Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozważania przy konfesjonale

Za każdym razem, kiedy stoję w kościele w kolejce do konfesjonału, przeżywam swoistą radość. Czuję wdzięczność dla Jezusa Chrystusa za dar sakramentu pokuty. Przychodzą mi także myśli o Ostatniej Wieczerzy, Wielkim Czwartku, sakramencie kapłaństwa, Mistycznym Ciele Chrystusa (...), po prostu rozważam. Miłość Boga jest niepojęta. Wystarczy podejść do kratek konfesjonału. Wystarczy świadomość brzydoty swoich grzechów, skrucha, pokora, żal, postanowienie poprawy i naprawy wyrządzonych krzywd. To tak niewiele, aby uklęknąć tam, gdzie czeka na Ciebie sam Bóg ze swoją Miłością Miłosierną i chęcią przebaczenia każdego przestępstwa i nikczemności. Trzeba tylko przyznać się do win i przeprosić Najwyższego.
Nieważne, czy Jego pośrednik siedzący w konfesjonale jest młody czy starszy, zwykły proboszcz czy też profesor z seminarium. Ważne, że udzieli rozgrzeszenia mocą Ducha Świętego. A potem? Później jest ulga, pokój, czystość i świętość Twojego sumienia oraz wewnętrzna radość zachęcająca do innego życia. A życie toczy się nadal, zwykłym codziennym rytmem. Jednak dla Ciebie w tym momencie - niezwykłym, bo innym, lepszym, lżejszym, z perspektywą pragnienia dobra, podobania się Bogu i ludziom. W czujności, aby znów nie upaść w grzechu. To nic, że kiedyś powtórnie zabrudzisz swe sumienie. Są przecież konfesjonały w każdym kościele. Zaczynaj od początku. Często, najlepiej regularnie.
Bóg jest cierpliwy i ma zawsze dla Ciebie czas. Dziękuję Ci Jezu za łaskę wiary, nadziei i bezgranicznej Miłości, zwłaszcza w spowiedzi świętej - jako lekarstwo na każde zło.

Anna z Wrocławia - nauczycielka emerytka

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oświadczenie

Oddział Łódzki Katolickiego Stowarzyszenia
Dziennikarzy w obronie Joanny Najfeld

Reklama

Jako dziennikarze, obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, pragniemy wyrazić swoją solidarność z postawą pani Joanny Najfeld - publicystki i działaczki pro life.
W wypowiedzi dla TVN 24 zwróciła ona uwagę na zjawisko ważne z punktu widzenia troski o moralność i zdrowie młodego pokolenia: W świetle badań socjologicznych nie ulega wątpliwości, że wczesna i natrętna inicjacja seksualna prowadzi do zwielokrotnienia liczby niechcianych ciąż, co potem przekłada się na ogromne zyski proaborcyjnego lobby - w tym także na korzyści feministycznych promotorek aborcji.
Joanna Najfeld w trakcie telewizyjnej dyskusji została w bezceremonialny sposób zaatakowana przez europosłankę Joannę Senyszyn, następnie otrzymała serię znieważających listów i e-maili, zaś w lipcu Wanda Nowicka, aktywistka proaborcyjna, założyła przeciw Joannie Najfeld sprawę karną w sądzie za to, że ośmieliła się nazwać rzeczy po imieniu. Przebieg procesu przybliży nas do odpowiedzi na pytanie: Czy nadal żyjemy w demokratycznym kraju, w którym idea wolności słowa przeznaczona jest dla wszystkich? Czy też ideologiczne ograniczenia będą odtąd zamykać usta tym, którzy ośmielają się brać w obronę najsłabszych i mówić prawdę o wartości ludzkiego życia...

Zarząd OŁ KSD:
Zygmunt Chabowski (przewodniczący), Małgorzata Warzecha (wiceprzewodnicząca), Krzysztof Nagrodzki (sekretarz), Tomasz Bieszczad (skarbnik). Łódź, 1 sierpnia 2009 r.

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa.
Na kopercie należynapisać: „Listy”
e-mail: redakcja@niedziela.pl

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję