Reklama

Wiara

Leon Knabit OSB: Czy wierzymy Jezusowi?

Coraz częściej słyszymy, że dzisiejsza młodzież nie widzi sensu życia. Stąd rodzi się ucieczka w alkohol, narkotyki, seks, a nawet samobójstwo. To przerażające zjawisko, którego przyczyn można się doszukiwać w braku miłości rodzinnej, w partnerskich czy rozpadających się związkach, braku życzliwości w stosunkach międzyludzkich i zignorowaniu tej podstawowej prawdy, że jest ktoś, kto kocha każdego i bezwzględnie, Bóg.

[ TEMATY ]

o. Leon Knabit

Piotr Drzewiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Możemy załamywać ręce i słusznie. Ale także warto popatrzeć na siebie. Czy ja, zakładając, że jestem człowiekiem wierzącym, widzę sens mojego życia. Widzę cel, który ten sens określa? Kto z nas pamięta to katechizmowe określenie, że Pan Bóg stworzył człowieka, by Go znał, kochał, służył Mu, a po śmierci osiągnął zbawienie (to znaczy wieczne szczęście)? A więc Pan Bóg jako Stworzyciel i to miłujący człowieka bezgranicznie, wyznacza mu cel i drogę wiodącą do tego celu. A jaka to droga? Jest nam dobrze znana, to Dziesięć Przykazań Bożych i Dwa Przykazania Miłości. I wreszcie sam Jezus, który powiedział: Jam jest droga, prawda i życie. I żeby nam tę drogę wyraźniej pokazać, daje nam jeszcze Osiem Błogosławieństw.

Czy możemy powiedzieć, że nie znamy drogi? A czy nią idziemy? Jezus czuwa nad naszym każdym krokiem z niewypowiedzianą troską miłości. Nie po to, żeby nas karać po każdym błędzie, ale by nam pomóc go naprawić. Głos Jego jest łatwo usłyszeć. To nasze sumienie, które nas chwali, gdy postępujemy dobrze, a zwraca uwagę, gdy zbłądziliśmy i zeszliśmy na drogę, która nie jest drogą wyznaczoną nam przez Boga. Ale – jeśli znamy Jezusa bliżej, to wiemy, że umożliwienie nam wejścia na drogę zbawienia nie przyszło Mu łatwo: musiał przejść swoją drogę krzyżową. Przeszedł ją, bo wie, że nasza droga jest też często naznaczona krzyżem. I nie da się tego odcinka uniknąć… Jezus zachęca, by brać swój krzyż i iść za Nim. A On nas zapewnia już w psalmie 91:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie, osłonię go, bo poznał moje imię.

Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham

i będę z nim w utrapieniu,

wyzwolę go i sławą obdarzę.

Nasycę go długim życiem

i ukażę mu moje zbawienie”.

Czy wierzymy Jezusowi?

Tekst ukazał się na blogu ojca Leona Knabita OSB

Reklama

Leon Knabit OSB – ur. 26 grudnia 1929 roku w Bielsku Podlaskim, benedyktyn, w latach 2001-2002 przeor opactwa w Tyńcu, publicysta i autor książek. Jego blog został nagrodzony statuetką Blog Roku 2011 w kategorii „Profesjonalne”. W 2009 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

KSIĄŻKI O. LEONA KNABITA DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI:

"Najważniejszy dzień mojego życia"

"Bóg oszalał z miłości"

"Nie samą pracą żyje człowiek"

"Moje Życie. Alfabet ojca Leona"

"Święty od zaraz - dlaczego nie Ty i ja?"

"Modlitewnik"

2023-05-22 07:44

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duchu Święty, przyjdź!

[ TEMATY ]

o. Leon Knabit

Robert Krawczyk

Pan Jezus przed wstąpieniem do nieba polecił apostołom, by szli, nauczali i chrzcili w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego.

Apostołowie po przeżyciach Wielkiego Piątku, a nawet po Zmartwychwstaniu nie grzeszyli odwagą. Ale Chrystus zapowiedział już wcześniej, że ześle im Pocieszyciela, który im wszystko przypomni i wszystkiego nauczy i że będą obleczeni mocą z wysokości. Nie bardzo sobie wyobrażali, jak to będzie z tym pójściem na cały świat, ale jednak już w Jerozolimie głosili Dobrą Nowinę o Zmartwychwstałym Jezusie Galilejczyku, Synu Bożym, nie bacząc na wrogość starszyzny żydowskiej i kary, jakie na nich nakładano. A gdy w dniu Zielonych Świątek, czyli Pięćdziesiątnicy zostali napełnieni miłością Bożą – Duchem Świętym – i bez obawy poszli na cały świat, głosząc Zmartwychwstałego Chrystusa i oddając za Niego życie. Tylko jeden Jan nie umarł śmiercią męczeńską. W ślad za nimi poszły miliony i miliony misjonarzy głoszących Chrystusa tym, którzy Go nie znają, ponosząc nie rzadko śmierć męczeńską za wiarę. Wśród misjonarzy, także męczenników, nie brak i Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

O. Arnold Chrapkowski zauważył, że uroczystość Najświętszej Maryi Panny, 3 maja, jest szczególnym czasem, by na nowo „Bożej Rodzicielce zawierzyć Polskę, naszą najdroższą Ojczyznę”, przynosząc Jej bogactwo historii, przeżywane troski codzienności i nadzieję na przyszłości.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję