Z ofiar wypadków na polskich drogach, zabitych i rannych, rocznie można by utworzyć średniej wielkości miasto powiatowe. Skala ludzkich tragedii i cierpienia jest ogromna. Przynosi to też wymierne straty dla gospodarki narodowej, szacowane na 30 mld zł co roku. Aby temu zaradzić, trzeba skoordynowanych działań państwa w wielu obszarach. Jednym z nich są regulacje prawne. Sejm uchwalił nową ustawę o kierujących pojazdami, w której wprowadzono wiele obostrzeń, szczególnie dla młodych kierowców. Głównym motywem ich przyjęcia jest nadzieja na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Najwięcej wypadków z udziałem młodych kierowców
Reklama
Prowadzone od wielu lat przez policję statystyki jednoznacznie wskazują, że najliczniejszą grupą kierowców uczestniczących w wypadkach są osoby w wieku od 18 do 24 lat, posiadające prawo jazdy krócej niż 2 lata. Co więcej, w okresie ostatnich 10 lat zaobserwowano tendencję wzrostową o ok. 10 proc. udziału tych osób jako sprawców wypadków. Również w wypadkach z udziałem młodych kierowców aż 83 proc. zabitych to także ludzie w wieku od 18 do 24 lat.
Bardzo źle wypadamy, gdy nasze dane porównamy z innymi krajami UE. Poważnych wypadków drogowych, czyli takich, gdzie dochodzi do ofiar śmiertelnych i ciężko rannych, w Polsce jest trzykrotnie więcej niż w krajach UE. W wypadkach drogowych w naszym kraju w porównaniu z liczbą ludności ginie trzykrotnie więcej osób niż średnio w innych państwach UE.
A z drugiej strony, w ośrodkach szkolenia kierowców kontrolowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli w 73 proc. stwierdzono różnego typu nieprawidłowości. Korespondują z tym wyniki badań ankietowych. Okazuje się, że jedna trzecia osób zdających egzamin państwowy negatywnie ocenia sposób jego przebiegu.
Analizy przeprowadzone przez Ministerstwo Infrastruktury wskazują na niską jakość usług świadczonych przez ośrodki szkolenia kierowców. Nieuczciwa konkurencja między nimi prowadzi do stosowania cen dumpingowych i nierealizowania wymaganego programu szkolenia (ocenia się, że na skutek nieuczciwej konkurencji cena za kurs na prawo jazdy kategorii B jest zaniżona o 50 proc. i nie pozwala na pełną realizację obecnego programu). A taki stan z kolei jest konsekwencją braku właściwego nadzoru nad pracą ośrodków szkolenia kierowców. Dodatkowo świadczą o tym wykrywane w różnych częściach kraju afery łapówkarskie. A osoby, wobec których stawiane są zarzuty, należą, niestety, do wszystkich środowisk zawodowych związanych z procesem szkolenia i egzaminowania. Są to zarówno urzędnicy, egzaminatorzy, jak również instruktorzy i lekarze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prawo jazdy na próbę
Tej sytuacji zaradzić mają rozwiązania zaproponowane w nowej ustawie o kierujących pojazdami. Utrzymuje ona dotychczasowe elementy uzyskiwania prawa jazdy, takie jak: przeprowadzenie badań lekarskich, kurs w ośrodku szkolenia kierowców, egzamin państwowy organizowany przez wojewódzki ośrodek ruchu drogowego i wydanie prawa jazdy. Ale wprowadza dodatkowo dwuletni okres próbny, podczas którego młody kierowca będzie poddany szczególnemu nadzorowi. Dotyczy to osób, które po raz pierwszy uzyskały prawo jazdy kategorii B.
Ten szczególny nadzór będzie polegał na tym, że okres próbny przedłużany będzie po popełnieniu dwóch wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Kierowca będzie kierowany na kurs reedukacyjny, jeżeli popełnił dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. A prawo jazdy będzie cofnięte po popełnieniu trzech wykroczeń lub jednego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Rozwiązania te mają pomóc w nabyciu niezbędnej praktyki w kierowaniu pojazdem i przez to zapobiegać wypadkom drogowym powodowanym przez niedoświadczonych kierowców.
Okres próbny dla młodego kierowcy został wprowadzony w 12 krajach UE, w tym u naszego zachodniego sąsiada. Zaobserwowano tam zmniejszenie liczby wypadków z młodymi kierowcami od ok. 20 do 50 proc.
Obostrzeniu ulegnie tryb badań lekarskich. W ustawie wprowadzono obowiązek wypełniania, pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, ankiety dotyczącej stanu zdrowia. Ankietę ocenia lekarz, a jako dokument pozostaje ona w aktach. Zwiększą się też wymagania w stosunku do instruktorów nauki jazdy. Kandydatów na instruktorów będą mogły szkolić tylko te ośrodki, które uzyskają odpowiednie certyfikaty. Instruktorzy będą musieli corocznie uczestniczyć w dodatkowych warsztatach doskonalenia zawodowego. Został też rozszerzony katalog przestępstw eliminujących osobę z ewidencji instruktorów. Podobne zwiększenie wymagań dotyczy egzaminatorów.
Kurs reedukacyjny i utrata prawa jazdy
W ustawie zaproponowano modyfikację systemu punktów karnych dla kierowców, rozszerzając jednocześnie nadzór nad osobami naruszającymi przepisy o nowe elementy. Nowe rozwiązania polegają na tym, że osoba, która uzyskała 24 punkty karne, kierowana jest na kurs reedukacyjny zamiast, jak dotychczas, na egzamin sprawdzający jej kwalifikacje. Osobie natomiast, która w okresie 5 lat od dnia wydania skierowania na kurs reedukacyjny uzyskała ponownie 24 punkty, prawo jazdy będzie cofnięte. W takiej sytuacji jego odzyskanie będzie możliwe dopiero po ponownym przejściu całej procedury uzyskiwania prawa jazdy z egzaminem włącznie.
W ustawie znalazło się wiele innych nowych rozwiązań, które mają zwiększyć kontrolę państwa nad procesem szkolenia i egzaminowania kierowców oraz ukrócić korupcję. Niestety, dodatkową negatywną stroną tych przepisów jest wzrost kosztów. Wszystkie dodatkowe czynności pociągną za sobą kolejne opłaty i zwiększenie zatrudnienia w administracji. Dlatego ustawa nie została jednomyślnie przyjęta przez Sejm. Sprzeciwił się jej opozycyjny klub Prawa i Sprawiedliwości.
Dla osób planujących w najbliższym czasie uzyskanie prawa jazdy pewną pociechą jest to, że nowe przepisy wejdą w życie z rocznym opóźnieniem, czyli najwcześniej od 2012 r. Ten czas potrzebny jest na dostosowanie całego systemu do nowych zasad.