Reklama

Przemyśl to sam

Edukacyjna racja stanu

Niedziela łowicka 49/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W internecie znaleźć można dokument będący stanowiskiem Platformy Obywatelskiej w kwestii polityki edukacyjnej kraju, z którego można się dowiedzieć że w marcu 2000 r., na posiedzeniu w Lizbonie, Rada Europejska wyznaczyła dalekosiężny cel, by do 2010 roku gospodarka Unii Europejskiej stała się najbardziej konkurencyjną i dynamiczną gospodarką świata. Ma ona być oparta na wiedzy, a jej priorytetem ma być zmniejszenie o połowę liczby młodych osób, które nie posiadają wykształcenia na poziomie średnim. Krokiem ku realizacji tych planów był przyjęty w 2002 r. przez Radę Europejską w Barcelonie. „Program pracy dotyczący realizacji przyszłych celów systemów edukacji”. Zawiera on wzmocniony postulat, by „osiągnąć w Europie najwyższy poziom edukacji, tak by mogła ona stanowić wzór dla całego świata pod względem jakości i użyteczności społecznej, oraz aby Europa stała się najbardziej atrakcyjna dla studentów, nauczycieli i naukowców z całego świata”.
W uzasadnieniu tych działań panie: Karolina Kowalska i Maja Owsińska - autorki tego stanowiska, zauważają, iż „Platformę Obywatelską zrodziło nasze wspólne marzenie o zjednoczonej Europie” a „obecność Polski w procesie budowania Unii Europejskiej traktujemy jako postulat wynikający z dogłębnego zrozumienia polskiego interesu narodowego we współczesnym świecie i rację stanu naszego państwa”.
Historia lubi się powtarzać. Mieliśmy już w Polsce taką partię, którą „zrodziło wspólne marzenie” o zjednoczeniu i zwycięstwie nie w Europie, lecz w świecie międzynarodowej klasy robotniczej. Należało tylko wspierać jej działania, bo wynikały one z „dogłębnego rozumienia polskiego interesu narodowego” i oczywiście „racji stanu naszego państwa”. Tylko bowiem w rodzinie państw socjalistycznych, w oparciu o jedność, pomoc wzajemną i braterskie stosunki, można było nie tylko budować lepszą przyszłość i zadziwiać świat osiągnięciami socjalistycznej gospodarki, ale także, eliminować wszelkie wojny. Oczywiście dla Boga w tym całym interesie, tak jak dziś w Unii Europejskiej miejsca nie było.
Tak komuniści, jak i dzisiejsi architekci „nowego świata” potrzebują do jego urzeczywistnienia odpowiednio przygotowanych kadr. By to osiągnąć, muszą zmienić szkoły i przedszkola, muszą odpowiednio do ducha czasu „zaktualizować” programy nauczania i wychowania. Tak, jak kształtowanej w duchu socjalistycznym młodzieży starano się wmówić, że dobre jest dla niej tylko to, co jest dobre dla socjalizmu, tak i współczesnej każe się wierzyć, że jej szczęście nierozerwalnie związane jest z wielką rodziną bratnich krajów Unii Europejskiej i obywatelskiego, w pełni laickiego społeczeństwa. Społeczeństwa, które raz na zawsze zerwie krępujące je od lat religijne kajdany. Logikę taką przyjmuje się za oczywistość, a kto myśli inaczej uważany jest za niebezpiecznego i nic nie rozumiejącego wstecznika, czy też hamującego światowy postęp ciemnogrodzianina.
Czytając stanowisko Platformy Obywatelskiej bez większego ryzyka stwierdzić można, że budowa kolejnego, totalitarnego supermocarstwa wkroczy dziarskim krokiem do edukacji i wychowania, jeśli partii tej uda się przejąć władzę w naszym kraju. Trudno bowiem o bardziej oddanego niż to ugrupowanie zwolennika dla wszystkich „nowych przemian edukacyjnych” proponowanych i wprowadzanych w państwach członkowskich pod dyktando Unii Europejskiej.
O tym, że takie wychowanie jest zaprzeczeniem wszechstronnego rozwoju wychowanka w procesie edukacji, nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy przypomnieć sobie Pawkę Morozowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prof. Stanisz: Propozycja minister Nowackiej to wstęp do usunięcia religii ze szkół

2024-05-17 12:47

[ TEMATY ]

wywiad

religia w szkołach

Karol Porwich/Niedziela

Projekt nowego rozporządzenia Ministra Edukacji jest to inicjatywa mająca się przyczynić do wypchnięcia nauki religii z polskich szkół i przedszkoli - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Piotr Stanisz z Katedry Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Ekspert zwraca uwagę, że w świetle obowiązującego prawa, decyzje związane ze zmianą warunków nauczania religii w publicznym systemie oświaty powinny być dokonane „w porozumieniu” z Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi, a nie jedynie po przeprowadzeniu konsultacji publicznych.

Marcin Przeciszewski, KAI: W ostatnich dniach kwietnia do konsultacji publicznych skierowany został projekt rozporządzenia MEN zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizacji nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/123 84702/katalog/13056494#1305649). Projekt ten zakłada dużo większe niż do tej pory możliwości łączenia uczniów uczęszczających na lekcje religii w grupy międzyoddziałowe, obejmujące uczniów na tym samym poziomie nauczania oraz w grupy międzyklasowe, zbierające uczniów z różnych poziomów kształcenia. Co Ksiądz Profesor na to?

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję