Taniec był formą zabawy, ale też rywalizacji wśród tańczących, co pokazuje przykład Mazura tańczonego jako karo mazurowe. Karo to układ tańczony przez cztery pary. Na balach był tańczony na takiej zasadzie, że jedna grupa tworzyła jedno karo, druga – drugie itd. Udawano się na jeden bal, przedstawiało swoje karo na zasadzie rywalizacji z drugim karem, kto lepiej zatańczy, kto ma ładniejszy układ, ładniejsze stroje, kto lepiej się zaprezentuje w tym Mazurze. Jeżdżono tak z jednego balu na kolejny bal. Na pierwszym balu były dwa kara, na następnym już trzy, na kolejnym cztery... Kolejne grupy dołączały do orszaku i jechały dalej pokazywać swoje karo. Na tym polegał kulig – dodaje Kamil Leszczyński
Ostatkowe bale wędrowały dawniej od dworu do dworu, z każdym dniem powiększając się o kolejnych uczestników. Gospodarz balu był zobowiązany też dać nocleg gościom, którzy następnego dnia jechali dalej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kuligi były najbardziej polską i szlachecką tradycją zapustową i co ważne, zabawy te miały charakter patriotyczny. Tańczono tylko tańce polskie, a uczestnicy nosili tylko tradycyjne, polskie stroje. Za złamanie tej zasady wodzirej kuligu mógł daną osobę wykluczyć z orszaku.
Jak zwraca uwagę opiekun Małego Podlasia – taniec jest tradycją, dzięki której możemy poznać historię kraju, dlatego warto poznawać i kultywować tradycyjne polskie tańce. Przy tej okazji instruktor zaprosił wszystkich chętnych na próby ZPiT Małe Podlasie, gdzie można poznać tańce narodowe i rozpocząć życiową przygodę z tańcem.
Przykładem niezwykłej inwencji Małego Podlasia był koncert Staropolski Kulig – Zapusty, na który tancerze zaprosili mieszkańców Siemiatycz i okolic w ostatnią niedzielę karnawału nazywaną „niedzielą zapustną”. 19 lutego w hali przy Szkole Podstawowej Nr 3 im. Jana Pawła II w Siemiatyczach na parkiet tanecznym krokiem wkroczyli członkowie zespołu Małe Podlasie, rekonstruktorzy ze stowarzyszenia Szwadron Kawalerii Ochotniczej z Siemiatycz i panie z grupy działającej przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Siemiatyczach. Na widowni znaleźli się mieszkańcy Siemiatycz i powiatu siemiatyckiego, miłośnicy tańca i historii. Podczas koncertu zaprezentowano tradycyjne polskie tańce, opowiedziano o historii i znaczeniu kuligów a także o Powstaniu Styczniowym i Bitwie Siemiatyckiej. Na koniec wszyscy chętni zostali zaproszeni do wspólnego zatańczenia Poloneza. Koncert był urzekającą ucztą dla oczu, uszu i serc. Był lekcją historii, tradycji i patriotyzmu. Był też świetną promocją wizytówki Siemiatycz – Małego Podlasia.