Teksty Jana Pawła II, które śpiewam, są niezwykłą przygodą intelektualną, spotkaniem z wielką osobowością, myślicielem naszych czasów - nie tylko naszych, zresztą. Ten człowiek przerasta nasze czasy. To osoba wyjątkowa. Papież, który jako pierwszy zrezygnował z lektyki - to dla mnie metaforyczne.
I jako pierwszy przekroczył progi synagogi. To on wielokrotnie prosił w imieniu innych o przebaczenie...
Nie spotkałem się z nim nigdy, ale wiem, że słuchał koncertów, w których brałem udział, i że mu się bardzo podobały, kazał podziękować. Jeśli dzisiaj mógłbym go spotkać, przede wszystkim uściskałbym go najserdeczniej i dziękowałbym... za to, że słuchał Pana Boga, serca i mądrych ludzi i prosił o zmianę „oblicza tej ziemi”. Za to, że zrobił nam - jeśli mogę użyć tego zwrotu - „najlepszą reklamę” na świecie: kiedy przebywam za granicą i mówię, że jestem Polakiem, wielu ludzi wspomina ze wzruszeniem Papieża Karola Wojtyłę i patrzy na mnie innymi, lepszymi oczami, tylko dlatego, że jestem Polakiem tak jak on. Niewolę komunistyczną, w jakiej byliśmy, porównują do niewoli egipskiej, gdzie on był Mojżeszem, który odważył się nas wyprowadzić. Pokazał, jak kierować się sercem i umysłem, próbując rozwiązywać problemy współczesności, także te polityczne, społeczne i historyczne. Myślę o jego roli ojca... O głodzie ojca, który się objawił w Polakach. O Jego autorytecie na całym świecie. On nie tylko jest najbardziej znanym Polakiem w historii, ale też - co jest wyjątkowe - najbardziej kochanym. A jego odchodzenie, starość i choroba, słabość ciała i siła ducha - były dla współczesnego, konsumpcyjnego świata niesamowitym wyzwaniem, symbolem triumfu ducha nad materią, mądrości nad niedołęstwem pseudowartości...
Śpiewam o ludziach, o sobie - do Boga... Te piosenki są moją z Bogiem rozmową. Ośmielam się twierdzić, że śpiewanie o człowieku, o całym człowieku, jest możliwe tylko wtedy, kiedy śpiewa się o jego ciele, które jest piękne i dobrze wymyślone, i o jego podobnie świetnie wymyślonej duszy... Jan Paweł II myślał tak samo, jego humanizm był wielki, ale bliziutko każdego człowieka.
Moja wiara to odkrywanie rzeczywistości, duchowej i fizycznej. Kształtuje hierarchię moich wartości. W miejscu Boga jest Bóg. Determinuje moje działanie w życiu, z którego jestem zadowolony. I jestem szczęśliwy, że odkryłem ten sekret rzeczywistości...
Mieczysław Szcześniak, piosenkarz, kompozytor, autor tekstów, uczestnik koncertów dedykowanych Janowi Pawłowi II m.in. Kantaty Jazzowej do poezji Karola Wojtyły -„Miłość mi wszystko wyjaśniła” Joachima Mencela.
Pomóż w rozwoju naszego portalu