. Polscy żołnierze, walcząc w tej bitwie, uznanej przez historyków za 18. bitwę w dziejach ludzkości, decydującą o losach świata, uratowali przed bolszewickim zagrożeniem nie tylko Polskę, ale i inne kraje - stąd jej międzynarodowa ranga. W wielkich kosztach budowy pomnika-muzeum powinny w poważnym wymiarze partycypować kraje, które w 1920 r. uratowaliśmy przed cywilizacyjną zagładą. To wymaga przebicia się z informacją i profesjonalnej kampanii w krajach Europy, a to kosztuje. W ulotkach prosimy o wpłaty na podane konta, musimy bowiem zgromadzić środki na opłacenie planów, kosztorysów i innych wymogów urzędniczych do uzyskania lokalizacji i pozwoleń na budowę, co jest niezbędne, aby można było wystąpić o liczący się udział dużych firm polskich i europejskich. Liczymy również na pomoc zasobniejszych osób. Projekt łuku triumfalnego został nam ofiarowany przez prof. Andrzeja Flagę z zespołu prof. Zina.

KONTO
Numer konta, na które można wpłacać pieniądze na budowę Pomnika-Muzeum Bitwy Warszawskiej: Citibank Handlowy Warszawa
PLN 72 1030 0019 0109 8530 0011 9689,
EUR 72 1030 0019 0109 7860 1002 5620,
USD 72 1030 0019 0108 4060 1101 0404

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy miłujesz Mnie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 21, 15-19.

Piątek, 17 maja

CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie Nycz i Ryś krytycznie o decyzji prezydenta Warszawy ws. symboli religijnych

2024-05-17 20:17

[ TEMATY ]

Warszawa

kard. Kazimierz Nycz

Kard. Grzegorz Ryś

symbole religijne

flickr.com/episkopatnews

Kard. Kazmierz Nycz

Kard. Kazmierz Nycz

To próba zaprowadzenia “urawniłowki” w pluralistycznym społeczeństwie - tak zarządzenie prezydenta Warszawy w sprawie symboli religijnych w stołecznych urzędach komentuje dla KAI kard. Kazimierz Nycz. Z kolei kard. Grzegorz Ryś stwierdza: “Neutralność, która domaga się tego, żeby każdy ‘wyzerował’ się ze swoich przekonań i poglądów nie buduje wspólnoty międzyludzkiej”.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w przestrzeniach stołecznych urzędów. Jest to zapisane w jego wydanym w ub. tygodniu zarządzeniu dotyczącym “Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Jak będzie przebiegał Synod Archidiecezji Wrocławskiej?

2024-05-18 14:02

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Dla wiernych Archidiecezji Wrocławskiej nadchodzi okazja, aby mieć wpływ na kształt lokalnego Kościoła. 19 maja rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej i jest do niego zaproszony każdy, komu leży na sercu dobro Kościoła. Spotkania presynodalne pokazały, że potencjał zarówno wśród świeckich jak i duchownych do wzajemnej współpracy jest, a rozpoczynający się synod ma stać się wzmocnieniem tej więzi i nadaniem kierunku, którym chce prowadzić Kościół wrocławski Duch Święty.

Na konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu się synodu diecezjalnego podane zostało, że czas trwania to ok. 2 lata. Co zatem wydarzy się w tym czasie?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję