Święto Podwyższenia Krzyża Świętego (14 IX) uświadamia nam nie tylko miejsce krzyża w naszym życiu indywidulanym i wspólnotowym, ale historie związane z jego obroną i godnością. Jedna z nich łączy się z postacią ks. Józefa Zajdlera.
Był 4 kwietnia 1861, gdy rosyjscy żołnierze napadli na jadącego z Wiatykiem ks. Józefa Zajdlera, wikariusza kieleckiej kolegiaty i zbezcześcili Najświętszy Sakrament. Zdarzenie przy ul. Czarnowskiej wywołało wielkie oburzenie mieszkańców miasta i doprowadziło do utworzenia Komitetu Bezpieczeństwa, który przez dwa tygodnie sprawował władzę cywilną w Kielcach. Miesiąc później kielczanin Mikołaj Tomasz Żelichowski postawił krzyż, pod który zaczęli przychodzić kielczanie. Modlili się o przebaczenie dla sprawców czynu, śpiewali patriotyczne pieśni. W mieście narastało wzburzenie, a Żelichowskiego zesłano na Syberię. Po amnestii budowniczy krzyża wrócił do Kielc, po 7 latach spędzonych na zesłaniu. Ostatecznie krzyż z ul. Czarnowskiej trafił na cmentarz w Piaskach. We współczesnych czasach został odnowiony i poświęcony.
Pomóż w rozwoju naszego portalu