Reklama

Niedziela Wrocławska

Idź na cmentarz, by tam się opamiętać

Niedziela wrocławska 44/2012, str. 4

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

B. Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Firma... świadczy usługi pogrzebowe na wszystkich cmentarzach kraju. Organizujemy kremacje z ceremoniałem pożegnania. Wszystko odbywa się bez konieczności angażowania Państwa środków finansowych. Specjalista pomoże Państwu dokonać wyboru: trumny, urny, wieńca pogrzebowego, dopełni wszelkich formalności, posłuży pomocą w tych trudnych chwilach. Oferujemy bezpłatny transport do biura lub dopełnimy wszelkich formalności w domu. Zapewniamy najwyższy szacunek dla ciała osoby zmarłej, a nasi pracownicy służą Państwu bezpłatną poradą i wsparciem 24 godziny na dobę”. Oczywiście i księdza firma zatrudni na życzenie (niekoniecznie zresztą rzymskokatolickiego). Oto oferta współczesnych zakładów pogrzebowych. Wystarczy im dostarczyć kartę zgonu, a resztą już nie trzeba się martwić!

Czy aby na pewno?

„Umarłych pogrzebać”. Przez stulecia ludzie mieli jasne pojęcie, jak to zadanie wykonać. Ludzie umierali przede wszystkim w domach, z gromnicą w rękach, otoczeni modlitwą, zaopatrzeni Wiatykiem, a przygotowania do pogrzebu skłaniały żyjących do modlitewnych spotkań przy trumnie, wspomnień, refleksji o nieuchronności własnej śmierci, do nawrócenia. Obecnie większość zgonów ma miejsce w szpitalach czy zakładach opieki, zaś drogi karawanów z tych miejsc na cmentarze prowadzą z dala od codziennego życia mieszkańców miast i wsi. Naszych zmarłych zobaczymy dopiero w cmentarnej kaplicy, starannie przygotowanych do tradycyjnego pochówku czy kremacji, a całą ceremonią pogrzebową zajmą się profesjonaliści.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nikomu nie przeszkadzać

A żałobnicy? Zaopatrzeni w wieńce i wiązanki kwiatów, przyjdą o ustalonej godzinie na miejsce „ostatniego pożegnania” i… nie będą nikomu przeszkadzali. Sprawdzą rzetelność wykonanej przez zakład (i księdza) usługi, zjedzą obiad zwany stypą i… chrześcijański obowiązek wobec zmarłego uznają za zaliczony. To wszystko dzieje się z całą pewnością za szybko, zbyt pogańsko, pasywnie i zbyt anonimowo, by wydarzenia, jakimi są śmierć i pogrzeb, spowodowały głębszą przemianę i duchowy wzrost wśród żałobników. Skoro zakład zajmuje się ciałem zmarłego, jego otoczenie niech tym bardziej zajmie się wymiarem duchowym pogrzebu i czasu żałoby.

Po chrześcijańsku

Modlitwa: osobista, rodzinna w domu, we wspólnocie parafialnej - codziennie, aż do dnia pogrzebu, a potem ożywiana w kolejne rocznice śmierci. Chrześcijański tekst na klepsydrze, a później także na nagrobku. Skorzystanie z sakramentu pokuty i przyjęcie Komunii św. w intencji zmarłej osoby. Stosowny strój podczas pogrzebu. W czasie oczekiwania na rozpoczęcie ceremonii i w ich trakcie - wspólna modlitwa i skupienie w kaplicy oraz podczas drogi do grobu. Zrezygnowanie z mnóstwa wieńców i kwiatów na rzecz jałmużny dla potrzebujących. Nawiedzanie grobów, by tam z właściwej perspektywy oceniać swoje życie. Zamawianie Mszy św. i zyskiwanie odpustów. Wychowanie dzieci i młodzieży do troski o ludzi chorych, umierających i zmarłych.
Te wszystkie umiejętności warto sprawdzić, przygotowując się do naszych gremialnych wędrówek po cmentarnych ścieżkach.

2012-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdy z nas jest powołany do nieba

Każdy człowiek ma swoją drogę do świętości – mówi ks. Łukasz Ślusarczyk.

Natalia Janowiec: Wkrótce będziemy obchodzić uroczystość Wszystkich Świętych. Jakie były okoliczności ustanowienia tego święta?

Ks. Łukasz Ślusarczyk: Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych 1 listopada. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczami, grobami bliskich osób, z cmentarzem. Nie mniej jednak w tym dniu Kościół oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze świętymi, którzy otaczają nas opieką. Dla chrześcijan ten dzień powinien być czasem radości. W początkach chrześcijaństwa, w obawie przed bałwochwalstwem, nie oddawano czci nikomu ze stworzeń, ani ludziom, ani aniołom. Oddawano cześć jedynie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. Najpierw przedmiotem kultu stała się Najświętsza Maryja Panna, jako Matka Syna Bożego. Zaczęto wznosić kościoły ku jej czci, Kościół zaczął ustanawiać święta i układał modlitwy oraz pieśni o Matce Bożej. W tym samym czasie zauważamy też kult św. Michała Archanioła. Krwawe prześladowania Kościoła w I wieku rozbudziły kult męczenników. Dzień ich zgonu uważano za dzień ich narodzin dla nieba. W VIII wieku papież Grzegorz III w kościele św. Piotra otworzył kaplicę poświęconą Wszystkim Świętym, nie tylko męczennikom. W Anglii pojawiło się święto Wszystkich Świętych w połowie VIII wieku obchodzone 1 listopada. Natomiast papież Jan XI w 935 r. ustanowił osobne święto ku czci Wszystkich Świętych, wyznaczając je na dzień 1 listopada. Tak więc uroczystość Wszystkich Świętych ma już ponad tysiącletnią tradycję i przypomina nam przede wszystkim tych Świętych Pańskich „z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków” (por. Ap 7, 9).

CZYTAJ DALEJ

Abp Antonio Guido Filipazzi na Skałce: Wzywam Kościół w Polsce do szczerej i skutecznej jedności

2024-05-12 13:15

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

abp. Antonio Guido Filipazzi

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce podczas uroczystości ku czci św. Stanisława przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na Skałce w Krakowie.

Tradycyjna procesja ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski przeszła dziś z katedry na Wawelu na Skałkę, gdzie koncelebrowano Mszę św. przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci.

CZYTAJ DALEJ

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do kościoła podczas nabożeństwa

2024-05-13 23:53

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

40-latek wszedł z nożem do kościoła w Czaplinku, gdy odbywało się nabożeństwo pierwszokomunijne. Mężczyzna został zatrzymany. Był pijany. W organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu – poinformowała PAP w poniedziałek oficer prasowa KPP w Drawsku Pomorskim asp. Karolina Żych.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 17.45 w kościele w centrum Czaplinka (woj. zachodniopomorskie).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję