Reklama

Pytania o wiarę

Gdzie mam odnaleźć utraconą wiarę? Co to jest grzech przeciw Duchowi Świętemu? Jak zachować się wobec atakujących Kościół? Jakie jest stanowisko Kościoła na temat UFO? Czy oddawanie w bójce jest grzechem? Jakie są aktualne przykazania kościelne?
Kilka razy w ciągu dnia spotykam się z tego typu problemami w prowadzonym przeze mnie internetowym serwisie "Mateusz" (www. mateusz. pl), w dziale "Pytania o wiarę".
Pytania zadają nam właściwie wszyscy: młodzi, dorośli, czasem dzieci. Internet stwarza iluzję anonimowości, ośmiela do poszukiwania odpowiedzi na różne problemy, jakie niesie ze sobą życie. Odnalezienie właściwej, pozwalającej zrozumieć istotę sprawy, otwiera umysł, serce, poszerza horyzonty, nie pozwala tkwić w rutynie. Pragnę zaprosić Czytelników "Niedzieli Płockiej" do zapoznania się z wybranymi pytaniami. Oto dzisiejsze:

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jestem Alex, mam 10 lat - chciałbym wiedzieć, czy oddawanie w bójce jest grzechem?
Sprawa, o którą pytasz, wcale nie jest taka prosta. Niestety nie można jednym słowem odpowiedzieć na Twoje pytanie, Alexie.
Obrona przed agresją nie jest grzechem. Nie powinna ona jednak przekroczyć granic obrony koniecznej, ani łączyć się z realizacją złych pragnień, np. odwetu czy zemsty.
Cóż to dla Ciebie, odważnego 10-latka, oznacza? Co powinieneś robić, gdy ktoś zaczyna bójkę?
Zawsze możesz próbować porozmawiać z kolegą, który Cię zaczepia. Przeciwstawić się mu, próbować go powstrzymać. Są to negocjacje, bardzo popularne w świecie dorosłych. Natomiast, gdy na wszelkie słowa jest za późno, ponieważ pięści lub jakieś przedmioty już "poszły w ruch", to można jeszcze ratować się ucieczką. Gdyby i to było niemożliwe do zrealizowania, masz prawo oddać, uwolnić się od atakującego. Właśnie takie zachowanie nazywa się "obroną konieczną". Niedopuszczalne jest natomiast wyżywanie się nad napastnikiem, który już jest nieszkodliwy (skrępowany, zraniony, osłabiony). Jak również wszczynanie bójki - to jest zawsze grzechem.
A teraz chciałabym napisać kilka słów do dorosłych. Wiele razy słyszałam, że nie wolno bronić się, używając siły, bo Pan Jezus na to nie pozwolił. Sądzę, iż takie poglądy wynikają z powierzchownej znajomości nauczania Chrystusa. Znam dzieci, które za namową rodziców pozwalają sobą poniewierać. Są bite przez kolegów, popychane, wyszydzane. Nie podejmują one żadnej obrony, nawet negocjacji. Stoją i milczą, sukcesywnie tracąc pewność siebie. A co się dzieje w ich sercach czy umysłach - tego nie poznamy. Dzieci w domu powiedzą przede wszystkim to, co rodzice chcą usłyszeć.
Każdy człowiek ma prawo do godności osobistej. Wspaniałym przykładem dla nas, chrześcijan jest postawa Jezusa. Kiedy został uderzony przez sługę Arcykapłana (J 18, 22-23), nie przemilczał tego czynu, ale upomniał się o jego ocenę. Przypomnijmy sobie tę scenę.
Jezus był przesłuchiwany, odważnie odpowiadał na pytanie arcykapłana. Wtedy stojący obok sługa spoliczkował Go. Natomiast Jezus odpowiedział: "Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?" (J 18, 23).
Był więźniem, oskarżonym, a jednak bronił swojej godności. Dał też możliwość, aby napastnik zreflektował swój czyn. Syn Boży w ten sposób wezwał go na świadka w sprawie własnej Osoby. Nie tylko bronił siebie, lecz także tego sługę. W jaki sposób? Po prostu dał mu szansę zastanowienia się nad swoim czynem, może także na zmianę życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Kochać jak Jezus? Czyli jak?

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Krzysztof Tadej

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Jezus okazywał miłość w sposób bardzo zróżnicowany. Gdy spotykał ludzi dobrej woli, ludzi, którzy się nawracali i chcieli żyć blisko Boga, okazywał im swoją czułość i delikatność. Nawracającej się cudzołożnicy mówił: „Ja cię nie potępiam” (J 8,11), i żeby jej nie zawstydzić, nie patrzył jej w oczy, lecz pisał palcem po ziemi. Garnących się do słuchania Jego nauki mówił: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo” (Łk 12,37). Brał w objęcia dzieci i błogosławił je. Uzdrawiającym dotykiem przywracał zdrowie chorym i słabym.

Gdy spotykał ludzi wahających się w zdecydowanym kroczeniu drogą Bożą, napominał ich, stawiając wymagania. Mówił im: „Kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie” (Łk 9,23). Młodemu człowiekowi, przywiązanemu do swych bogactw, nakazał: „Idź, sprzedaj wszystko, co masz, a potem przyjdź i chodź za Mną” (Mk 10,21). Innych napominał: „Kto przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa niebieskiego” (Łk 9,62).
CZYTAJ DALEJ

Św. Marcin de Porres. Jeden z najskuteczniejszych orędowników

[ TEMATY ]

świadectwo

Św. Marcin de Porres

pl.wikipedia.org

Jest jednym z najpopularniejszych świętych w Ameryce Południowej. Każdego roku przybywa cudów dokonywanych za jego wstawiennictwem.

U nas mało popularny św. Marcin de Porres za oceanem jest nieustannie proszony o wstawiennictwo i pomoc w otrzymaniu łask z Nieba. Mieszkańcy Ameryki widzą w nim jednego z najskuteczniejszych orędowników. Bóg obdarzył Marcina darem bilokacji, czytania w ludzkich sumieniach i przepowiadania. Ten czarnoskóry dominikanin z peruwiańskiej Limy, nazywany „murzyńskim psem”, swoją pokorą, spokojem w znoszeniu upokorzeń, łagodnością i miłością zaskarbił sobie serca wszystkich. Współbracia, którzy początkowo nim pogardzali, z czasem nazwali go „ojcem dobroczynności”.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa za pracowników Służby Zdrowia

2024-11-03 18:13

ks.Jacek Kaszycki

Msza św. w intencji posługujacych chorym

Msza św. w intencji posługujacych chorym

Był to przede wszystkim czas modlitewnego dziękczynienia za wszelki trud posługi lekarzy, psychologów, terapeutów, diagnostów laboratoryjnych, pielęgniarek i pielęgniarzy, położnych, farmaceutów, ratowników medycznych, pracowników administracyjnych

Od lat pragniemy i robimy, co możemy, aby zawsze w trakcie modlitwy w Mrowli wybrzmiewało przede wszystkim szczere słowo: „Dziękujemy…” – za wszelkie utrudzenie i zaangażowanie w niesieniu ulgi osobom chorym i cierpiącym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję