Reklama

Sztuka

Odnowiony kościół

To wspaniały pomnik historii ojczyzny i naszego miasta - mówił abp Stanisław Budzik o odnowionym kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej. Dzięki zaangażowaniu rektora ks. Dariusza Bondyry, współpracy wielu środowisk, a także dotacji unijnej, kościół przy ul. Narutowicza w Lublinie - wotum króla Władysława Jagiełły za zwycięstwo nad Krzyżakami w bitwie pod Grunwaldem, odzyskał dawny blask

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Renowacja jednego z najstarszych lubelskich kościołów dobiegła końca na jubileusz 600-lecia rozpoczęcia budowy. - Na ten jubileusz nie chcieliśmy wznosić nowych pomników. Wspólnym darem jest dzieło odnowy świątyni, która odzyskała dawny blask i ukazała naszym oczom wyjątkowe piękno - mówi ks. Dariusz Bondyra. Kompleksowa renowacja kościoła, będąca owocem modlitwy, ofiarności i współpracy wielu środowisk, trwała niespełna dwa lata. - Mając na uwadze historyczne, kulturowe i artystyczne znaczenie dziedzictwa narodowego oraz potrzebę godnego uczczenia kolejnych rocznic ważnych wydarzeń z historii naszej wspólnoty, został zrealizowany projekt pod nazwą „Renowacja pobrygidkowskiego zespołu klasztornego w Śródmieściu miasta Lublina”. Dzięki temu, że projekt został wpisany na listę podstawową Indykatywnego Wykazu Indywidualnych Projektów Kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2007-13, prace udało się wykonać w bardzo szybkim tempie - wyjaśnia Ksiądz Rektor.

Główne uroczystości związane z 600-leciem rozpoczęcia budowy oraz zakończeniem renowacji kościoła, odbyły się w dniach 21-22 października. Na program spotkania złożyły się, m.in. Msza św. dziękczynna, sprawowana pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika, sesja naukowa poświęcona historii i architekturze świątyni oraz oficjalne otwarcie odrestaurowanego kościoła. Wśród wielu gości, w tym kapłanów i urzędników, reprezentujących różne szczeble władz samorządowych i wojewódzkich, szczególne miejsce zajmowały Siostry Brygidki z klasztorów w Częstochowie i Gdańsku. - To miejsce przesiąknięte jest ich wielowiekową obecnością i modlitwą - podkreślał Ksiądz Rektor, przypominając, że zgromadzenie Sióstr Brygidek obecne było w przestrzeni Lublina od 1426 r. aż do 1835 r. W jubileuszowych spotkaniach uczestniczyli również przedstawiciele Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, a także wykonawcy licznych prac renowacyjnych. Wśród gości nie zabrakło kombatantów i ludzi „Solidarności”, którzy swoją modlitwą i obecnością od kilkudziesięciu lat budują w kościele przy ul. Narutowicza sanktuarium pamięci narodowej. - W sztafecie pokoleń wszyscy mamy swoje określone miejsce. Dzięki modlitwie i pracy wspólnie doprowadziliśmy dzieło odnowy do końca. Bogu niech będą dzięki - mówił ks. D. Bondyra. - Wszystkim zaangażowanym w renowację kościoła: władzom rządowym i samorządowym, organizacjom kombatanckim i społecznym, sponsorom, ofiarodawcom, darczyńcom, osobom wspierającym to dzieło swoją modlitwą i cierpieniem dziękuję za okazaną pomoc i troskę o dziedzictwo narodowe przodków oraz wspólne dobro materialne i duchowe. Marszałkom i Zarządowi Województwa Lubelskiego dziękuję za wpisanie renowacji królewskiego wotum na listę Projektów Kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2007-13. Ten zapis umożliwił pozyskanie środków finansowych i przeprowadzenie prac renowacyjnych. Dzięki przyznanej dotacji ten niezwykły królewski pomnik odzyskał dawny blask - podkreślał Ksiądz Rektor.

Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej w Lublinie wraz z klasztorem został ufundowany przez króla Władysława Jagiełłę jako wotum dziękczynne za zwycięstwo w bitwie pod Grunwaldem. Tradycja utrzymuje, że przy jego budowie w latach 1412-26 pracowali jeńcy krzyżaccy. Odpowiedni dokument fundacyjny wydał król 1 kwietnia 1426 r. w Krasnymstawie. Po ukończeniu prac, król Władysław Jagiełło sprowadził do Lublina zakon założony przez św. Brygidę, która przepowiedziała upadek Krzyżaków. Odrestaurowany kościół, który zachowując podstawową funkcję religijną stał się wielką atrakcją turystyczną, został podzielony na kilka przestrzeni. Można w nim wyróżnić: kaplicę grunwaldzką, sanktuarium św. Brygidy, lubelskie sanktuarium pamięci narodowej oraz wieżę kościoła z chórem, gdzie prezentowane są wystawy historyczne i numizmatyczne. Ponadto, po renowacji w kościele udostępniono do zwiedzania krypty, a na wieży taras widokowy z panoramą Lublina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiatr opatrzności

Niedziela Ogólnopolska 33/2015, str. 36-37

[ TEMATY ]

film

sztuka

Mateusz Wyrwich

Na planie filmu „Smoleńsk”, Anna Malinowska z ZHR, w kwietniu 2010 r. uczestniczka wydarzeń, dziś statystka

Na planie filmu „Smoleńsk”, Anna Malinowska
z ZHR, w kwietniu 2010 r. uczestniczka
wydarzeń, dziś statystka

Wietrzne popołudnie drugiej dekady czerwca. Przed Pałacem Prezydenckim znów płoną znicze. Stoi drewniany krzyż. Wokół niego krząta się mnóstwo harcerzy i mieszkańców stolicy. Zapalają lampki, kładą kwiaty – pojedyncze lub wiązanki. Sceny jak z 10 kwietnia 2010 r.

Obrazy są tak bardzo naturalne, że niczym wehikuł czasu błyskawicznie przenoszą 5 lat wstecz. Tym razem to jednak tylko scenografia. Antoni Krauze po dwóch latach zakończył zdjęcia do filmu „Smoleńsk” – filmu, który stał się misją. Kiedy bowiem przed laty powiedział na łamach „Naszego Dziennika”, że zamierza podjąć się realizacji filmu o Smoleńsku, ludzie z całego świata zaczęli przysyłać pieniądze. Odmówiono mu państwowej dotacji. Większość funduszy, ponad 6,5 mln zł, otrzymał od prywatnych darczyńców. Tu, na Krakowskim Przedmieściu, Krauze nakręcił w kwietniu 2013 r. pierwsze zdjęcia. I tu, po blisko 2,5 roku, je kończy. Teraz to tylko ostatnie ujęcia, jednak ważne jako tzw. dokrętki. W poprzednich miesiącach, choć reżyser dostał od miasta zgodę na zdjęcia, nie mógł ich realizować przed Pałacem Prezydenckim. Nie wyrażono na nie zgody. Jak powiedziano: żeby nie zakłócać kampanii wyborczej.

CZYTAJ DALEJ

Już za chwilę synod

2024-05-13 11:24

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

W najbliższą niedzielę oficjalnie rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej. Natomiast dziś w budynku Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej odbył się briefing prasowy, w których biskupi wrocławscy: bp Jacek Kiciński CMF i bp Maciej Małyga oraz Adriana Kwiatkowska z Sekretariatu Synodu opowiadali o tym, jak przebiegają przygotowania do synodu, co się będzie działo w najbliższym czasie, jakie są cele synodu, po co jest on zwoływany i jakie wnioski wypływają z dotychczasowego czasu presynodalnego.

O celach duchowych mówił bp Maciej Małyga: Duchowym celem synodu naszej archidiecezji jest przemiana naszego życia - nawrócenie. Odnowa duchowa, której bardzo potrzebujemy. Od września już się modlimy i myślimy na nad naszym życiem, jak ono ma wyglądać i co potrzebuje zmiany - zaznaczył hierarcha dodając: W synod zaangażowała się właściwie każda parafia, a mamy ich w diecezji prawie 300 Powstały tam tzw. zespoły, które modlą się, ale też szukają odpowiedzi na pytanie, jak być bardziej razem, jak pogłębić swoją wiarę i jak dzielić się wiarą z innymi ludźmi?

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję