Reklama

Niedziela Kielecka

Kapłaństwo – Boży dar dla Kościoła

Z ks. Tomaszem Rusieckim z okazji złotego jubileuszu kapłaństwa, rozmawia Agnieszka Dziarmaga.

Niedziela kielecka 26/2023, str. VI

[ TEMATY ]

50‑lecie kapłaństwa

T.D.

Ks. Tomasz Rusiecki

Ks. Tomasz Rusiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Dziarmaga: Jest Ksiądz Prałat kapłanem z 50-letnim stażem – 3 czerwca minęło 50 lat od dnia święceń. Czasy bardzo się zmieniły, ale natura ludzka jest przecież ta sama. Jak Ksiądz myśli, co kierowało i kieruje młodych mężczyzn ku kapłaństwu?

Ks. Tomasz Rusiecki: Może trzeba powiedzieć: Kto kieruje ku kapłaństwu. Czyni to Bóg, dotykając serca człowieka, budząc w nim ukryty dar powołania. Kapłaństwo nie jest więc czymś, co człowiek dla siebie wymyślił. Zanim człowiek uświadomi sobie, kim jest i po co przyszedł na świat, to najpierw pracuje w nim Boża łaska. A św. Paweł w Liście do Efezjan napisał coś bardzo pięknego, że Bóg w Chrystusie „wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem (…) z miłości przeznaczył nas dla siebie”. Zanim jeszcze zaczęliśmy istnieć, Bóg nas miłował i wybrał. A gdy nas stworzył to wiedział, po co i kim chce nas mieć na świecie, kim mamy być i co mamy czynić. I o tym trzeba z Bogiem rozmawiać. On na różne sposoby o tym nam mówi. Pan Jezus apostołom mówił jasno: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili”. I mówi tak do dziś do wielu młodych mężczyzn. Wybór, powołanie to jedno, to Boży dar, ale potrzebna jest jeszcze, podjęta w wolności, decyzja człowieka.

Czy tego samego oczekuje się od kapłanów pół wieku temu i dziś?

Najważniejsze jest to, czego od kapłanów oczekuje Chrystus. Oczekiwania świata są różne. A Chrystus oczekuje od kapłana wierności Bogu, powołaniu, temu, kim jest, wierności posłannictwu. „Kapłan jest człowiekiem Bożym, który do Boga należy i prowokuje do myślenia o Bogu” – tak uczył nas św. Jan Paweł II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczekiwania wobec kapłanów mogą być różne, ale co jest takiego istotnego, co mogą i powinni kapłani dać, czynić? Pisał o tym w jednym z listów do kapłanów św. Jan Paweł II: „Abyśmy byli blisko ludzi i wszystkich ludzkich spraw – czy to będą sprawy osobiste, czy rodzinne, czy społeczne – ale byśmy byli blisko tych wszystkich spraw «po kapłańsku». Wtedy tylko – w kręgu tych wszystkich spraw – jesteśmy sobą. Kiedy zaś naprawdę służymy owym ludzkim, nieraz bardzo trudnym sprawom, wtedy jesteśmy sobą: wierni swojemu własnemu powołaniu. Musimy z całą przenikliwością szukać razem z wszystkimi ludźmi tej prawdy i tej sprawiedliwości, której właściwy i ostateczny wymiar znajdujemy nie gdzie indziej, ale tylko w Ewangelii – owszem, w samym Chrystusie” (LK 1979, 7).

Reklama

A z perspektywy 50 lat życia kapłańskiego?

Właśnie widać to bardzo wyraźnie. Widać, że kapłaństwo jest darem Bożym dla Kościoła, którym trzeba służyć, a nigdy go sobie nie przywłaszczyć. Dar ten, choć nie zawsze dobrze rozumiany przez „świat”, niesie ze sobą to, czego świat dać nie może. Niesie Tego, którego światu dał Bóg, a który dla człowieka i dla świata, jest „Drogą, Prawdą i Życiem”.

„Kościół przyniósł Polsce Chrystusa – to znaczy klucz do rozumienia tej wielkiej i podstawowej rzeczywistości, jaką jest człowiek. Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć bez Chrystusa” (JPII).

Ten Klucz mają kapłani nieść ludziom, by nie zamknęli się w doczesności, ale nosząc Go w sercu, Nim otwierali sobie przyszłość w niebie.

Ks. Tomasz Rusiecki Wikariusz Biskupi ds. Życia Konsekrowanego, kapłan diecezji kieleckiej, ur. w 1949 w Książnicach Wielkich, wyświęcony w 1973 r.

2023-06-20 14:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duchowo zawsze byłem w Polsce

Z obchodzącym 50-lecie kapłaństwa ks. dr. Ryszardem Staszakiem, proboszczem parafii w Sulistrowicach, o dorastaniu do powołania i życiu kapłańskim, rozmawia Marek Perzyński.

Marek Perzyński: Ponoć wymodliła Księdza siostra zakonna?

Ks. Ryszard Staszak: Tak. Dorastałem w Wierzbicach, wiejskiej parafii koło Wrocławia, w której siostry zakonne prowadzą ośrodek opiekuńczy dla dzieci niepełnosprawnych. Byłem grzecznym, dobrze ułożonym chłopcem. Siostra Justyna Suchecka, widząc, że mam predyspozycje na księdza zaczęła modlić się w intencji mojego powołania kapłańskiego. A to rozbudzone zostało dzięki duchowości ks. Józefa Pazdura, przyszłego sufragana wrocławskiego, który przyjeżdżał regularnie do ośrodka w Wierzbicach. Spędzał wolny czas wśród niepełnosprawnych dzieci, często bardzo chorych. Nie musiał tego robić, mógł ten czas poświęcić na inne sprawy. Imponował mi taką postawą. Był kapłanem z powołania, był nieprzeciętnie religijny, ludzki, podchodził z szacunkiem do każdego człowieka. Moje obserwacje potwierdziła moja mama, ks. Pazdur gościł w naszym domu.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję