Reklama

Kardynał Stefan Wyszyński - świadek wiary (cz. 242)

Niedziela gnieźnieńska 40/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po spotkaniu z Andrzejem Werblanem (18 lutego 1967 r.) papieski wysłannik mons. Agostino Casaroli udał się w podróż po Polsce południowej i dokonał wizytacji w diecezjach: częstochowskiej, krakowskiej, tarnowskiej, przemyskiej, sandomierskiej i lubelskiej. Natomiast kard. Stefan Wyszyński podjął zwyczajne działania duszpasterskie wobec swoich dwóch diecezji oraz Kościoła w Polsce. Jedną ze spraw, która ciągle wymagała załatwienia, był problem kleryków odbywających zasadniczą służbę wojskową. Wielokrotnie skarżyli się oni na szykany ze strony swoich przełożonych. Pod koniec 1966 r. w tej sprawie interweniował Episkopat Polski, przedstawiając konkretne zarzuty. Odpowiedzią było pismo płk. Zygmunta Zielińskiego, szefa Gabinetu Ministra Obrony Narodowej, który poinformował Księdza Prymasa, że odrzuca wszelkie zarzuty z uwagi na rzekomo: kłamliwy, oszczerczy i obraźliwy dla Wojska Polskiego i jego korpusu oficerskiego charakter. Wobec tego kard. Wyszyński w sprawę zaangażował się osobiście. Wystosował dwa listy do ministra obrony Mariana Spychalskiego, w których zaskarżył decyzję płk. Z. Zielińskiego. Podjęcie osobistych zabiegów w sprawie kilkudziesięciu osób pokazuje, że dla niego nieobojętny był los tych wszystkich, których naruszane były prawa obywatelskie i godność człowieka.
4 i 5 marca Ksiądz Prymas przyjął mons. Casarolego i wysłuchał jego wrażeń z podróży. W zapiskach zanotował:
[Mons. Casaroli] zastanawia się nad jednością postawy biskupów, duchowieństwa, zakonów i świeckich. Wszyscy cieszą się z obecności wysłanników Ojca Świętego. Ale zarazem wszyscy są pełni niepokoju o wynik ewentualnych rozmów. Wszyscy nie ufają układom, "których rząd nie dotrzyma". Wszyscy lękają się o to, byśmy nie zeszli do schematu "jugosłowiańskiego". Przytaczają nikłe wyniki układów z Czechami, gdzie nadal zakonnicy siedzą w obozach przymusowego pobytu, a księża diec. zazwyczaj pracują w fabrykach i biurach jako świeccy ludzie. Ta jednolitość relacji może być nieco kłopotliwa dla naszych Gości.
Pierwsza część pobytu delegacji Stolicy Apostolskiej dobiegała końca. Watykańscy hierarchowie wracali na tydzień do Rzymu. 6 marca Ksiądz Prymas przyjął ich na kolacji, po której odbyła się długa rozmowa.
Długa rozmowa - pisze kard. Wyszyński - we czterech (przybył bp Dąbrowski), przed jutrzejszą wyprawą Gości do Rzymu. [...] Pierwszy etap pobytu Gości rzymskich ma swoje olbrzymie znaczenie. Nasi Goście lepiej poznają skomplikowaną sytuację. Widzą Bożą Moc Kościoła w Polsce i atmosferę kłamliwości naszych władców, którzy "chcą i nie chcą Porozumienia". "Chcą" układu o walorach propagandowych, bo sytuacja Polski jest ciężka pod każdym względem - partyjnym, politycznym, ekonomicznym i międzynarodowym. Rząd nie chce wewnętrznych sporów. Ale "nie chce" zobowiązań wobec Kościoła, uznania jego pozycji i praw w społeczeństwie. Trudno im się rozstać z dotychczasowym stylem dyskryminowania Kościoła. Właśnie dziś dostałem nowy paszkwil na mnie "Pastorał i polityka", który jest zbiorem fantazji. Gdy rząd ma takie informacje, nic dziwnego, że popełnia takie błędy.
13 marca prał. Agostino Casaroli i prał. Andrzej Deskur ponownie przybyli do Warszawy, skąd wraz z kard. Stefanem Wyszyńskim udali się do Gniezna. Wieczorem uczestniczyli w nabożeństwie, w katedrze - czego nie omieszkał opisać Prymas Tysiąclecia:
Wyruszamy do bazyliki prymasowskiej. Ogromne tłumy zalegają plac przed domem i katedrą. W przedsionku grupka pięknie dobranych dzieci składa kwiaty. Wchodzimy do świątyni przy śpiewie "Wierzę w Boga". Goście zasiedli na wprost tronu prymasowskiego. Katedra jest nabita ludem, dziećmi, młodzieżą do ostatniej wytrzymałości. Mnóstwo młodych mężczyzn. Bp Bernacki czyni ekspozycję Najśw. Sakramentu. Ks. Raiter odczytuje teksty Pisma Świętego o ustanowienie św. Piotra Głową Kościoła. Wszyscy śpiewają "Bogurodzicę" i modlitwę za Ojca Świętego oraz "Magnificat". Śpiew wychodzi potężnie. Po błogosławieństwie Najśw. Sakramentem i repozycji - przemawiam z ambony makaronizmami, tzn. po włosku i po polsku - do gości i do wiernych, wyjaśniając sens wizyty wysłanników Ojca Świętego i składając hołd Ojcu Świętemu imieniem ludu Bożego archidiecezji. Po czym przemawia mons. Casaroli, po włosku, a prał. Deskur tłumaczy na język polski. Uroczystość kończy się Apelem Jasnogórskim - po czym wychodzimy z katedry. Tutaj krzyk olbrzymi - niech żyje Ojciec Święty. Małe dzieci obległy nas tak, że nie mogli się ruszyć wysłannicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

To pierwsza oficjalna wizyta biskupa nominata na terenie diecezji sosnowieckiej. Bp Ważny miał więc okazję do wstępnego zapoznania się z pracownikami lokalnych instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Nie słowa lecz czyny

2024-04-26 09:20

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów, które przemierzają naszą diecezję, wchodzi w swoją końcową fazę. Ostatnie dni tej duchowej podróży odbędą się w Ostrowcu Świętokrzyskim.

W procesji do świątyni, która zgromadziła kapłanów z dekanatów ostrowieckiego, szewieńskiego, kunowskiego i ożarowskiego, relikwie błogosławionej rodziny Ulmów wniósł proboszcz parafii, ks. Jan Sarwa, wspierany przez przedstawicieli rodzin z lokalnej wspólnoty. Udział duchowieństwa z różnych dekanatów podkreślił ważność tego wydarzenia w życiu kościelnym regionu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję