Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Świadectwo: uratowała mnie Maryja

Choć nie ma jeszcze 30 lat, w swoim życiu mocno doświadczył opieki Matki Bożej. Relacja z Nią przyprowadziła go do Jezusa i pozwoliła odkryć życiową drogę.

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum Mateusza Wałacha

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzice od momentu, w którym dowiedzieli się, że są w ciąży, zawierzyli mnie Maryi z Jasnej Góry – mówi Mateusz Wałach. – Mama wielokrotnie pielgrzymowała do tego sanktuarium pieszo, z Krakowa, a tata podkreślał, że wszystko, co osiągnął, zawdzięcza Madonnie Jasnogórskiej. Na ostatniej prostej przed moim porodem wystąpiły komplikacje. Rodzice bez wahania powierzyli siebie i swoje nienarodzone dziecko Pani Częstochowskiej. Ona odpowiedziała na ten akt, bo urodziłem się 26 stycznia, w Godzinie Miłosierdzia – bez komplikacji. Stąd moje silne poczucie i wiara w to, że jestem wymodlony, a swoje życie zawdzięczam Maryi.

Bóg mówi w swoim czasie

Gdy skończyłem gimnazjum, pojechałem na dziękczynną pielgrzymkę do ukochanego sanktuarium w Licheniu. Złożyłem wtedy ślub, że jeżeli uda mi się zdać maturę i ukończyć wymarzone studia, to swoją pracę dyplomową napiszę o tym właśnie miejscu. Co więcej – przyjadę do sanktuarium i na kolanach przejdę przez całą bazylikę do ołtarza z obrazem Matki Bożej. Po drodze napotykałem wiele trudności, zwłaszcza tych zdrowotnych. Był nawet moment, kiedy myślałem, że Bóg nie słyszy moich próśb, ale On ma swoje drogi, swój czas. I przemówił bardzo mocno, konkretnie, wręcz namacalnie, co do dziś wywołuje u mnie łzy wzruszenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W poszukiwaniu ratunku

Wielką łaską jest dla mnie uzdrowienie mamy. Na rok przed moją maturą z dnia na dzień trafiła do szpitala. Została przeprowadzona poważna operacja, potem czekaliśmy na wyniki badań histopatologicznych, lekarze podejrzewali raka. Byłem przerażony, płakałem, ogarnął mnie strach. W telewizji dowiedziałem się o sanktuarium Matki Dającej Życie w Okulicach. Pojechałem tam i na kolanach błagałem Ją, by mama nie miała nowotworu, by żyła. Wziąłem też wodę z tamtejszego źródełka. W drodze powrotnej do Krakowa zrobiliśmy z dziadkiem postój, by napić się wody z Okulic. Byliśmy zdumieni, gdyż woda z krystalicznej zmieniła barwę na czarną. Do tego wydzielała nieprzyjemny zapach. Po kilku tygodniach nadeszły wyniki badań mamy: nie ma śladów ani oznak nowotworu. Kiedy mama wyzdrowiała, ponownie pojechaliśmy do Okulic podziękować za tak wielką łaskę. Jezus za wstawiennictwem Maryi wysłuchał moich próśb, uratował moją mamę od ciężkiej choroby i pokazał mi, czym jest miłość do rodzica. Przez to wydarzenie Maryja wydobyła mnie z wielkiego kryzysu wiary, który wtedy przeżywałem.

Reklama

Oddać Jej życie

Wybór studiów z „turystyki religijnej” był dla mnie oczywisty. Zdecydowałem się nie tylko pogłębiać swoją wiedzę, ale też poznawać nowe miejsca, które chciałbym kiedyś odwiedzić. Przykładem może być sanktuarium Matki Bożej Oczekującej powrotu Jezusa w Maghdouche, w Libanie. Według tradycji, jest to miejsce, gdzie Maryja oczekiwała na Jezusa podczas Jego pobytu w Tyrze i Sydonie. Dawniej nieznane, zapomniane miejsce z grotą, przed którą znajduje się figura siedzącej Maryi – dziś przeżywa prawdziwe oblężenie przez pielgrzymów. Powiedziałem sobie: „Kiedyś tam pojadę!”.

Relacja z Maryją to relacja z Matką. W każdym momencie można do Niej przyjść, wypłakać się, wyżalić. Poprosić Ją o radę, o wsparcie, o siłę. Gdy odda się Jej życie, można mieć całkowitą ufność w ogromne łaski, które spłyną na nas za Jej pośrednictwem. Dlatego gorąco zachęcam czytelników Bliżej Życia z Wiarą, by schowali się w fałdach Jej płaszcza. Wtedy namacalnie doświadczą na sobie dobroci i wszechmocy Boga.

Tekst pochodzi z archiwalnego numeru "Bliżej życia z wiarą". Najnowsza "Niedziela" do kupienia wraz z tygodnikiem "Bliżej życia z wiarą": Zobacz

2023-06-02 20:58

Ocena: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Argentyna: były piłkarz o tym, jak trener Chorwacji podarował mu Biblię i różaniec

[ TEMATY ]

świadectwo

Анна Нэсси/pl.wikipedia.org

Były piłkarz argentyński, napastnik Rubén Cecco powiedział, że trener reprezentacji Chorwacji na obecnych mistrzostwach świata w piłce nożnej Zlatko Dalić podarował mu w 2009 Biblię i różaniec, które przywiózł z Watykanu, pobłogosławione przez papieża. O wydarzeniu tym wspomniał w rozmowie z rozgłośnią Radio Mitre w Rosario, dodając, że oba te przedmioty trzyma do dzisiaj w domu jako niezwykle cenną pamiątkę.

W 2009 Argentyńczyk grał w albańskim klubie Dinamo Tirana, którego trenerem był wówczas obecny selekcjoner drużyny narodowej Chorwacji. I to on przywiózł z Watykanu i podarował mu Pismo Święte i różaniec, pobłogosławione przez papieża. “Mam je w domu i tak pokazuje, że bardzo mnie lubił” – wyznał 39-letni obecnie Cecco. Dodał, że trener chorwacki “zawsze mnie prosił, abym zachował wiarę w Boga”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: diecezja sosnowiecka jest do obsiania, a nie do zaorania

2024-05-08 17:47

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Abp Adrian Galbas

Dominik Pyrek/diecezja.sosnowiec.pl

„Diecezja sosnowiecka nie jest do zaorania, tylko do nieustannego obsiewania” - powiedział abp Adrian Galbas w środę podczas obrzędu kanonicznego objęcia diecezji sosnowieckiej przez bp. Artura Ważnego. Uroczystość oraz podpisanie stosownych dokumentów miało miejsce w katedrze w Sosnowcu.

Abp Adrian Galbas zaznaczył, że Kościół sosnowiecki ma przed sobą przyszłość, „choć niektórzy specjaliści od wszystkiego uważają, że tak nie jest”.

CZYTAJ DALEJ

„Rzeczpospolita”: Polska jednym z głównych celów rosyjskich hakerów

2024-05-10 07:28

[ TEMATY ]

cyberprzestępcy

cyberatak

fot. canva

Polska znalazła się w gronie krajów, najczęściej atakowanych przez hakerów z Rosji - pisze w piątek „Rzeczpospolita”. Według cytowanych przez gazetę danych, od stycznia liczba ataków wzrosła o 60 proc., a w ciągu pół roku o 130 proc.

„Rzeczpospolita” przywołuje najnowsze analizy izraelskiej firmy Check Point Software (CP), do których dotarła. Wynika z nich, że co tydzień polskie firmy i instytucje atakowane są średnio 1430 razy. Tymczasem na Węgrzech ten wskaźnik to 1390, w Niemczech – 1011, na Łotwie 660 razy. Tylko w Czechach instytucje muszą odpierać więcej ataków, bo blisko 2000 tygodniowo - podkreśla gazeta.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję