Dramat Wielkiego Piątku bardzo mocno odbił się na świadomości uczniów Chrystusa. Wymazał z ich pamięci nawet Jego ostatnie słowo z krzyża - „Wykonało się!” (por. J 19, 20). Byli porażeni tym, co się stało. Wierzyli w Jego moc i nie wyobrażali sobie, że będzie pojmany, skazany na śmierć, biczowany i męczony, i że dokona żywota na hańbiącym drzewie krzyża. On, który dawał sobie radę z przeróżnymi przeciwnościami, któremu ulegały nawet siły przyrody, umarł zamęczony przez nienawiść człowieka...
I oto Apostołowie - a z nimi my wszyscy stajemy się świadkami niezwykłego wydarzenia: Chrystus zmartwychwstał!
Wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa wprawiła w zakłopotanie faryzeuszy i wszystkich, którzy uczestniczyli w wykonywaniu wyroku śmierci na Jezusie. Trzeba było nawet zabiegu przekupstwa, by zmienić fakty i rozpowszechniać opinię o porwaniu ciała Jezusa przez uczniów. Ci zaś byli rozproszeni, zalęknieni i zupełnie zdezorientowani. Dopiero gdy dowiedzieli się, że Pan żyje, gdy doświadczyli Jego obecności (spożywał z nimi posiłki, wyjaśniał Pisma, przychodził mimo drzwi zamkniętych), wiara w Jego bóstwo stała się ich mocą. Odtąd najważniejsze, co mieli do powiedzenia ludziom na świecie, to właśnie fakt Jezusowego zmartwychwstania. Bo przekonali się, że życie wieczne, o którym mówił Jezus, naprawdę istnieje. „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał - powie św. Paweł - próżna byłaby nasza wiara i próżne nasze nauczanie” (por. 1 Kor 15, 14).
Prawda o zmartwychwstaniu Jezusa buduje nową, zbawczą świadomość. Swoim Zmartwychwstaniem Jezus otworzył człowiekowi niebo - krainę życia wiecznego. Potwierdził też całą swoją naukę, ukazując w innej perspektywie wszystkie wydarzenia, które przeżywali Jego uczniowie. Teraz dziwili się swej nierozumności. W obliczu zmartwychwstania wszystkie fakty nabierały nowego znaczenia.
Radość zmartwychwstania Pana Jezusa udzielała się Jego uczniom. Ta radość udziela się i nam, zwłaszcza kiedy w Jerozolimie dotykamy kamiennej płyty, na której złożone było ciało Jezusa, i sprawujemy Mszę św. w Bazylice Grobu...
Przez przeżywanie Zmartwychwstania Pańskiego powinniśmy inaczej spojrzeć na życie, na wszystkie jego wydarzenia. Jezus Zmartwychwstały chce być dla nas światłem. On wchodzi w mroki człowieczej duszy, w ludzkie zwątpienie i daje nowy dynamizm, daje siłę, dzięki której człowiek ożywia swoją nadzieję i postępuje inaczej.
Jeśli Chrystus zmartwychwstał, i my zmartwychwstaniemy. Zmartwychwstanie bowiem ma wymiar działania samego Boga, który jest Stworzycielem nowego.
Chrześcijaństwo kąpie swoją refleksję w wydarzeniu Zmartwychwstania, które jest kluczem do zrozumienia sensu życia ludzkiego. To żywa prawda naszej wiary, która daje nadzieję życia wiecznego. Ta nadzieja zakotwiczona jest także w wielkiej prawdzie o Bożym miłosierdziu.
Niech więc Chrystus Zmartwychwstały wleje w nasze serca tę wielkanocną radość i nadzieję, które rozpromienią nasze życie i będą siłą, szczególnie gdy przyjdzie krzyż.
Pomóż w rozwoju naszego portalu