W uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła zasnął w Panu śp. Henryk Rogala, bez reszty oddany Matce Bożej Fatimskiej i św. Ojcu Pio w sanktuarium w Terliczce k. Rzeszowa.
Urodził się 26 października 1926 r. w Łukawcu. Dzieciństwo przeżywał w wielkiej radości, że Ojczyzna zmartwychwstała po latach niewoli. W młodości, tak jak całe jego pokolenie, musiał przeżywać doświadczenia okupacji.
Kiedy powstała myśl o zbudowaniu w Terliczce kościoła ku czci Najświętszej Maryi Panny z Fatimy, z inicjatywy o. Włodzimierza Lecha, tutejszego rodaka, wszedł w skład rady parafialnej i razem ze wszystkimi mieszkańcami oddał się tworzeniu tego dzieła Bożego.
Kronika parafii Terliczka wymienia wielokrotnie pana Henryka, który towarzyszył kolejno różnym pracom przy gromadzeniu materiałów, budowie świątyni, wykonaniu ogrodzenia i parku Ojca Pio. Współpracował z trzema kolejnymi proboszczami. Był w trudnych chwilach, gdy trzeba było rozbierać grożącą zawaleniem wieżę powstającego kościoła, i cieszył się, gdy widział powstawanie Domu Zakonnego im. Ojca Pio. Przez ostatnie 14 lat oddał się do dyspozycji tutejszego sanktuarium. Strzegł go i upiększał, doprowadził do pierwotnej świetności parkiet w kościele górnym, czuwał nad ogrodzeniem, drogą wokół kościoła i parkiem. 12 lat był palaczem w sanktuarium, a wieża kościelna stała się jego drugim domem. Kiedy rozpoczął się ruch pielgrzymkowy, oprowadzał czasami pielgrzymów, bo znał historię sanktuarium.
Dwukrotnie pielgrzymował do Rzymu, był na beatyfikacji i kanonizacji Ojca Pio, odwiedził Lwów i sanktuarium na Jasnej Górze oraz kilkakrotnie Redakcję Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, której był wiernym czytelnikiem, a także Radio Maryja w Toruniu.
Przygotowany, czekał na siostrę śmierć, która wprowadziła go do nowego życia. Ufamy że św. Piotr i św. Ojciec Pio oczekiwali na niego w Domu Ojca Niebieskiego.
Panie Henryku, dziękujemy za wszystko, żyj w pokoju i ciesz się Bogiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu