Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomagajmy sobie wzajemnie

Po przeczytaniu w „Niedzieli” listu Pani Krystyny poczułam się dotknięta i musiałam napisać ten list. Pani Krystyna twierdzi, że ludzie, którzy piszą oferty do rubryki, po prostu się nudzą.
O, jaka Pani Krystyna jest szczęśliwa, że mieszka w mieście, gdzie może studiować, korzystać z dóbr kultury, bo ma je w zasięgu ręki. A życie na wsi naznaczone jest ciężką pracą, nie pozwala na wiele rzeczy, wszędzie mamy daleko, niskie emerytury lub jeszcze niższe renty, i obowiązuje tu zasada: „Nie idź, gdzie cię nie proszono!”.
Pani Aleksandro! Może zamiast zajmować się Panią Krystyną i podpowiadać jej, gdzie jeszcze może spędzić ciekawie czas, pomyśli Pani o nas, mieszkańcach wsi, i założy rubrykę „Pomagajmy sobie wzajemnie”. Brakuje mi w „Niedzieli” troski o ludzi starszych. Pełno jest reklam o możliwości wypoczynku dla dzieci i młodzieży - a co z nami, emerytami? Może to jest list pełen goryczy, ale tak to na mnie podziałało. Przepraszam za mocne słowa, ale są to słowa rozżalonej wiejskiej emerytki.

Z poważaniem - Stanisława

Problemu poruszonego przez naszą Czytelniczkę nie da się, niestety, rozwiązać na poziomie tygodnika. Próbujemy prowadzić akcję pomocy „Rodzina - Rodzinie”, lecz też jest więcej potrzebujących niż oferujących pomoc, i taka jest prawda. Wszelka pomoc wzajemna musi się rodzić oddolnie, na poziomie samych zainteresowanych, na ich terenie, w pobliżu domu. Chętnie napiszemy o takich inicjatywach, żeby „zarażać” pomysłami innych, lecz ich nie zastąpimy.
Rzeczywiście sytuacja osób mieszkających w małych środowiskach, w tym szczególnie osób starszych, jest trudniejsza. Dlatego nasza rubryka nie łączy ludzi przez internet, lecz sposobem tradycyjnym - przez listy. Choć sama mieszkam w wielkim mieście, wiele spraw jest tu podobnych, np. samotność, bezradność, nieumiejętność poradzenia sobie z domowymi wyzwaniami. I znikąd pomocy! Bo krewni czy przyjaciele takimi drobiazgami się nie zajmują. Mam jednak nadzieję, że ktoś, do Pani napisze i podpowie, co robić dalej. Temat wzajemnej samopomocy pozostaje wciąż otwarty. Czekamy na propozycje.

Aleksandra

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tygodnik "Sieci" ujawnia wstrząsające listy ks. Olszewskiego

2024-06-30 17:32

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

red

Nowe wydanie tygodnika „Sieci” ujawnia treść listu księdza Michała Olszewskiego z fundacji Profeto. List osadzonego w areszcie księdza jest świadectwem publicznego upokarzania, nieludzkiego traktowania i esbeckich metod, którym był poddawany duchowny pod dyktando Prokuratury Krajowej rządzonej przez Adama Bodnara.

„60 godzin piekła”

CZYTAJ DALEJ

Skwarzyński: od czasu zatrzymania księdza, jego kondycja się pogarsza, schudł 15 kg

2024-07-01 21:11

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Fot. Telewizja Republika

Manifestacja pod aresztem, w który osadzony jest ks. Michał Olszewski.

Manifestacja pod aresztem, w który osadzony jest ks. Michał Olszewski.

"Ksiądz Michał Olszewski jest w takiej kondycji, że jest 15 kg mniej ks. Olszewskiego od czasu, kiedy został zastosowany wobec niego areszt. Proszę sobie samemu ocenić, to nigdy nie był jakiś otyły mężczyzna." - mówi Michał Skwarzyński z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!

CZYTAJ DALEJ

Cud lubelski: Niebo upomniało się o ludzi

2024-07-03 07:30

[ TEMATY ]

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu

Matka Boża cały czas czuwa nad naszym narodem. Jest z nami, a Jej łzy pokazują, że nie jesteśmy samotni w naszym cierpieniu – w 75. rocznicę Cudu lubelskiego mówi kapucyn prof. dr hab. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL.

3 lipca 1949 roku, gdy komuniści zaciskali kajdany niewoli na Polsce i Polakach, na obrazie Matki Bożej w katedrze lubelskiej wierni zobaczyli niezwykłe zjawisko, zwane Cudem lubelskim. Po południu siostra szarytka Stanisława Barbara Sadkowska zauważyła krwawe łzy, które płynęły z oka i rozlewały się po policzku Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję