Reklama

Wielki Post

Chrześcijański post przedłuża życie

[ TEMATY ]

post

Wielki Post

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Post jest w defensywie, bo żyjemy w czasach konsumpcjonizmu, różnorodności ofert i nachalnych reklam. Warto jednak się samoograniczać pod każdym względem, bo wtedy mamy więcej czasu dla siebie i dla drugiego człowieka, a dobre relacje z ludźmi przedłużają życie. Taki wniosek wysnuto z debaty pt. "Ex post. Czy jeszcze potrafimy pościć?", zorganizowanej przez Pallotyńską Fundację Misyjną SALVATTI.pl na "1 Piętrze Centrum Myśli Jana Pawła II".

W roli panelistów wystąpili: prof. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska, kierownik Zakładu Opieki Farmaceutycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Marzena Smolińska, menedżerka w międzynarodowej firmie w Warszawie, hołdująca zasadzie minimalizmu oraz ks. dr Jan Jędraszek, pallotyn, filozof, biblista, duszpasterz prowadzący rekolekcje z Postem Daniela w Konstancinie-Jeziornie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prelegenci zgodzili się, że ogromne znaczenie w zachowywaniu postu ma motywacja. - Uczestnicy rekolekcji z Postem Daniela przyznają, że nie byliby w stanie przetrwać diety warzywno-owocowej, a szczególnie niedogodności związanych z przechodzeniem na nią, gdyby nie mieli motywacji religijnej, gdyby świadomie nie chcieli uczestniczyć w cierpieniu Jezusa Chrystusa - a właśnie takie znaczenie ma idea postu w chrześcijaństwie - mówił ks. dr Jan Jędraszak.

Ks. Jędraszak podkreślał wagę integralnego podejścia do człowieka czyli troski i o ducha, i o ciało. Prof. Kozłowska-Wojciechowska przyznała, że nie da się wyleczyć ciała, pomijając ducha. - Współcześnie coraz bardziej koncentrujemy się na działaniach pojedynczych komórek, a zapominamy o duszy - mówiła. Tymczasem medycyna to nie hydraulika, jak niektórzy próbują ją postrzegać. Nasza motywacja do zachowań prozdrowotnych i relacje z bliskimi są nie mniej ważne. Panelistka przytoczyła przykład kobiety chorej dermatologicznie, której nie dało się wyleczyć, dopóki nie zaczęła jej regularnie odwiedzać rodzina. Gdy poczuła, że jest potrzebna i kochana, w ciągu dwóch tygodni wróciła do zdrowia.

Reklama

Post, który jest głęboko zakorzeniony w Biblii ma znaczenie zarówno dla ciała, jak i dla ducha. Trzeba tylko stosować go rozsądnie, adekwatnie do swojego stylu życia. Nie można stosować głodówek, bo one nie leczą. Osoby długotrwale leczone głodówkami, nawet jeśli uzyskiwały poprawę zdrowia w jednym aspekcie, podupadały w drugim. Dorosła kobieta potrzebuje dziennie 620 kcal, a dorosły mężczyzna 789 kcal, żeby prawidłowo funkcjonowały wszystkie narządy organizmu. Całkowite odstawienie pokarmu jest więc szkodliwe - przekonywała lekarz, podkreślając jednocześnie ogromne znaczenie dla zdrowia ograniczania pożywienia i spożywania prostych pokarmów, jak najmniej przetworzonych. Zwróciła uwagę, że w okresie komunizmu, kiedy żywność w Polsce była reglamentowana i Polacy spożywali mniej mięsa, byli zdrowsi.

Marzena Smolińska przyznała, że swojego minimalizmu nie ogranicza jedynie do sposobu odżywiania, ale także stosuje go w swoim stylu życia, zmniejszając zawartość szafy, rezygnując nie tylko z bibelotów, ale także z telewizora i samochodu. Ponadto stara się ascetycznie podchodzić do spędzania czasu wolnego. Dzięki temu bardziej poznaje siebie i ma więcej czasu dla bliskich, i dla innych ludzi. Z większą uwagą zauważa także ich potrzeby.

Wszyscy paneliści debaty zgodzili się, że dzięki stosowaniu postu i wyrzeczeń, nie tylko związanych z jedzeniem, ale również ze stylem życia pozwala oderwać się od tego, co materialne, otwiera na transcendencję i kształtuje ducha. To pozwala lepiej radzić sobie z konfliktami i przeciwnościami losu, a w efekcie służy zdrowiu i długowieczności.

Debata została zorganizowana w związku z przeżywanych obecnie okresem Wielkiego Postu i wpisuje się we współczesną debatę na temat zasadności i sensu stosowania postu oraz postępującej liberalizacji zasad w tym zakresie, także w Kościele katolickim.

2014-04-09 11:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ożywić wiarę

Niedziela toruńska 9/2023, str. I

[ TEMATY ]

Wielki Post

Łukasz Jabłoński

Zanurzenie rąk w wodzie i dotknięcie krzyża przypominało młodym o oczyszczeniu przez ofiarę Jezusa

Zanurzenie rąk w wodzie i dotknięcie krzyża przypominało młodym o oczyszczeniu przez ofiarę Jezusa

Z ks. Mariuszem Wojnowskim o żywym Kościele i rekolekcjach dla młodych rozmawia Renata Czerwińska.

Renata Czerwińska: Co Wydział Katechetyczny proponuje na Wielki Post?

Ks. Mariusz Wojnowski: Na pewno każda parafia będzie coś organizować w Wielkim Poście, ponieważ okres zagrożenia covidowego już minął. Podobnie nie ma żadnych przeciwskazań, aby organizować rekolekcje w szkole po kilku latach nieobecności. Jako wydział chcemy kontynuować w Toruniu Chrześcijańskie Dni Społeczne, czyli rekolekcje dla kilku środowisk duszpasterskich: nauczycieli, służby zdrowia, pracowników administracji i mediów. Nowością w Toruniu będą rekolekcje miejskie dla uczniów szkół ponadpodstawowych. To jest pomysł bp. Wiesława Śmigla, żeby młodzi, którzy są wymagający i czasami na życiowym zakręcie, mieli rekolekcje, które bardziej ich dotkną. Możemy więcej zaproponować, przygotować bogatszy program. Wszystko po to, żeby ten czas był naprawdę dobry. Czasami, niestety, rekolekcje to dla nich ostatnie spotkanie z Kościołem, bo po odejściu ze szkoły różnie prowadzą swoje życie, nieraz odchodzą od Pana Boga. Myślę, że to dobry sposób, żeby pokazać im Kościół, który jest żywy. Termin to 27--29 marca, a odbywać się będą w Centrum Park.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Słowacja/ Media na bieżąco realcjonują sytuację po zamachu na premiera Ficę

2024-05-15 17:03

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Słowackie media na bieżąco relacjonują sytuację po zamachu na premiera Roberta Ficę. Informacyjne stacje telewizyjne przerwały w środę swoje programy. Portale internetowe publikują informacje w trybie on-line.

Emisję swojego codziennego programu przerwała słowacka telewizja publiczna RTVS, która na bieżąco podaje najnowsze informacje przekazywane przez lokalne władze oraz organy ścigania. Transmituje również wystąpienia najważniejszych słowackich polityków i urzędników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję