Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Depo: ks. Skubiś przyjął trud odpowiedzialności za Kościół i Ojczyznę

Rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe śp. ks. inf. Ireneusza Skubisia, wieloletniego redaktora naczelnego Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Mszy św. żałobnej w jego intencji 22 grudnia w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Karol Porwich/Niedziela

Eucharystię koncelebrowali: biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski, biskup senior Antoni Długosz oraz kapłani archidiecezji częstochowskiej.

W modlitwie uczestniczyli: najbliższa rodzina zmarłego, kapituła katedralna, przedstawiciele władz, wspólnoty Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie i Niższego Seminarium – Liceum Humanistycznego w Częstochowie, pracownicy Tygodnika Katolickiego „Niedziela” i Radia Fiat, osoby życia konsekrowanego oraz przedstawiciele wspólnot i ruchów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– „Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście byli gotowi stanąć przed Synem Człowieczym” – te słowa Chrystusa wypowiedziane w Ewangelii na progu Adwentu stały się wypełnieniem dla śp. ks. inf. Ireneusza Skubisia, który stanął przed obliczem Syna Człowieczego, w którym pokładał nadzieję, w którym uznał Boga i Zbawiciela – zauważył na początku Liturgii abp Depo.

W homilii przytoczył fragment przemówienia, które ks. Skubiś wygłosił, odbierając Nagrodę „Żeby Polska była Polską”, przyznawaną przez Towarzystwo Patriotyczne Jana Pietrzaka: „To są dwie miłości mojego życia: Kościół i Ojczyzna. Mamy tak wspaniałych bohaterów i świętych, wspaniałą kulturę opartą na wartościach chrześcijańskich, tak niezwykłą historię, nad którą pochylał się św. Jan Paweł II, że nie można – w mrocznym niekiedy dziś czasie – tego nie przypominać, na tym się nie opierać. Zawsze więc miałem na uwadze w moich felietonach i różnych wypowiedziach to, co nasz naród buduje, co prawdziwie umacnia i co dodaje mu skrzydeł”.

– Będąc niezłomnym strażnikiem prawdy, stał się świadkiem tej prawdy, która jest uosobiona w Jezusie Chrystusie – podkreślił metropolita częstochowski.

Kamil Porwich/Niedziela

– Prosimy, aby jego odwaga wiary, która kazała mu przyjąć trud odpowiedzialności za Kościół i Ojczyznę, była dla nas wszystkich umocnieniem na drogach naszego pielgrzymowania, naszej posługi i naszych powołań – zakończył abp Depo.

Reklama

Ks. prof. Mirosław Sitarz, prorektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i b. redaktor „Niedzieli Lubelskiej”, odczytał okolicznościowy list rektora KUL-u ks. prof. dr. hab. Mirosława Kalinowskiego. Rektor uczelni wspominał ks. Skubisia jako „człowieka niezwykłej siły i głębokiej wiary, kapłana gorliwego w służbie Deo et patria”.

Wyraził wdzięczność Bogu za „twórczą obecność” ks. Skubisia wśród nas „promieniejącą miłością do Boga, Kościoła Chrystusowego i naszej Ojczyzny”. „Zmarły kapłan pozostanie w naszej pamięci jako człowiek wyjątkowo życzliwy i otwarty. Zapisze się w historii Kościoła w Polsce jako zasłużony dla rozwoju katolickich mediów, oddany dziełom ewangelizacji i pracy na rzecz promocji narodowej kultury i wartości chrześcijańskich” – podkreślił ks. prof. Kalinowski.

Karol Porwich/Niedziela

List kondolencyjny bp. Rafała Markowskiego, przewodniczącego Rady KEP ds. Mediów i Komunikacji, odczytała Milena Kindziuk, b. redaktor „Niedzieli Warszawskiej”. Hierarcha zaznaczył, że ks. Skubiś „dał się poznać jako kapłan troszczący się o dobre imię Kościoła i Ojczyzny i którego wielką zasługą był rozwój tygodnika «Niedziela» mającego wielkie oddziaływanie społeczne i duszpasterskie”. Biskup Markowski złożył zmarłemu słowa uznania i podziękowania za dzieło „Niedzieli”, które rozwijają obecnie następne pokolenia. Życzył im, żeby „brali przykład od swego nestora dziennikarstwa katolickiego”.

Red. Kindziuk dziękowała natomiast księdzu infułatowi za „Niedzielę Warszawską” i wielkie zaufanie, jakim obdarzył jej zespół. – Jestem wdzięczna, że przez 20 lat pracy w tygodniku „Niedziela” ja i moi koledzy mogliśmy na co dzień obserwować, jak rzeczywiście ksiądz infułat kochał Kościół i Polskę. (...) Dziękuję za wszystko, księże redaktorze – powiedziała.

Reklama

Karol Porwich/Niedziela

Karol Porwich/Niedziela

W imieniu współbraci z rocznika święceń 1961 r. głos zabrał ks. dr Franciszek Dylus. – Wspominamy go jako szlachetnego, wspaniałego, przyjaznego kolegę, który wnosił zawsze w naszą wspólnotę bardzo dużo oryginalnej inicjatywy, pomysłów i bardzo cennych refleksji – przyznał.

Kapłan wskazał, że hasłem i programem życia ks. Skubisia stała się wierność w działaniu i posłudze duszpasterskiej, w konfrontacji ze złymi czasami stalinowskimi, „która nieraz kosztowała bardzo dużo, nieraz graniczyła z niezwykłym wysiłkiem, by nie powiedzieć z heroizmem”. – Zawsze w tej wierności przekraczał utarte formy i zwyczaje, dając więcej – zauważył ks. dr Dylus.

Karol Porwich/Niedziela

Wspominał, że ksiądz infułat w swojej redaktorskiej pracy chciał słowem drukowanym „przeorać świadomość społeczną w naszej Ojczyźnie, świadomość czytelników, wierzących, która nie domagała i ciągle nie domaga pod względem duszpasterskim i religijnym”.

Karol Porwich/Niedziela

– Ksiądz infułat był jednym z najbardziej zasłużonych redaktorów naczelnych „Niedzieli” – przyznał obecny redaktor naczelny tygodnika ks. Jarosław Grabowski. Zwrócił uwagę na to, że w zespole redakcyjnym są osoby, które pracowały z nim przez dziesiątki lat. – Mówią oni dziś jednym głosem: był niezmiernie zasłużonym kapłanem, zatroskanym o Kościół i Ojczyznę. Był autorem wielu ogólnopolskich inicjatyw, wszechstronnie utalentowaną osobą, słowem – człowiek instytucja – wyliczał ks. Grabowski.

Przypomniał, że ks. Skubiś przeprowadził „Niedzielę” „przez pierwsze najtrudniejsze lata jej odrodzenia, uczynił tygodnik nowoczesnym medium katolickim, multimedialną instytucją. Stał się autorem jej spektakularnego sukcesu”. – Wielu z nas żegna go jako szefa, mentora, przyjaciela – wyznał redaktor naczelny.

Karol Porwich/Niedziela

Po Mszy św. żałobnej kondukt z trumną z ciałem śp. ks. inf. Ireneusza Skubisia przyjechał na chwilę do redakcji „Niedzieli” na symboliczne pożegnanie.

Reklama

Karol Porwich/Niedziela

Msza św. pogrzebowa została odprawiona w sobotę 23 grudnia o godz. 12 w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Chruszczobrodzie (diecezja sosnowiecka). Liturgii przewodniczył abp Wacław Depo. Następnie trumna z ciałem zmarłego została złożona na miejscowym cmentarzu parafialnym. PONIŻEJ MATERIAŁ FILMOWY Z UROCZYSTOŚCI.

Karol Porwich/Niedziela

Karol Porwich/Niedziela

Karol Porwich/Niedziela

Kalendarium życia ks. inf. Ireneusza Skubisia

12 października 1938 – urodził się w Chruszczobrodzie.

1952-56 – był uczniem w Niższym Seminarium Duchownym w Częstochowie.

1956-61 – odbył studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Częstochowskim Seminarium Duchownym w Krakowie.

29 czerwca 1961 – otrzymał święcenia kapłańskie z rąk bp. Zdzisława Golińskiego. Po święceniach został skierowany na studia specjalistyczne do Lublina, gdzie studiował prawo kanoniczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Studia ukończył w 1978 r. obroną pracy doktorskiej z zakresu prawa kanonicznego porównawczego Kościołów wschodnich i Kościoła łacińskiego. Rozprawa doktorska nosiła tytuł „Zmiana obrządku – studium historyczno-prawne”.

1964-66 – pracował na stanowisku notariusza Kurii Biskupiej w Częstochowie. Jednocześnie prowadził intensywną działalność duszpasterską jako diecezjalny duszpasterz akademicki (1965-82). Wielokrotnie musiał stawić czoła trudnościom, które stawiały ówczesne władze komunistyczne. Prowadzony przez niego Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego był prawdziwą enklawą wolności i kuźnią dusz, charakterów i umysłów młodych ludzi. Ksiądz Skubiś w trudnych czasach komunistycznych stworzył studentom i inteligencji Częstochowy możliwość zetknięcia się z ludźmi działającymi w politycznej opozycji, z przedstawicielami wielkiego intelektualnego świata. Zapraszał na spotkania do słynnej studenckiej „Piwnicy”, mieszczącej się w budynku Kurii Biskupiej w Częstochowie, osoby wybitne: profesorów uniwersyteckich, twórców kultury, publicystów i polityków, którzy głosząc swoje poglądy, narażali się na restrykcje ze strony komunistycznej władzy. Ksiądz Skubiś z wielkim zaangażowaniem prowadził też pracę wydawniczą. Warto wspomnieć o wydawanym pod jego kierunkiem „Monitorze Kościelnym”, który stał się zalążkiem reaktywowanej w 1981 r. „Niedzieli”.

Reklama

1974-85 – był redaktorem „Częstochowskich Studiów Teologicznych”, do 1981 r. – dyrektorem Częstochowskiego Wydawnictwa Diecezjalnego „Regina Poloniae”.

1981 – został redaktorem naczelnym „Niedzieli”. Pierwszy numer wznowionego tygodnika ukazał się z datą 7 czerwca 1981 r. Funkcję redaktora naczelnego ks. Skubiś pełnił do 30 czerwca 2014 r.

Ksiądz Skubiś pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Episkopatu ds. Kultury. Był także członkiem Komisji Duszpasterstwa Akademickiego, Komisji Duszpasterstwa Ogólnego i Komisji ds. Środków Społecznego Przekazu.

1995 – został laureatem Nagrody im. św. Maksymiliana Marii Kolbego przyznawanej przez Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy. W ciągu wielu lat na stanowisku redaktora naczelnego „Niedzieli” ks. Skubiś otrzymał szereg nagród i wyróżnień: Nagrodę im. Włodzimierza Pietrzaka (1995), Nagrodę im. Karola Miarki (1998), Platynowy Laur Umiejętności i Kompetencji przyznawany przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach (1998). Otrzymał honorowy tablet „Czyniącym Dobro” oraz statuetkę „Summa Bonitas” Fundacji „Zdążyć z Pomocą” dla osób szczególnie zasłużonych w realizacji charytatywnego programu Fundacji (2000, 2005), wyróżnienie Duszpasterstwa Środowisk Twórczych Archidiecezji Częstochowskiej „Anioł Nadziei” (2003), Nagrodę „Totus medialny” dla Tygodnika Katolickiego „Niedziela” (2004), Nagrodę Prezydenta Miasta Częstochowy „Tym, co służą Miastu i Ojczyźnie” (2004), Nagrodę im. Juliana Kulentego „Multimedia w służbie Ewangelizacji 2005” przyznawaną przez Katolickie Stowarzyszenie Filmowe.

Reklama

1996 – ks. Skubiś został prałatem honorowym Jego Świątobliwości.

2000 – został podniesiony do godności infułata. W tym samym roku ks. Skubiś został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

2016 – w redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela” w Częstochowie ks. Skubiś powołał do istnienia Ruch Europa Christi. W kolejnych latach ruch ten zorganizował Międzynarodowe Kongresy „Europa Christi” oraz spotkania m.in. w: Ołomuńcu, Velehradzie, Brukseli, Wilnie, Nitrze na Słowacji, we Lwowie, w Lublinie, Warszawie, we Wrocławiu, w Częstochowie i Łodzi.

31 stycznia 2017 r. – ks. inf. Ireneusz Skubiś jako pierwszy duchowny w Polsce otrzymał Laur Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich za 2016 r.

27 listopada 2023 r. – otrzymał Medal „Pro Patria”.

20 grudnia 2023 r. – zmarł w wieku 85 lat, w 62. roku kapłaństwa.

Kalendarium opracował ks. Mariusz Frukacz.

2023-12-22 23:49

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: posypanie głów popiołem nie jest liturgicznym celebrowaniem smutku

– Wielki Post sprzyja powrotowi do Boga, od którego odwraca się współczesny świat, twierdząc bezrozumnie, że to religia, prawa Boże i Ewangelia są źródłem podziałów i wojen – powiedział abp Wacław Depo. W Środę Popielcową metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

We wprowadzeniu do Liturgii hierarcha przypomniał, że na początku Wielkiego Postu po raz kolejny „jesteśmy wezwani do wysiłku umysłu, sumienia i serca, by odnowić w sobie wewnętrznego człowieka”. Dodał, że do dobrego przeżycia obrzędu posypania głów popiołem „potrzeba łaski wiary i doświadczenia tu i teraz” obecności Chrystusa „jako Boga żywego, który poprzez ofiarę własnego życia przebacza nam grzechy i przez którego mimo śmierci już dziś mamy udział w zwycięstwie nad grzechem”.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję