Reklama

Niedziela Sandomierska

List Biskupa Sandomierskiego na Adwent

List pasterski Biskupa Sandomierskiego na I Niedzielę Adwentu 2023

Kuria diecezjalna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umiłowani Diecezjanie, Siostry i Bracia

Kalendarz Kościoła biegnie zgodnie z rytmem historii zbawienia przepełnionej Bożą miłością do człowieka. Dzięki liturgii, przeszłość splata się z teraźniejszością, my zaś możemy uczestniczyć w wydarzeniach zbawczych i spotykać Jezusa Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przekraczając dzisiaj próg świątyni, weszliście symbolicznie w okres Adwentu. Niektórzy widzą w nim podobieństwo do starotestamentowego wyczekiwania na przyjście Mesjasza. W naszym przypadku Adwent zostanie ukoronowany Bożym Narodzeniem, kiedy wyznamy, że odwieczny Syn Boży przyjął ludzkie ciało z Maryi Dziewicy i narodził się w Betlejem.

Duchowe przygotowania do tej uroczystości mają zwykle charakter doraźny, określony tradycją i konkretnymi datami. Niektórzy zwlekają do ostatniej chwili bądź poprzestają na sprawach materialnych. Natomiast perspektywa człowieka wierzącego powinna sięgać dalej, gdyż urodziliśmy się, aby żyć wiecznie. Nie chodzi więc wyłącznie o zorganizowanie obchodów kolejnej rocznicy narodzin Pana Jezusa. Wierzymy przecież, że Ten, „Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący” (Ap 1,8) powróci w chwale w Dniu Ostatecznym. Jako wspólnota uczennic i uczniów Chrystusa przygotowujemy się na tę chwilę, On z kolei pomnaża naszą wzajemną miłość do wszystkich, utwierdzając serca w świętości (cf. 1 Tes 3, 12-13).

Hasło nowego roku duszpasterskiego w Polsce, jaki rozpoczyna się dzisiaj wraz z Adwentem, brzmi: „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. Każdy z nas należy do Kościoła powszechnego, zaś w wymiarze lokalnym do konkretnej diecezji oraz parafii. Ma tam swoje miejsce, prawa i obowiązki, dzięki czemu życie religijne przybiera konkretną formę.

Istnieje jednocześnie „Kościół domowy”, który wyrasta z sakramentu małżeństwa. To rodzina mająca w swoim centrum Jezusa Chrystusa i ożywiona Jego Duchem, gdzie rozbrzmiewa nieustannie Dobra Nowina, a uczynki miłości układają się w szczególną liturgię.

Reklama

Nasuwa się jednak pytanie o możliwość powszechnej realizacji takiego ideału w dzisiejszym świecie. Dane statystyczne dotyczące religijności, liczby małżeństw zawieranych przed ołtarzem, ich rozpadu albo ilości urodzeń budzą niepokój. Niektóre środowiska propagują wizję życia rodzinnego niezgodną z Prawem Bożym. Pomimo tego, nierzadko spotykam się z rodzinami, które śmiało można nazwać świętymi. Wierzę głęboko, że wielu z Was jest wzorowymi małżonkami i rodzicami, że od najmłodszych po najstarszych, staracie się postępować zgodnie z Ewangelią oraz nauką Kościoła, żyjąc jedni dla drugich.

Odwagi! Nie zwalniajcie kroku na tej drodze! Potrzebujemy waszego świadectwa! Oczekują go młodzi stojący przed życiowym wyborem oraz osoby mierzące się z trudnościami w realizacji swojego powołania.

W tym adwentowym czasie, nasłuchujmy czujnie głosu z Nieba, by to, co dobre stawało się jeszcze lepsze. Bóg pragnie pomóc swoim dzieciom, stawiając na naszej drodze Niepokalaną Dziewicę Maryję, św. Józefa, św. Elżbietę i Zachariasza, św. Jana Chrzciciela.

Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus (Łk 1,30) zwiastuje Maryi niebieski posłaniec. Z kolei Józef słyszy we śnie takie słowa: „Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło (Mt 1,20).

Najważniejszym miejscem naszego „zwiastowania” jest Eucharystia. Oto w czytaniach mszalnych oraz w homilii rozlega się Słowo Boże. Jezus Chrystus przychodzi do serca w Komunii św., pozostając stale obecny w tabernakulum. Zachęcam Was gorąco do częstego uczestnictwa we Mszy św., a także do adoracji Najświętszego Sakramentu. Niech tradycja adwentowych Rorat oraz śpiew Godzinek ku czci Niepokalanej, zjednoczy rodziny, parafie i całą diecezję.

„Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona” (Łk 1,42) – zawołała Elżbieta na widok Maryi. A Ona odpowiedziała: „Wielbi dusza moja Pana” (Łk 1,46).

Reklama

Za każdym razem, kiedy udzielam w Wielką Sobotę sakramentów inicjacji chrześcijańskiej, ujmuje mnie wzruszenie katechumenów. Podobnie jest z entuzjazmem dzieci przyjmujących Pierwszą Komunię świętą, z radością nowożeńców, nowo wyświęconych kapłanów czy osób konsekrowanych po złożeniu profesji zakonnej. Ten stan ducha wyraża wdzięczność Bogu, która z czasem zaczyna niestety słabnąć. Wielkie rzeczy, jakie nam Pan uczynił powszednieją, niejednokrotnie sprawiają problemy. Tymczasem zbawienie jest naprawdę blisko (cf. Ps 85, 10). Warto zastanowić się nad tym w okresie Adwentu. Jeśli uświadomimy sobie lepiej wyjątkowość naszego wybrania przez Boga, jeśli odkryjemy Jego miłość, stanie się On nam bliższy.

„Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan (…) Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych – do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały” (Łk 1, 13-17).

Słowa anioła do kapłana Zachariasza przypominają o tym, że Bóg powierzył nam szczególną misję w Kościele i w świecie. Wypełniajmy ją konsekwentnie i gorliwie, a stanie się ona źródłem wielkiego dobra. Prośmy jednocześnie w modlitwie o nowe powołania do kapłaństwa oraz życia zakonnego. Św. Jan Paweł II naucza, że „rodzina jawi się jako swoisty ogród lub pierwsze seminarium, w którym ziarna powołania, obficie zasiane przez Boga, mogą zakiełkować i wzrastać aż do pełnej dojrzałości” (Orędzie na XXXI Światowy Dzień Modlitw o powołania, 26 XII 1993).

Drodzy Rodzice, może pewnego dnia zauważycie oznaki powołania u syna lub córki. Otoczcie ich wtedy modlitwą, udzielcie życzliwej rady, aby nie ulegli zniechęceniu z powodu upadku niektórych duchownych ani antykatolickiej propagandy. Niech dobrze rozeznają i przyjmą wolę Bożą. Wy również ją zaakceptujcie, ofiarowując wasze dzieci Bogu. Bądźcie zarazem najbliższą rodziną dla kapłanów posługujących w diecezji, by nigdy nie czuli się samotni.

Reklama

Odpowiedzialność za Kościół spoczywa na duchownych i świeckich, lecz rodzina odgrywa szczególną rolę. Wszyscy bowiem przez nią przechodzimy. Tutaj rodzimy się, zaczynamy odróżniać dobro od zła, nawiązujemy pierwsze relacje z Bogiem i z drugim człowiekiem, kształtujemy tożsamość narodową. „Brońmy rodziny, gdyż w niej decyduje się nasza przyszłość — zachęca papież Franciszek (Przemówienie podczas czuwania rodzin w Filadelfii, 28 X 2015).

Podjęliśmy w Diecezji Sandomierskiej różnorodne inicjatywy wychodzące naprzeciw wezwaniu Ojca Świętego. Temu służy również moje adwentowe przesłanie, tym bardziej, że Boże Narodzenie jest ze swojej natury świętem rodzinnym.

Pragnę jednocześnie zaprosić wszystkich na II Diecezjalny Kongres Rodzin, który odbędzie się w Sandomierzu 15 czerwca 2024 r. Poprzedzą go spotkania w parafiach i dekanatach oraz peregrynacja relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów. Niech ten rok duszpasterski stanie się wielkim świętem naszego Kościoła.

Życząc Wam najdrożsi owocnego czasu Adwentu, udzielam wszystkim pasterskiego błogosławieństwa w Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. 

+ Krzysztof Nitkiewicz

Biskup Sandomierski

2023-12-16 20:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś o Jacku Zielińskim: artysta tej miary stawał przed Bogiem i śpiewał o Bogu

2024-05-20 13:06

[ TEMATY ]

Skaldowie

Kard. Grzegorz Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

Dziś odbyły się uroczystości pogrzebowe Jacka Zielińskiego ze Skaldów. Homilię wygłosił kard. Grzegorz Ryś. „O bardzo trudnych rzeczach potraficie śpiewać w sposób prosty. To wielkość Skaldów, że o wielkich rzeczach w sposób bardzo prosty potraficie mówić” – mówił zwracając się do biorących udział we Mszy św. artystów. Zdaniem kardynała Skaldowie, odkąd istnieją, czyli blisko 60 lat, potrafią poprzez swoją twórczość rozmawiać z ludźmi, dlatego, że sami potrafią ich słuchać.

Prezydent RP odznaczył pośmiertnie Jacka Zielińskiego ze Skaldów Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury polskiej. Wyróżnienie z rąk Andrzeja Dudy odebrał syn muzyka Bogumił Zieliński podczas uroczystości pogrzebowych w poniedziałek w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Premier: konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich będą działania służb i prokuratury

2024-05-21 16:41

[ TEMATY ]

premier

PAP/Piotr Nowak

Premier Donald Tusk podkreślił, że konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich "mogą być i będą z całą pewnością" działania służb i prokuratury. Zapewnił, że celem komisji nie jest ściganie przeciwników politycznych.

Premier wydał we wtorek zarządzenie ws. powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024. Jej szefem będzie szef SKW gen. Jarosław Stróżyk.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję