Reklama

Nie przegap

Festiwal Wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Festiwal to z założenia świąteczny i radosny czas. Współczesne festiwale kojarzą się najczęściej z imprezami artystycznymi. Doskonale znamy festiwale filmowe i muzyczne. Szukając powodów do radości, trudno zatrzymać się jednak tylko na kulturze. Podstawowym źródłem radości jest wiara. Stąd w Rzeszowie już po raz trzeci odbywa się Festiwal Wiary. Jest to czas świadectwa i modlitwy. Święto radości, bo radosna jest Dobra Nowina.

Ewangelia na przejściu dla pieszych

Reklama

Festiwal Wiary został zorganizowany po raz pierwszy w 2013 r. Organizatorzy (duchowni i świeccy z ponad 20 ruchów, stowarzyszeń i wspólnot diecezji rzeszowskiej) w połowie maja przygotowali mieszkańcom Rzeszowa nietypową zagadkę. Na pomniku Czynu Rewolucyjnego, w centrum miasta, obok bazyliki Ojców Bernardynów, umieścili napis: „Nie prezydent! Nie bernardyni! Ty zdecydujesz!”. Był to akurat czas lokalnych dyskusji na temat przyszłości pomnika, który jest pozostałością po komunizmie. Niektórzy sądzili, że to początek jego rozbiórki. Tematem zainteresowały się lokalne media. W kolejnych dniach pojawiały się następne bannery naprowadzające na właściwy sens akcji. Przez „Wóz albo przewóz”, „Wierzyć, uwierzyć, zawierzyć”, aż po ogromny wizerunek Jezusa Chrystusa Pantokratora i napis: „Ja jestem i chcę cię uzdrowić” oraz zaproszenie na finał Festiwalu Wiary. Wybranie pomnika w centrum miasta nie było przypadkowe. Zamysłem organizatorów było wyjście z wiarą na ulice. – Organizując różne akcje ewangelizacyjne, wychodzimy na zewnątrz z tradycyjnych miejsc kultu i modlitwy, żeby trafić do wnętrza serc ludzi, którzy tam na co dzień nie trafiają. Dlatego Hala Podpromie, dlatego przejścia dla pieszych, dlatego rynek rzeszowski – czytamy na stronie www.festiwalwiary.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zobaczcie, jak dobry jest Pan

Reklama

Finał Festiwalu Wiary w 2013 r. obejmował katechezy w trzech kościołach stacyjnych (gośćmi byli: Tomasz Terlikowski, Lech Dokowicz oraz Witek Wilk), koncerty (m.in. „New Life’m”), ewangelizacje uliczne oraz adorację Najświętszego Sakramentu w największej hali w mieście – Podpromie. Modlitwa uwielbienia zgromadziła 3 tys. osób. Rok później, w 2014 r., powtórzono festiwal z większym rozmachem. Wyraźnie rozróżniono między wydarzeniami w ciągu roku a samym finałem, który odbywa się w maju lub czerwcu i ma charakter rekolekcyjny. Druga edycja została zapamiętana z takich akcji, jak „Misja na placach” na rzeszowskich osiedlach czy „Zagadaj księdza, zagadaj siostrę” zorganizowanej na rzeszowskim rynku. Sam finał rozpoczął się 18 czerwca, w środę przed uroczystością Bożego Ciała, i koncentrował się na pokucie połączonej z adoracją zabytkowego krzyża, który został specjalnie przywieziony do Hali Podpromie z bazyliki Ojców Bernardynów w Rzeszowie. W nabożeństwie wzięło udział ok. 1200 osób. Szczególne wrażenie wywarła modlitwa ekspiacyjna. Przedstawiciele różnych stanów (m.in. duchowni, małżonkowie, siostry zakonne) prosili o przebaczenie grzechów związanych ze swoją codziennością. W kolejnym dniu finału, w uroczystość Bożego Ciała, ponad 20 tys. osób uczestniczyło wieczorem w koncercie „Jednego Serca Jednego Ducha”. Istniejący od 2003 r. koncert co roku przyciąga do Rzeszowa coraz więcej osób z całej południowej Polski. W dalszym ciągu odbyły się rekolekcje ewangelizacyjne z modlitwą o uzdrowienie pt. „Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan”. Rekolekcje prowadził ks. Rafał Jarosiewicz wspólnie ze Szkołą Nowej Ewangelizacji z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Na rekolekcjach byli zarówno wątpiący, jak i przekonani. Doprowadzenie do spotkania jednych i drugich stanowi podstawę ewangelizacji. W słowach promujących drugą edycję festiwalu o. Wiktor Tokarski OFM, wówczas prezes Fundacji Charismata im. św. Pawła Apostoła, zaangażowanej w przygotowanie festiwalu, mówił, że w dotarciu z Ewangelią do wszystkich potrzebny jest ktoś, kto spotkał Jezusa i doświadczył Jego miłości.

Od flash mobów do Eucharystii

Przez kolejne miesiące festiwal rozrastał się w dwojaki sposób. Z jednej strony jego organizatorzy realizowali nowe pomysły. Z drugiej, istniejące już akcje zostały dołączone do Festiwalu Wiary (np. katechezy audiowizualne). Dzisiaj Festiwal Wiary to kilkadziesiąt wydarzeń związanych z nową ewangelizacją, które odbywają się przez cały rok. Specjalnością organizatorów są flash moby. Hasła jednych z ostatnich to: „Szmata na ulicy” – przypominający prawdę o Bożym uniżeniu oraz: „Zanurz się w Słowie” – zachęcający do czytania Pisma Świętego. Jego uczestnicy, ubrani w odblaskowe kamizelki z napisem „Rozweseleni spotkaniem z Jezusem!”, rozdawali fragmenty Ewangelii. Jeden z nich niósł ostrzegawczy znak drogowy A-27 informujący o nabrzeżu lub brzegu rzeki z podpisem: „Zanurz się w Słowie!”. Głównym elementem happeningu było duże pudełko w kształcie otwartej księgi Pisma Świętego, z którego przechodnie zabierali karteczki z fragmentami Biblii. Tego typu akcje są często trudną próbą konfrontacji przekonań prowadzących z nie zawsze przyjaznym otoczeniem. – Zdarzało się, że ktoś pokątnie mówił: Idźcie stąd. Byliśmy również pytani, co reklamujemy na tych materiałach. Dla wielu z nas była to okazja, by przełamać swoje lęki i wyjść do innych ludzi. Na szczęście – mówią uczestnicy flash mobów – przeważają pozytywne reakcje otoczenia.

Reklama

Ale festiwal to nie tylko happeningi, lecz także konferencje, szkolenia, rekolekcje. W kwietniu bieżącego roku odbyła się „Noc na Taborze” („Tabor” to nazwa domu rekolekcyjnego diecezji rzeszowskiej. W domu tym mieści się biuro festiwalu, a przede wszystkim jego zaplecze modlitewne w postaci całodobowej adoracji Najświętszego Sakramentu – Jezus24h+). Pierwsza „Noc na Taborze” była spotkaniem ewangelizacyjnym dla uczniów gimnazjów i liceów. Młodzież płynnie przeszła od dyskoteki, przez świadectwo Mirosława Kirczuka z zespołu „Full Power Spirit”, adorację, spowiedź, spotkanie w grupach, katechezę do Eucharystii. W maju po raz drugi odbędzie się „Randka małżeńska” – okazja do rozmowy i czułości dla wszystkich małżeństw, niezależnie od stażu (im dłuższy, tym lepiej). Wszystkie te wydarzenia podprowadzają do finału, który odbędzie się 5 i 6 czerwca.

Szukamy zagubionych

W tym roku finał będzie ściśle związany z przygotowaniem do Światowych Dni Młodzieży. Od 1 do 11 czerwca w diecezji rzeszowskiej będzie gościł Krzyż Światowych Dni Młodzieży oraz ikona Matki Bożej Salus Populi Romani. W obecności tych znaków odbędą się rekolekcje ewangelizacyjne, które poprowadzą założyciele wspólnoty „Przymierze Miłosierdzia” – o. Antonello Cadeddu i o. Enrique Porcu. Ojcowie na co dzień mieszkają w Brazylii w dzielnicach nędzy, gdzie wśród najbiedniejszych mieszkańców faveli głoszą Ewangelię i przez pracę świadczą o Bożym miłosierdziu. – Mamy nadzieję, że także nam pomogą odkryć na nowo radość Ewangelii – mówi ks. Daniel Drozd, współorganizator Festiwalu Wiary. Jednocześnie zapewnia, że i tym razem o festiwalu będzie głośno w Rzeszowie.

– Wciąż szukamy sposobów, aby dotrzeć do osób ochrzczonych, ale jakoś pogubionych, które utraciły wiarę albo nie żyją nią na co dzień. Festiwal jest także dla nich. A może przede wszystkim dla nich – wyjaśnia. Rekolekcje tradycyjnie odbędą się na Hali Podpromie w Rzeszowie, która na dwa dni zamieni się, raz w salę konferencyjną, a raz dom modlitwy.

* * *

Finał Festiwalu Wiary
5-6 czerwca 2015 r.
Hala Podpromie w Rzeszowie
ul. Podpromie 10

Reklama

5 czerwca – Festiwal Młodych
10.00-13.00 – konferencje, adoracja, modlitwa o uzdrowienie, uwielbienie
15.00 – Eucharystia
16.30 – adoracja Krzyża Światowych Dni Młodzieży

6 czerwca – Festiwal dla Wszystkich
10.00-13.00 – konferencje, adoracja, modlitwa o uzdrowienie, uwielbienie
15.00-18.00 – konferencje, sakrament pojednania, uwielbienie, adoracja Krzyża Światowych Dni Młodzieży
20.00 – Eucharystia

Rekolekcje będą prowadzić:
o. Antonello Cadeddu OP i o. Enrique Porcu OP

Wstęp wolny

www.festiwalwiary.pl

2015-05-13 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikacja to rewelacja?!?!?!

Rym przychodzi naturalnie, ale do rewelacji, czyli dobrej relacji – swoistej komunii – często daleko. I zawsze bardziej to widać w parze. Kiedy właśnie zaczyna ludziom zależeć. Marzą o szczęśliwym małżeństwie, w którym zrealizują Boży zamysł: „a tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało” (Mt 19, 6). Tęsknią za pięknym życiem w zaciszu rodzinnego domu z gromadką radosnych dzieciaków.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

uroczystość Chrystusa Króla

TD

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Zasiadającego na tronie Pantokratora a zarazem ukoronowanego cierniem i bezsilnego Zbawiciela katolicy wspominają na koniec roku kościelnego, który symbolicznie oznacza też koniec czasu i nastanie wieczności. Chrystusa Króla Wszechświata Kościół katolicki czci w ostatnią niedzielę roku liturgicznego.

Uroczystość tę wprowadził papież Pius XI w roku 1925 na zakończenie Roku Świętego: przypadła ona wówczas na 11 grudnia. Po ostatniej reformie liturgicznej w 1969 r. uroczystość została przeniesiona na ostatnią niedzielę przed Adwentem. Mimo, że jest to święto tak młode, jego treść była przeżywana w Kościele od początku jego istnienia. Wskazuje na to wiele fragmentów Ewangelii oraz starożytnych pism chrześcijańskich. Geneza kultu Chrystusa jako Króla sięga natomiast już Starego Testamentu, zapowiadającego przyjście Mesjasza, króla, potomka Dawida.
CZYTAJ DALEJ

Stany swingujące

2024-11-23 18:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Karol Porwich/Niedziela

Amerykanie już wybrali, teraz będą – po nowemu – budować swoje państwo. A u nas po staremu: swingujemy. Trzy tygodnie temu dziennikarz Piotr Gabryel, na łamach portalu „Do Rzeczy”, zapytał bez ogródek: „Kto i w jaki sposób dokona V. rozbioru Polski?” Przyznacie Państwo, że pytanie jest frapujące i odważne. Pozostaje kwestia: kiedy ma się to stać? Za ile lat, miesięcy, tygodni…? „Czy to może już?” – jak śpiący rycerze w tatrzańskiej jaskini dopytywali kowala Faklę, kiedy przyszedł podkuć im konie. Legenda, stworzona w czasach zaborów, krzepiła Polaków myślą, że rycerze obudzą się, gdy ojczyzna będzie w potrzebie. Jednak nie przebudzili się ani w dniach wybuchu powstań narodowych, ani później: latem 1920 r., we wrześniu 1939 r., ani w czasie Powstania Warszawskiego. W 1920 r. przyszła nam na ratunek Najświętsza Panienka. Zaś rycerze pozostali już na zawsze legendą: piękną, melancholijną i rozczarowującą.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję