Reklama

Odsłony

Szczelina dla światła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpędzając od swoich drzwi każdy ból, nie wiedziałem, że razem z nim pukało do nich szczęście. I zostało mi życie bezboleśnie nieszczęśliwe.

Kto nie potrafi niczego utracić, ten też nic nie zyska, przynajmniej dla duszy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak napełnić złotem czyjeś ręce zaciśnięte kurczowo na świecidełkach?

Nie otrzymawszy rany, nie przebudzisz serca… We wszystkich rytuałach inicjacyjnych chłopcy, aby stać się mężczyznami, musieli przejść także przez próbę bólu, musieli zostać skaleczeni lub okaleczeni. Jakub po walce z aniołem i otrzymaniu nowego imienia odchodzi z lekko porażonym biodrem. To nie jakieś pierwotne okrucieństwo, ale przebicie się przez pychę zarozumiałych młodzieńców do ich serc z prawdą, że w tej słabości mogą odnaleźć moc - ale nie mięśni, nie oręża, tylko duszy.

Był tak piękny, smukły, śmigły, że nie miał sobie równego. Grał, śpiewał, uwodził, malował. Kiedyś namalował swoje życie jako wielką kryształową wazę emanującą światłem. A potem nagle przyszła choroba i konieczna była amputacja nogi, aż do biodra. I wściekłość, nienawiść do losu oraz tych, którzy mogli chodzić, biegać i tańczyć. I znów malował obrazy tej wazy, tym razem z czarną, mroczną krechą pęknięcia.
Przychodził do niego przyjaciel, który oglądał te obrazy i słuchał jego wyrzekania i żalu. W końcu, nie mogąc tego wytrzymać, zaczął mu opowiadać o ludziach podobnie jak on pozbawionych czegoś i zrozpaczonych. Na początku nie słuchał, ale kiedy ów przyjaciel opowiedział mu o niespotykanie pięknej dziewczynie, która po amputacji piersi jest w podobnym do niego stanie, zaczął wypytywać go o nią. W końcu poprosił, aby mógł ją odwiedzić. Poszedł z przyjacielem, kuśtykając na protezie. Dziewczyna nie chciała nawet na nich spojrzeć. Ale jedna z pielęgniarek włączyła radio z jakąś taneczną muzyką. I wtedy on odpiął protezę i zaczął tańczyć na jednej nodze, strzelając palcami do rytmu. Dziewczyna wybuchła śmiechem i zawołała: „Jeśli ty potrafisz tak tańczyć, to ja mogę też śpiewać!”. I zaśpiewała, zdumiona czystością i wysokością tonu swojego głosu.
Potem, przeglądając znowu dawne obrazy, napotkali jeden niedokończony - z pękniętą wazą… Przyjaciel poprosił: „A może byś go teraz dokończył?”. I wtedy chwycił jasnożółtą kredkę, i namalował światło przeciskające się przez szczelinę, i cicho powiedział: „Bez tej rany nigdy by go nie było”.

Reklama

W dawnych wierzeniach żaden mężczyzna nie mógł stać się dorosły i otworzyć się na świat ducha, jeśli nie został zraniony w odpowiednim miejscu, czasie i przez odpowiednią osobę. To przez tę ranę docierało do jego duszy światło i moc. Warto to przypomnieć teraz, gdy tak wielu przesadnie wręcz dba o swoją kondycję, umięśnienie, zdrowie i sprawność ciała, które służą im tylko po to, aby zamknąć się na świat ducha. Dusza jednak budzi się poprzez ból porażki, którego się nie odrzuci i nie znieczuli. Może tylko przez ból, chorobę, nieszczęście, a nawet kalectwo... Bóg w końcu dopukuje się do duszy człowieka, który zapomniał, że tylko nią przeżywa się szczęście i dorasta do mądrości. Ktoś napisał tak o Hansie Castorpie z Czarodziejskiej góry, o jego dziurach w płucach: „Tymi dziurami wkracza do jego wnętrza niezmierzony świat ducha”. Ale czy trzeba czekać aż na kalectwo, by odkryć ten świat? Jest on przecież na wyciągnięcie ręki, tylko niedojrzała zarozumiałość, chłopięca buńczuczność, tchórzliwy lęk przed utratą… zamykają nas na niego i na światło, w którym wszystko już jawi się inaczej.

Mędrzec patrzy nawet na najmroczniejszą noc jak na torbę pękającą od złota poranku.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: dziękczynienie za dar przyjęcia I Komunii Świętej

2024-05-15 17:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Przyjeżdżają, aby podziękować za dar przyjęcia I Komunii Świętej. To czas dziękczynienia dzieci, ale i rodziców, katechetów, duszpasterzy - docierają na Jasną Górę ze wszystkich stron Polski.

- Tworzymy piękną rodzinę, bo jesteśmy tu wspólnie z dziećmi, ich rodzicami, opiekunami, nauczycielami - zauważył proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela z Chełma z diec. tarnowskiej ks. Jerzy Bulsa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję