Reklama

Sposób na udaną siatkówkę

Na początku maja zakończyły się we Wrocławiu Akademickie Mistrzostwa Polski w piłce siatkowej kobiet. Trzecie miejsce zajęły siatkarki Politechniki Częstochowskiej pod wodzą trenera Janusza Majkusiaka. Pierwsze miejsce zajęły zawodniczki Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Częstochowski zespół zajął pierwsze miejsce, jeśli chodzi o uczelnie techniczne. Dzięki temu wziął udział w Akademickich Mistrzostwach Europy w Hamburgu (od 17 do 24 maja). O wynikach poinformujemy Państwa w następnej „Niedzieli”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jan Powroźnik: - Jak było w tym roku na mistrzostwach?

Trener Janusz Majkusiak: - Akademickie Mistrzostwa Polski, jak co roku, zgromadziły setki zespołów ze wszystkich jednostek uczelnianych w kraju. Akurat w tym roku startowały 164 uczelnie. W ścisłym finale zaś brało udział 16 najlepszych drużyn z Polski, podzielonych na cztery grupy. We Wrocławiu moje podopieczne zajęły trzecie miejsce (wygrała Bydgoszcz), a wśród uczelni technicznych uplasowaliśmy się na miejscu pierwszym.

- Z tego, co mi wiadomo, był Pan wcześniej trenerem mężczyzn. Czy z kobietami pracuje się lepiej? Niektórzy twierdzą, że są bardziej zdyscyplinowane...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Mam na ten temat odmienne zdanie. Uważam, że z chłopakami można łatwiej wprowadzić dyscyplinę. Można być trenerem bardziej rygorystycznym. Z dziewczynami praca jest o tyle trudniejsza, że aby dotrzeć do zespołu, trzeba dotrzeć do każdej z nich indywidualnie. One muszą sobie stworzyć zespół i po prostu zaakceptować trenera.

- Jak wygląda Pana praca tutaj, w Częstochowie?

- W takiej siatkówce, jaka jest uprawiana na naszej uczelni, musi być ścisła korelacja między poziomem sportowym a pozyskiwaniem środków finansowych. Uczelnia zapewnia nam byt i wyżywienie. Natomiast brakuje nam pieniędzy na stypendia sportowe, które stanowią minimum 60 proc. budżetu klubu. Pomagają nam wyłącznie firmy prywatne, indywidualni sponsorzy, a z uwagi na to, że Częstochowa jest zdominowana przez siatkówkę męską i żużel, pozyskanie jakiegokolwiek sponsora graniczy niemalże z cudem.

Reklama

- A jak jest gdzie indziej?

- Sytuacja pod tym względem jest podobna w całej Polsce. Uważam, że pozyskiwanie sponsorów polega na dobrych znajomościach. Proszę mnie tylko właściwie zrozumieć. Chodzi o to, że ktoś kogoś poznaje np. na kortach i dzięki koleżeństwu, przyjaźniom łatwiej znaleźć ludzi, którzy wspomogą finansowo klub.

- Jak Pan widzi przyszłość polskiej siatkówki, zwłaszcza kobiecej?

- Każda dyscyplina ma swoje pięć minut. Myślę, że siatkówka męska te pięć minut wykorzystała i wykorzystuje. Siatkówka żeńska natomiast dopiero wchodzi w ten swój czas. I pomimo dwóch złotych medali mistrzostw Europy zdobytych za czasów Andrzeja Niemczyka, sądzę, że nasza pozycja nie jest tak ugruntowana, jak w siatkówce męskiej. Znam obecnego trenera Jerzego Matlaka i jestem więcej niż przekonany, że jego doświadczenie i fachowość pozwolą na to, żeby być w strefie medalowej. Życzę mu tego z całego serca. Razem studiowaliśmy we Wrocławiu. Mogę powiedzieć, że w Polsce nie ma zbyt wielu trenerów z taką charyzmą. Poza tym poziom rozgrywek w siatkówce żeńskiej ostatnio bardzo się podniósł. Jest sporo młodych dziewczyn z bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Rywalizacja w kadrze między zawodniczkami doświadczonymi a młodymi będzie prowadziła do podniesienia poziomu i osiągania lepszych rezultatów. Na pewno też przyczyni się do tego zorganizowanie przez nasz kraj mistrzostw Europy w Łodzi, Katowicach, Wrocławiu i Bydgoszczy w dniach 25 września-4 października 2009 r.

- Skoro o młodych mowa. Co zatem z młodzieżą? Ile osób szkolicie tu, w Częstochowie?

- Sukcesy odnoszone przez siatkarki rodzą poruszenie wśród rodziców, którzy pytają o to, gdzie mogą posłać swoje dzieci, by ciekawie i pożytecznie spędziły czas poza lekcjami. My w tej chwili szkolimy 114 dziewczynek. Na obóz-zgrupowanie w Wiśle jedzie 39 osób, a na drugie - w Brennej pojadą 24 osoby. Razem 63 dzieci wyjedzie na obóz szkoleniowy z 5 trenerami. W tej chwili mamy 10 trenerów. Żyją nadzieją, że zbudujemy kiedyś piękny zespół oparty na naszych wychowankach.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Florczyk będzie towarzyszył polskim olimpijczykom podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

2024-06-26 08:29

[ TEMATY ]

sport

Bp Marian Florczyk

Igrzyska w Paryżu 2024

Igrzyska Olimpijskie

EpiskopatNews/ flickr.com

Nie ma szlachetnego człowieka. Nie ma człowieka wysokiej jakości duchowej, który żyje wartościami. Jeżeli nie narzuca sobie dyscypliny wewnętrznej, zmaga się z samym sobą - podkreślił pomocniczy biskup kielecki bp Marian Florczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Sportowców, wskazując na związki sportu i wiary. Duchowny będzie towarzyszył polskim olimpijczykom podczas rozpoczynających się 26 lipca Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Bp Florczyk przypomniał, że św. Paweł w swoich listach, mówiąc o wierze, stosuje porównania zaczerpnięte ze świata sportu. „Jeżeli weźmiemy pod uwagę chrześcijaństwo, to jest to jakaś dyscyplina wewnętrzna, to jest zmaganie się z sobą samym, ku lepszemu, ku wartościom, ku sprawnościom duchowym, ku sprawności dobra w sobie, ku miłości” - zaznaczył biskup. Dodał, że „wiara to zachęta do zmagania się z sobą, to jest bój. Ten kto ma na uwadze życie duchowe, musi czasem stoczyć wielki bój, niesamowicie zacisnąć zęby, aby przezwyciężyć pokusy i słabości”.

CZYTAJ DALEJ

Josemaria Escriva de Balaguer

Niedziela Ogólnopolska 1/2002

[ TEMATY ]

święty

błogosławieni

pl.wikipedia.org

Josemaria Escriva de Balaguer- założyciel Opus Dei

Josemaria Escriva de Balaguer- założyciel Opus Dei

Msza św. za Polskę

CZYTAJ DALEJ

26 czerwca: Kto dziś gra? Euro 2024

2024-06-26 06:55

[ TEMATY ]

ME 2024

PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF

26 czerwca 2024 r. - kolejny dzień piłkarskich zmagań podczas ME 2024! Kto dziś gra?

Portugalia była trzecią drużyną - po gospodarzach i Hiszpanii - która awansowała do 1/8 finału piłkarskiego Euro 2024 w Niemczech. Mistrzowie Europy z 2016 roku pokonali Turcję 3:0. Do gry wracają Belgowie, którzy po porażce ze Słowacją wygrali z Rumunią 2:0.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję