Reklama

Franciszek

Franciszek wzywa biskupów UE do jedności w różnorodności i promowania pokoju

Do wnoszenia swego wkładu w budowanie jedności w różnorodności narodów i kultur Europy, a także pokoju zachęcił Franciszek nowe kierownictwo oraz członków Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Konferencję Episkopatu Polski reprezentuje w tym gremium biskup łomżyński, Janusz Stepnowski.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry i witajcie!

Dziękuję nowemu przewodniczącemu i życzę jemu wszelkich sukcesów w jego posłudze. Kardynałowi Hollerichowi przekazuję wyrazy serdecznej wdzięczności. Zawsze idzie naprzód, nigdy nie ustaje. Pozdrawiam także was wszystkich i dziękuję wam za waszą pracę, która jest wymagająca, ale i pasjonująca, jeśli nie ugrzęźniemy w biurokracji i zwrócimy spojrzenie na perspektywy, na inspirujące wartości projektu europejskiego. Dlatego też chciałbym dziś krótko omówić z wami dwa punkty centralne, które odpowiadają dwóm wielkim „marzeniom” ojców założycieli Europy: marzenie o jedności i marzenie o pokoju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jedność. W odniesieniu do tego pierwszego punktu należy koniecznie wyjaśnić, że jedność europejska nie może być jednością jednolitą, usuwającą różnice, lecz przeciwnie, musi być jednością szanującą i doceniającą cechy wyjątkowe, szczególne narodów i kultur, które ją tworzą. Pomyślmy o ojcach założycielach: należeli oni do różnych krajów i różnych kultur: De Gasperi i Spinelli - Włosi, Monnet i Schuman - Francuzi, Adenauer - Niemiec, Spaak - Belg, Beck - Luksemburczyk, by wymienić tylko najważniejszych. Bogactwo Europy polega na zbieżności różnych źródeł myśli i doświadczeń historycznych. Podobnie jak rzeka, żyje ona dzięki swoim dopływom. Jeśli dopływy są osłabione lub zatamowane, odczuwa to cała rzeka i traci moc. Trzeba szanować to właśnie: oryginalność każdego kraju.

To pierwsza myśl, na którą zwracam waszą uwagę: Europa ma przyszłość, jeśli jest naprawdę unią, a nie umniejszeniem krajów z ich cechami charakterystycznymi. Wyzwanie polega właśnie na tym: jedność w różnorodności. I jest to możliwe, jeśli istnieje silna inspiracja; w przeciwnym razie dominuje aparat, dominuje paradygmat technokratyczny, który nie jest jednak owocny, ponieważ nie fascynuje ludzi, nie przyciąga nowych pokoleń, nie angażuje żywych sił społeczeństwa w budowę wspólnego projektu.

Reklama

Zastanawiamy się: jaka jest w tym wyzwaniu rola inspiracji chrześcijańskiej? Nie ulega wątpliwości, że w pierwotnej fazie odgrywała ona rolę fundamentalną, ponieważ tkwiła w sercach i umysłach mężczyzn i kobiet, którzy rozpoczęli to przedsięwzięcie. Dziś oczywiście wiele się zmieniło, ale nadal prawdą jest, że to mężczyźni i kobiety zmieniają świat. Dlatego pierwszym zadaniem Kościoła w tej dziedzinie jest kształtowanie osób, które odczytując znaki czasu, umiały by interpretować projekt europejski w dzisiejszej historii.

I tu dochodzimy do drugiego punktu centralnego: pokoju. Dzisiejsza historia potrzebuje mężczyzn i kobiet ożywionych marzeniem o zjednoczonej Europie w służbie pokoju. Po drugiej wojnie światowej Europa przeżyła najdłuższy okres pokoju w swoich dziejach. Jednak w świecie toczyły się jedna wojna za drugą. W minionych dziesięcioleciach niektóre wojny ciągnęły się latami, aż po dziś dzień, do tego stopnia, że można już mówić o trzeciej wojnie światowej. Wojna na Ukrainie jest blisko i wstrząsnęła europejskim pokojem. Sąsiednie narody zrobiły wszystko, aby przyjąć uchodźców; wszystkie narody europejskie uczestniczą w wysiłku solidarności z narodem ukraińskim. Tej zgodnej reakcji na płaszczyźnie miłosierdzia powinno towarzyszyć - ale wiadomo, że nie jest to ani łatwe, ani oczywiste – konsekwentne zaangażowanie na rzecz pokoju.

To wyzwanie jest bardzo złożone, bo kraje Unii Europejskiej są uwikłane w różnorodne sojusze, interesy, strategie - szereg sił, które trudno połączyć w jeden projekt. Jednakże jedna zasada powinna być podzielana przez wszystkich wyraźnie i stanowczo: wojna nie może i nie powinna być już uważana za rozwiązanie konfliktów (por. Enc. Fratelli tutti, 258). Jeśli kraje dzisiejszej Europy nie podzielają tej zasady etyczno-politycznej, to znaczy, że oddaliły się od pierwotnego marzenia. Jeśli natomiast podzielają ją, to muszą starać się o jej realizację, z całym wysiłkiem i złożonością, jakich wymaga sytuacja historyczna. Bo „wojna jest porażką polityki i ludzkości” (tamże, 261).Musimy to powtórzyć politykom.

Reklama

COMECE może i musi również wnieść swój wkład pod względem wartości i profesjonalizmu w to wyzwanie pokoju. Jesteście z natury rzeczy „pomostem” między Kościołami w Europie a instytucjami Unii. Jesteście na mocy swej misji budowniczymi relacji, spotkań, dialogu. I to już jest działaniem na rzecz pokoju. Ale to nie wystarczy. Potrzeba proroctwa, dalekowzroczności, kreatywności, aby posuwać naprzód sprawę pokoju. Na tym placu budowy potrzebni są zarówno architekci, jak i budowniczowie; ale powiedziałbym, że prawdziwy budowniczy pokoju musi być zarówno architektem, jak i budowniczym. Życzę tego również każdemu z was, dobrze wiedząc, że każdy z was ma swoje osobiste charyzmaty, które wraz z innymi wnoszą wkład we wspólne dzieło.

Najmilsi, jeszcze raz wyrażam wam moją wdzięczność i zapewniam was, że modlę się za was i za waszą posługę. Dzisiaj skupiłem się na tych dwóch punktach centralnych, które są szczególnie pilne, ale zachęcam was, abyście jak zawsze kontynuowali pracę na niwie kościelnej. Niech Matka Boża czuwa nad wami i was wspiera. Z serca wam wszystkim błogosławię i proszę, byście się za mnie modlili. Dziękuję.

2023-03-23 12:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek w Domu św. Marty: pamięć o dobrych rzeczach Bożych umacnia drogę wiary

Chrześcijanin winien zawsze pamiętać o sposobach i okolicznościach, w jakich Bóg był obecny w jego życiu, gdyż umacnia to jego drogę wiary. Mówił o tym Franciszek w kazaniu podczas porannej Mszy św. w kaplicy Domu św. Marty w Watykanie 21 kwietnia. Podkreślił, że wiara jest drogą, która ma być ciągłą pamięcią o tym, co się wydarzyło, o „pięknych rzeczach”, które Bóg w tym czasie uczynił, ale również o przeszkodach i odrzuceniu tych dzieł, gdyż – jak zapewnił papież – Bóg „idzie z nami i nie lęka się naszych błędów”.

Ojciec Święty nawiązał najpierw do pierwszego czytania biblijnego z 13. rozdziału Dziejów Apostolskich, gdy św. Paweł znalazł się w sobotę w synagodze, aby głosić Ewangelię. Rozpoczął od prapoczątków narodu wybranego, przechodząc przez Abrahama i Mojżesza, przez Egipt i Ziemię Obiecaną, dochodząc do Pana Jezusa. Jest to „kazanie historyczne” i podstawowe, wspomina bowiem chwile znaczące, będące znakami obecności Boga w życiu człowieka – podkreślił kaznodzieja.

CZYTAJ DALEJ

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję