Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Impresja lwowska”... Kościół Bernardynów i lwowskie kamienice... Ten obraz wymalowała Polka nie ze Lwowa, z Kresów, ale z Macierzy, Kaja Farbisz, uczennica Liceum Plastycznego w Zduńskiej Woli. Wielkie dzięki wicedyrektorce Bogumile Werner, inspiratorce - od roku 1997 - kresowych plenerów dla młodzieży w Wilnie, Trokach, Kamieńcu Podolskim, Chocimiu, Lwowie, Drohobyczu. Podczas Światowego Zjazdu i Pielgrzymki Kresowian na Jasnej Górze mogliśmy oglądać piękne prace młodzieży na wystawie pt. „Śladami polskości”. Jest w tych obrazach prawdziwa miłość do Kresów. „Może syn, może wnuk, może prawnuk kiedyś wreszcie dojedzie do Lwowa”... Spełniają się słowa piosenki tęsknoty twórcy „Czerwonych maków na Monte Cassino” - Feliksa Konarskiego. Piosenka tęsknoty... W pieśni jest dusza narodu. Tę prawdę czuło się szczególnie mocno w dniach XIII Zjazdu i Pielgrzymki Kresowian na Jasnej Górze, słuchając w Sali Papieskiej serdecznego śpiewu „Poleskich Sokołów” - chóru rodaków z kresowego Żytomierza, „Szymanowian” z Wrocławia i „Pacałychy” z Bytomia, a także śpiewając wspólnie przy ognisku pod rozgwieżdżonym niebem - w hołdzie Macierzy i Kresom. A ognisko rozpaliliśmy prawdziwie polskie, wielkie. Było nas wielu - z Kresów, Macierzy i świata. Starsi, młodzież, dzieci. Wieczór rozpoczęliśmy hymnem „Jeszcze Polska nie zginęła” i zadawanymi przez harcerkę pytaniami z „Katechizmu polskiego dziecka” Władysława Bełzy: „Kto ty jesteś? Polak mały...”. Poezja, refleksja i ocalone od zapomnienia, ukryte pod sercem piosenki... Wyśpiewaliśmy nasze radości i smutki, naszą historię, nasze tęsknoty i pragnienia. Iskry ogniska wzlatywały ku gwiazdom, do nieba, do Matki Bożej. Świeciła wieża Jasnej Góry. Był z nami Lew z Cmentarza Obrońców Lwowa, na moim obrazie. Byliśmy szczęśliwi. Wieczór trwał do drugiej w nocy. Dziękuję harcerkom drużyny Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej im. Bohaterów Golgoty Wschodu za słowa poezji. Pozdrawiam wszystkich. To był nasz Wieczór 95. Wieczór jak zawsze NIEPODLEGŁY. I jak zawsze, jak na Wieczorach poprzednich, nie było na nim choćby przez chwilę żadnego radia, żadnej telewizji. DLACZEGO? MAMY PRZECIEŻ POLSKĘ NIEPODLEGŁĄ. Rodacy czekają na audycje z naszych Wieczorów, piszą, telefonują... Przypominam wzruszający list od małego Wiktorka, pisany ręką jego rodziców w 2003 r.: „Nazywam się Wiktor Bobowski, tak samo nazywał się mój pradziadek, który walczył pod Tobrukiem. Mój dziadek mieszkał w Polsce do 1985 r. Po 2 pobytach w więzieniu za działalność w «Solidarności» Podbeskidzie został zmuszony do wyjazdu za granicę, do Szwecji, razem z moim tatusiem. Ja urodziłem się w 2002 r. w Sztokholmie, gdzie obecnie mieszkam. Moja mamusia zna nuty i gra na gitarze i pianinie, więc będzie mnie uczyć z «Niedzieli» wszystkich «Zapomnianych piosenek». Myślę, że musi upłynąć trochę czasu, nim zrozumiem, dlaczego dziadek i babcia płaczą, jak śpiewają te piosenki... Chcielibyśmy poznać Pana bliżej. Myślimy, że z pomocą przyjdzie nam Telewizja Trwam, w której znajdą się Wieczory ocalonych od zapomnienia, ukrytych pod sercem piosenek...”. Kochany Wiktorku, dziękuję. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twych Najbliższych.
Dziękuję Kazimierzowi Wesołowskiemu, lwowiakowi z Tarnowa, kompozytorowi i kierownikowi wspaniałego chóru „Gloria”, za pięknie wydany śpiewnik jego pieśni „Bogu i Ojczyźnie” - śpiewamy je na naszych Wieczorach.
Zapraszam na trwającą do 31 lipca wystawę moich obrazów w Warszawie na Czerniakowie, w krużgankach kościoła św. Jana z Dukli przy ul. Bernardyńskiej 1.
Mój adres: ul. L. Schillera 4/68, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 322-05-29.

Może syn, może wnuk, może prawnuk...

Słowa i muzyka: Feliks Konarski „Ref-Ren”

Może syn, może wnuk, może prawnuk
kiedyś wreszcie dojedzie do Lwowa.
W Stryjskim Parku se siędzie,
a nad głową mu będzie szumiał wiatr,
lwowski wiatr z Kliparowa.

Może syn, może wnuk, może prawnuk,
naszych marzeń i snów spadkobierca,
gdzieś pod Górą Zamkową
zerwie bzu kiść liliową
i serdecznie przyciśnie do serca.

Może syn, może wnuk, może prawnuk
kiedyś wreszcie we Lwowie zagości
i na Rynku przyklęknie, i pokłoni się pięknie
kamienicom płaczącym z radości.

Może syn, może wnuk, może prawnuk
za swój powrót i za nas w podzięce
w bernardyńskim kościele
dywan z kwiatów uściele dnia któregoś
Najświętszej Panience.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: 2,5 roku więzienia za kradzież pektorału Benedykta XVI

2024-05-08 13:02

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Grzegorz Gałązka

Mężczyzna, który w czerwcu ubiegłego roku ukradł krzyż pektoralny papieża Benedykta XVI z kościoła w Traunstein w Górnej Bawarii, został skazany na dwa i pół roku więzienia. Tak orzekł sąd rejonowy w Traunstein w Górnej Bawarii, podała agencja KNA. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Według sądu sprawca, 53-letni obywatel Czech, chce mieć pewność, że krzyż, który obecnie znajduje się u znajomego, zostanie zwrócony. Wcześniej milczał na temat miejsca pobytu pektorału. Jego wartość nie może być dokładnie określona, szacuje się, że wynosi co najmniej 800 euro i ma dla wiernych bardzo dużą wartość symboliczną. Benedykt XVI zapisał go w testamencie swojej rodzinnej parafii św. Oswalda. To właśnie tutaj odprawił swoją pierwszą Mszę św. jako neoprezbiter w 1951 roku.

CZYTAJ DALEJ

Oddane w opiekę Niepokalanej

2024-05-10 13:13

Archiwum prywatne

Uroczystość niepokalanego Poczęcia NMP 8 grudnia ub.r. to oficjalne zawiązanie wspólnoty DSM

Uroczystość niepokalanego Poczęcia NMP 8 grudnia ub.r. to oficjalne zawiązanie wspólnoty DSM

W parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Pocieszenia we Wrocławiu działa Dziewczęca Służba Maryjna (DSM). Prowadzi ją s. M. Laureta Turek ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej.

– Duchowość Zgromadzenia, do którego przynależę, jak już wskazuje sama jego nazwa, jest „przepojona duchem Maryi, Służebnicy Pańskiej”. Matka Boża najgłębiej wniknęła w tajemnice Chrystusa i żyła Jego życiem. To właśnie Ona na Boże wezwanie odpowiedziała z prostotą i pełnym zaufaniem: „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” – mówi s. M. Laureta i podkreśla, że założyciel zgromadzenia bł. Edmund Bojanowski w sposób szczególny umiłował Maryję. Krocząc Jej śladami, miał przekonanie, że Maryja jest najpewniejszą drogą prowadzącą do Jezusa. – Dlatego powierzył nas, Służebniczki w Jej ramiona, czyniąc Ją główną patronką Zgromadzenia – mówi siostra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję