Reklama

Wiara

Pod prąd, pod wiatr, pod fale - niezwykła historia sióstr zakonnych!

Szesnaście różnych osobowości, doświadczeń i historii, które spotkały się na wspólnej drodze powołania zakonnego w Zgromadzeniu Sióstr św. Katarzyny. Żywiołowe i ciche, odważne i nieśmiałe, pełne humoru oraz wzbudzające szacunek. Jedne przeżywały wiarę w głębi serca, inne miały dar spontanicznego dzielenia się świadectwem o Bogu. Oddane swojej pracy, szczęśliwe w swoim powołaniu, zwyczajne siostry zakonne, które w normalnych warunkach być może nie zostałyby w pełni zauważone.

[ TEMATY ]

historia

siostry

Siostra zakonna

Materiał prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To właśnie o tych szesnastu siostrach katarzynkach jest książka s. Angeli Krupińskiej CSC, wydana nakładem Wydawnictwa Serafin. Książka, która porusza do głębi i opisuje męczeński los, ale także heroiczną walkę o wierność Bogu. Ta trudna droga rozpoczęła się w 1945 roku i była skutkiem ofensywy Armii Czerwonej.

Poniżej przedstawiamy fragment książki:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Warunki były wyjątkowe a wojna i jej okrucieństwa ukazywały ludzi w prawdziwym świetle, bez masek, bez udawania. Odsłonięty wówczas obraz może boleć, zawstydzać, przerażać, ale może też zdumiewać, pobudzać do głębszej refleksji i umacniać na drodze wiary. […] Pomimo walki obu totalitaryzmów, gnane w kierunku, którego nie wybrały – nie poddały się, ale próbowały iść pod prąd, pod wiatr i pod fale. Chociaż poniosły śmierć, to one w tej walce odniosły zwycięstwo.

Szesnaście różnych dróg, na których bezbronne kobiety podjęły różnego rodzaju wyzwania, walcząc z oprawcą o zachowanie ślubowanej czystości lub w obronie pokrzywdzonych, mocując się z własną słabością, aby się nie poddać i nie ustać w drodze, pokonując niemoc własnego ducha, by przebaczyć krzywdzicielom, umocnić swoją wiarę i nie zwątpić…

Pod prąd, pod wiatr i pod fale. Co te słowa znaczą w ich przypadku? Mimo że często zmuszone były iść tam, gdzie nie chciały, gnane ogromną dziejową falą, to jednak nie poddały się jej sile. W większości wychowane w duchowości warmińskiego ludu, prostego w swojej wierze i wartościach, chciały żyć zgodnie ze swoim sumieniem i ślubami zakonnymi, które złożyły w Zgromadzeniu Sióstr św. Katarzyny.

Pokazują, jak cenne i ważne jest każde życie: człowieka chorego, starszego lub bezbronnego, dziecka, dorosłego i drugiej współsiostry. To logika, której kluczem może być tylko miłość uwalniająca najgłębsze pokłady dobra i duchowej siły. To prawda, że w chwili śmierci, w obliczu lęku okazuje się, kim jesteśmy rzeczywiście. W takich sytuacjach nasze wewnętrzne postawy ukazują się w pełni, wtedy widać, jakimi wartościami żyje dany człowiek. Podobnie było w przypadku szesnastu sióstr katarzynek. Wartości, jakimi się kierowały oraz autentyzm ich postawy okazały się najważniejsze w chwili zagrożenia życia.

Reklama

Te siostry miały świadomość swojej konsekracji i misji. Pomimo zniewolenia zachowały wewnętrzną wolność, co pomogło im w dokonaniu wyboru. Ich postawa wobec śmiertelnego zagrożenia, wobec strachu, zmęczenia, głodu, utraty kobiecej godności, maltretowania i wszechogarniającej fali nienawiści nie była przypadkowa, lecz wypływała z ewangelicznych wartości, z miłości Boga i bliźniego, ślubowanej Bogu czystości oraz wyboru przebaczenia nad nienawiścią i przemocą. W wielu przypadkach ich decyzja nie była jednorazowa, lecz wielokrotnie powtarzana i umacniana przez kolejne dni lub miesiące, ponieważ ich umieranie rozciągało się w czasie. Moment śmierci był zwieńczeniem postawy wybieranej w życiu codziennym.

Czego możemy się od nich nauczyć? Siostry nie były herosami, lecz w chwili próby opowiedziały się za konkretnymi wartościami. Nie miały wątpliwości, jaką drogę wybrać. Na taką postawę pracowały całe życie. Uczą nas, aby patrzeć szeroko, nie zatrzymywać się tylko na strachu o samego siebie. Obecnie, gdy wydaje się, że słowo i złożona przysięga wierności znaczą tak niewiele, ich przykład wskazuje, jak wzbić się ponad ludzkie ograniczenia.

Podziel się cytatem

Reklama

Opisana historia byłaby niepełna, gdybym nie zaznaczyła, że bohaterskich sióstr było w tym czasie więcej. O tych szesnastu, dzięki zaangażowaniu wielu katarzynek z różnych krajów, udało się zebrać dostateczną ilość świadectw, które są potwierdzeniem opisanych wydarzeń. Książka oparta jest na faktach i relacjach, choć każda z sióstr prowadziła mnie inaczej, na swój własny sposób. Wykorzystałam wszystkie dostępne, na tę chwilę, i znane Zgromadzeniu informacje dotyczące ich życia.

Reklama

Nazwy większości miejscowości podane są również po niemiecku, ponieważ takim nazewnictwem wtedy się posługiwano. Tereny, które są sceną opisywanych wydarzeń, przez wieki były wspólną ojczyzną wielu Polaków i Niemców. To, co wydarzyło się w 1945 r. na ziemiach „wyzwalanych” przez Armię Czerwoną, do dzisiaj wzbudza wiele emocji. Nie można negować tragedii mieszkańców Warmii i całych Prus Wschodnich, którzy po wojnie musieli opuścić swoje domy. Ich dramat był jednak skutkiem agresji hitlerowskich Niemiec na ościenne kraje, ich okupacji i ludobójstwa na niewyobrażalną wcześniej skalę. Lata cierpień dotkniętych wojną narodów powodowały ogromną chęć zemsty. Ucierpiały wszystkie strony tego wielkiego konfliktu, a głównymi ofiarami byli bezbronni cywile.

Reklama

Zostawiając jednak na boku aspekt polityczny, chciałam pokazać szesnaście kobiet konsekrowanych, które rzucone w takie a nie inne sytuacje, dały przykład walki z dwoma największymi totalitaryzmami XX wieku, jakimi były faszyzm i komunizm. Dziś one wstawiają się za nami. Otrzymujemy wiele świadectw mówiących o ich pomocy i wstawiennictwu, a przykład ich życia, odczytywany wciąż w nowych kontekstach, łączy miłość do tej ziemi oraz jej dawnych i obecnych mieszkańców.

Artykuł zawiera fragment z książki s. Angeli Krupińskiej CSC "Pod prad, pod wiatr i pod fale". Sprawdź więcej: Zobacz

2023-08-01 09:00

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejna nominacja kobieca na wysoki urząd w Watykanie

[ TEMATY ]

Watykan

sekretarz generalny

Siostra zakonna

Papież Franciszek powierzył kolejnej kobiecie wysoki urząd w Watykanie. Siostra Raffaella Petrini, F.S.E., została mianowana Sekretarzem Generalnym Gubernatoratu Państwa i Miasta Watykanu.

Do jej zadań będzie należało: nadzorowanie administracji Gubernatoratu, koordynacja prac poszczególnych dyrekcji i jednostek organizacyjnych oraz zapewnienie zgodności tych działań z postanowieniami normatywnymi.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję