Reklama

Wiara

Do której Osoby Trójcy modlić się?

„Mamy Boga w trzech Osobach: Ojca, Jezusa i Ducha Świętego. A wiele osób ma taką ulubioną modlitwę przez Ojca, przez Jezusa czy przez Ducha Świętego i iluś osobom przychodzi do głowy, że „może tak głupio, że jak się modlę tylko do Boga Ojca, to może Jezus czy Duch Święty są rozczarowani albo jest im smutno, bo ich zaniedbuję”. To jest taka tendencja, żeby było po równo, żeby było sprawiedliwie” – mówi o. Piotr Kropisz SJ.

[ TEMATY ]

wiara

Justyna Galant

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trójca Święta i płeć

„Tym razem temat, który pojawił się nie raz w mojej rozmowie z osobami, które mówią o modlitwie – mówi o. Piotr Kropisz SJ. – Iluż osobom przychodzi do głowy „może to tak głupio, że ja tak tylko się modlę do Boga Ojca. To może Jezus czy Duch Święty są jakoś rozczarowani albo im się smutno, bo ich zaniedbuję”. Jest taka tendencja w głowie niektórych, żeby to jednak było po równo, żeby było tak sprawiedliwie, bo być może to nie jest wypowiedziane, celowo przerysowane, bo być może jedna z trzech Osób Boskich się tak obrazi na mnie, bo jest taka zaniedbana. Próbując odpowiedzieć na taką realną, trudno zrozumiałą dla mnie trudność, która pojawia się w głowie iluś osób, nie nawiążę do badań, które dawno temu wpadły mi w ręce i które zostały mi jakoś w głowie. Nie wszyscy, ale większość wierzących przypisuje cechy stereotypowo męskie i kobiece Bogu Ojcu i Jezusowi. Otóż większość, nie wszyscy. Większość osób będzie Bogu Ojcu przypisywała cechy charakterystyczne dla mężczyzny, tego stereotypowego mężczyzny. Czyli Bóg Ojciec będzie stanowczy, sprawiedliwy, potężny, niekiedy surowy. Jezus będzie tym, który ma te stereotypowe cechy kobiece, czyli jest łagodny, cierpliwy, empatyczny, miłosierny, przebacza”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pozbądźmy się niepokoju

„Mamy inny obraz ojca, matki w głowie, inny obraz kobiety i mężczyzny, każdy z nas. Ale mówię o ogólnej tendencji. On został mi w głowie, bo tak pomyślałem sobie. Czy coś z tego jest we mnie? No tak, coś z tego jest w moim myśleniu o Bogu Ojcu i Jezusie. Dobrze wiem, że to jest jeden Bóg. Nie będzie czegoś innego o Ojcu i o Jezusie, i o Duchu Świętym. To jest jeden Bóg. Więc chciałbym patrzeć na Boga w Trójcy tak, jak Kościół mi daje. Proponuje taką tajemnicą, prawdą, która jest taka trudna do uchwycenia. Wiem, że o Ojcu wiem tyle, ile wiem o Jezusie, bo przez Niego jestem w stanie Boga poznawać, bo to jest ta Osoba Boska wcielona. Jezus, który nam pokazuje Ojca i którego Duch jest z nami. W tej całej rozpiętości doświadczeń, jakie my mamy i jak Boga widzimy. Natomiast w tym chciałbym zwolnić takie osoby, które mają jakieś poczucie niepokoju czy winy, że to się tak bardziej przechyla, że ja wolę się zwrócić do Jezusa chociażby. Albo to jest takie naturalne dla mnie, żeby modlić się do Ducha Świętego, bo tak się dzieje w naszej wspólnocie. Załóżmy, żeby zwolnić z jakiegoś takiego niepokoju”.

Reklama

Bóg przekracza nasze wyobrażenia

„To jest jeden Bóg, więc korzystajmy z tego, co będzie dla nas jakoś naturalne, pamiętając o tym, że to jest Bóg w Trójcy. Ale naprawdę nic złego się nie stanie, jeśli ktoś będzie w swojej modlitwie bardzo nastawiony na Jezusa. Zwracam się do Jezusa w moim wyobrażeniu, to z Nim rozmawiam, to z Nim jestem, Jego przede wszystkim słucham, to jest jeden Bóg. I oczywiście chcemy mieć możliwie jak najszerszy kąt widzenia tego Boga, bo On zawsze przekracza to, co jest mi znane. Natomiast zarazem w tym wszystkim trzeba pozwolić sobie na to, co będzie taką naturalną elastycznością i tym, co podpowiada mi moja osobista pobożność. Jeśli dla ciebie naturalnym jest przychodzenie do Boga Ojca, jeśliby już to tak rozdzielać w tych trzech osobach, to pozostanie przede wszystkim i w tym wzrastać. I być może jest coś do odkrycia w pozostałych osobach Trójcy Świętej, ale pozostać w tym, co dla ciebie jest naturalne, bez niepotrzebnego poczucia winy. Tak, żeby szukać a jaki Bóg jest prawdziwy? Bo w każdej z tych osób jest wszystko. I najważniejsze będzie to, że ja chcę szukać Boga prawdziwego, takiego, który jest, nie jest przekazany do moich wyobrażeń, ale który na pewno te moje wyobrażenia przekracza. Chcę sobie samemu też w tym pomagać, stając przed Bogiem prawdziwym, a ja będę miał jakieś wyobrażenia, jakieś preferencje, jakieś tendencje”.

2022-09-04 21:07

Ocena: +13 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Milewski: miarą człowieczeństwa jest stosunek do życia

[ TEMATY ]

wiara

episkopat.pl

- Stosunek do kwestii życia ludzkiego jest miarą naszego człowieczeństwa – powiedział bp Mirosław Milewski w Domu Pomocy Społecznej w Obrytem w diecezji płockiej. Spotkał się z mieszkańcami domu i poświęcił obraz Matki Bożej Częstochowskiej w kaplicy.

Bp Mirosław Milewski podczas Mszy św. w kaplicy domu powiedział, że gdy odwiedza placówki służby zdrowia i Domy Pomocy Społecznej obserwuje, jak ważna jest systematyczna, troskliwa i pełna oddania opieka nad ludźmi chorymi i cierpiącymi. Ważne jest przejęcie się cudzą chorobą, podejście do niej ze zrozumieniem i cierpliwością. Jest to „darowanie się innym na wzór miłosiernego Samarytanina”.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

„Proboszczowie dla Synodu”- praca proboszczów z całego świat trwa od świtu do zmierzchu!

2024-05-01 18:13

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

- Jest godzina 22:55 – zakończyły się ostatnie spotkania z serii spotkań synodalnych dzisiejszego dnia, który rozpoczęliśmy zaraz po śniadaniu, po godzinie 8:00. Oczywiście były przerwy na posiłki, ale po za nimi trwały debaty – komentuje ks. Wiesław Kamiński, proboszcz z łódzkiej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję