Reklama

Mądrzy mądrością krzyża

Ogłaszając w ubiegłym roku konkurs pt. „Mój krzyż”, zapowiedzieliśmy publikację nagrodzonych prac na łamach wielkopostnych numerów naszego tygodnika w 2011 r. Spośród 170 autorów nadesłanych wypowiedzi dwie osoby zostały nagrodzone pielgrzymką do Ziemi Świętej, a 23 osoby zostały wyróżnione. Nagrodzone i wyróżnione prace opublikowaliśmy w książce pt. „Mój krzyż”. Zamieszczając fragmenty niektórych z nich w najbliższych numerach „Niedzieli”, pragniemy umożliwić większemu gronu Czytelników zapoznanie się z owocami tego konkursu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla mnie mój krzyż to moje życie. To krzyż, który bardzo kocham i którego za nic na świecie bym nie oddała. Ten krzyż związany jest z każdym wymiarem mojego życia osobistego, rodzinnego, macierzyńskiego, z pracą zawodową oraz zaangażowaniem w życie Kościoła poprzez Akcję Katolicką. I chociaż w życiu mym tych krzyży jest wiele, to wszystkie one nierozerwalnie są ze sobą związane i zawierają się w tym jednym najświętszym znaku - znaku krzyża świętego.
Zawsze, ilekroć kieruję swój wzrok na ten znak, zastanawiam się, jak ja niosę swój krzyż i na ile potrafię naśladować Pana Jezusa niosącego krzyż na Kalwarię, czy moje zachowanie ukierunkowuję na to, jak zachowywał się Pan Jezus, krocząc z krzyżem na swoich ramionach. Patrząc na krzyż, zastanawiam się, jak ja wypełniam przykazanie miłości, czy jestem cierpliwa, czy umiem wszystko wybaczyć, przyjmować upokorzenia i obelgi. Patrząc na krzyż oczami duszy, widzę też tłum, który krzyczy: „Ukrzyżuj, ukrzyżuj…”, i zastanawiam się, kim ja jestem w tym tłumie, kim pragnę być. Najbliższą mojemu sercu postacią jest św. Weronika, ta dzielna niewiasta, która nie zważała na to, co inni krzyczą, co powiedzą, ale odważnie poszła za odruchem serca, pragnąc ulżyć Cierpiącemu.
Od tamtych wydarzeń minęło dwa tysiące lat, ale ten dramat wciąż się powtarza. Raz po raz kogoś sądzą i pojawia się jakiś tłum, który podporządkowuje sobie innych, aby wydać niesłuszny wyrok... i tylko Weronika ma odwagę, aby ulżyć człowiekowi cierpiącemu. Nie chcą czynić tego silni i mający jakąś pozycję społeczną, bo boją się ją stracić, boją się narazić. Ale Bóg zawsze jest przy człowieku cierpiącym, człowiek nie dźwiga swego krzyża sam. Bóg zawsze też posyła w świat te dzielne Weroniki, które nikogo się nie boją, które w każdym człowieku umieją dostrzec Boga i nie mogą bezczynnie przyglądać się cierpiącemu.
Patrząc na krzyż, uczę się też powstawać z moich upadków, pokonywać moje słabości, uczę się pomagać innym i przyjmować pomoc. Z każdym krzyżem mojego życia klękam przed wizerunkiem krzyża świętego i w nim odnajduję siłę i nadzieję, by dalej kroczyć tą drogą, którą dla mnie Bóg przeznaczył. Przytulając się do krzyża, często doznawałam jakiegoś cudownego ukojenia, pokoju, i po takim spotkaniu jakoś lepiej rozumiałam swoją sytuację w trudnych chwilach, a krzyż, przed którym klęczałam, zawsze pozwalał mi zrozumieć, że trudy i cierpienia, które mnie spotykają, są niczym w porównaniu z tymi, jakich doznawał Pan Jezus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

Turniej ATP w Rzymie - Hurkacz awansował do ćwierćfinału

2024-05-14 19:33

[ TEMATY ]

tenis

Hubert Hurkacz

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz wygrał z Argentyńczykiem Sebastianem Baezem (nr 17) 5:7, 7:6 (7-4), 6:4 w 1/8 finału tenisowego turnieju ATP rangi Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Polak zanotował aż siedemnaście asów serwisowych.

Było to pierwsze spotkanie tych zawodników. Hurkacz grał o awans do trzynastego ćwierćfinału turnieju Masters 1000. Rywal po raz pierwszy stanął przed taką szansą.

CZYTAJ DALEJ

Pianiści z całego świata zagrają w Kłodzku

2024-05-15 16:35

stevepb/pixabay.com

Fani muzyki klasycznej będą zachwyceni rozpoczynającym się XXVI Kłodzkim Konkursem Pianistycznym, który po raz pierwszy będzie miał rangę międzynarodową i dlatego będzie to też - I International Kłodzko Piano Competition. Klasyka łączy się z nowoczesnością, bo utwory muzyczne będą do słuchania zarówno stacjonarnie jak i online.

Ten międzynarodowy konkurs pianistyczny odbędzie się w 17-18 maja 2024 roku. Konkurs odbywać się będzie na dwóch płaszczyznach – stacjonarnej na Sali Koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Kłodzku oraz online.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję