Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 25/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za nami dwa Wieczory - Kochasz ty dom, rodzinny dom?
Wieczór na Dolnym Śląsku, w starym piastowskim Jaworze, niegdyś stolicy Księstwa Jaworskiego. Wieczór w Teatrze Miejskim pod honorowym patronatem burmistrza Jawora Artura Urbańskiego. Wnętrze jak w dworku Chopina w Żelazowej Woli... Fortepian. Płomień świec. Polne kwiaty. Maleńki obrazek Matki Bożej Ostrobramskiej. Legionowa maciejówka. I uśmiech dzieciństwa - aniołek i figurki gąski, kotka i śpiącego pieska. Wyżej, w tle - Biały Orzeł, ryngraf z Matką Bożą Częstochowską, uśmiech Ojca Świętego. Przypomniałem słowa Papieża Rodaka: „Zanim odejdę - proszę Was, abyście nie podcinali tych korzeni, z których wyrastamy...”. Pytania Katechizmu polskiego dziecka Władysława Bełzy zadawał nam Gerard Gawroński, uczeń Szkoły Podstawowej. Pięknie mówili poezję: Ola Kowalik, Natalia Pasternak, Ewa Mikuła, Jakub Dydak, Marcin Witkowski, Robert Kruczek, Piotr Wojciechowski ze Szkoły Podstawowej, Adriana Bujała z I LO. Justynka Woźniak z kl. I Szkoły Podstawowej i Ogniska Muzycznego zagrała na fortepianie swoje ulubione utwory: Wlazł kotek na płotek i Skakankę. Marcin Szumilas z I LO im. ks. Bolka, który nam akompaniował, zaśpiewał piosenkę Andrzeja Rosiewicza - Mówisz mi. Maciej Woźniak ze Szkoły Podstawowej, w strzeleckiej czapce, szarej maciejówce z legionowym orzełkiem, zaśpiewał z nami radosną Pierwszą Kadrową i najdumniejszą pieśń polskich żołnierzy - Pierwszą Brygadę. Śpiewaliśmy Z dawna Polski Tyś Królową, Chwalcie łąki umajone, Barkę, Syćko se Wom zycom, Jezu, ufam Tobie, Pieśń Konfederatów, A te skrzydła połamane, piosenki powstańcze, legionowe, harcerskie, o zwycięstwie nad bolszewikami w 1920 r., o Marszałku Piłsudskim, piosenki kresowe - dawne i nowe. Starszy pan - Kresowiak przypomniał piosenki ocalone przez siebie. W oczach błysnęły łzy, gdy zaśpiewaliśmy Odpowiedź Feliksa Konarskiego, twórcy Czerwonych maków na Monte Cassino, i piosenki powstałe nie tak dawno - Wiatr od mego Lwowa i O Wołyniu nikt z nas nie zapomni... Pozdrawiam uczestników Wieczoru, a wśród nich naczelnika Wydziału Edukacji Michała Lenkiewicza, miłośnika polskiej tradycji. Pozdrawiam burmistrza Jawora Artura Urbańskiego. Dziękuję serdecznie proboszczowi kościoła pw. Miłosierdzia Bożego - ks. Zbigniewowi Traczowi za gościnę. I dziękuję „dobremu duchowi” naszego Wieczoru - Kazimierzowi Oliwie, a także Sławomirowi Janusowi.
Wieczór 5 czerwca w Częstochowie poświęciliśmy Ojcu Świętemu, a także Alfredzie Markowskiej, zmarłej 29 maja, mojej matce. Matce zawdzięczam rozbudzenie miłości do polskiej pieśni. Na Wieczorze, wśród obrazów ojca Kazimierza i moich, rodzinnego ogrodu i rodzinnej okolicy, był portret matki malowany przez ojca przed laty. A patronowały nam wśród rumianków, chabrów i konwalii - wizerunek Matki Bożej i fotografia Ojca Świętego całującego maleńkie dziecko. Zabrzmiały pieśni: Uwielbienie Serca Pana Jezusa, Szedł szczerym polem Chrystus Pan, Pan Jezus już się zbliża. Swoje wiersze mówili Elżbieta i Marek Żabińscy. Śpiewał i grał na gitarze kompozytor Andrzej Mazik. Były pieśni poświęcone Ojcu Świętemu i matce. Poezję mówili: Kacper Szczukocki z gimnazjum katolickiego, Kasia Kortas i wychowawczynie: Joanna Jarosz i Sylwia Grzybowska z Ogniska Wychowawczego „Uśmiech dziecka”. Swoje osobiste, wzruszające refleksje o Ojcu Świętym wypowiedzieli: Sebastian Chmielewicz i Mateusz Migdalski, także z „Uśmiechu dziecka”. Było wiele piosenek, które w dzieciństwie śpiewała nam mama, a wśród nich: Bajka iskierki, Śpij, kochanie, Ta Dorotka, Ojciec Wergiliusz, Koło mego ogródeczka (zamieszczam ją dzisiaj), Była babuleńka, Krakowiaczek jeden, Mam chusteczkę haftowaną, Mało nas do pieczenia chleba, Miała baba koguta, Uciekła mi przepióreczka, Albośmy to jacy, tacy, Husia siusia, Podkóweczki, dajcie ognia, Czerwone jabłuszko, Nie chcą mnie wydać, Iskiereczka ognia, Rano, rano, raniusieńko, Hej te nase góry, Idzie dysc, A za lasem wołki moje, Hej, ty Wisło, modra rzeko, Gdyby rannym słonkiem Moniuszki i Wolskiego, Życzenie Chopina i Witwickiego. Stanisław Tomczyński, profesor szkoły muzycznej, zagrał na fortepianie Poloneza d-moll op. 71 nr 1 F. Chopina. Janusz Markowski, uczeń Gimnazjum im. Armii Krajowej i Ogniska Muzycznego „Konsonans”, ofiarował Ojcu Świętemu i swojej śp. babci słowa Katechizmu Władysława Bełzy (jak niegdyś, gdy był dzieckiem i babcia słuchała go na naszych Wieczorach) oraz Pożegnanie Ojczyzny M. K. Ogińskiego i Nokturn f-moll F. Chopina.
Serdecznie zapraszam na nasz 69. Wieczór - „Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...” - w sobotę 25 czerwca o godz. 19.00 w auli Bibioteki Miejskiej w Częstochowie przy Al. Najświętszej Maryi Panny 22. Wstęp wolny. Śpiewniki w cenie 5 zł. Mam jeszcze śpiewniki z 3 ostatnich Wieczorów. Można je kupić. Mój adres: L. Schillera 4/68, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 322-05-29.

Koło mego ogródeczka

Żywo

Koło mego ogródeczka /bis
zakwitała jabłoneczka. /bis

Bielusieńko zakwitała, /bis
czerwone jabłuszka miała. /bis

A któż mi je będzie zrywał, /bis
kiej się Jasio mój pogniewał. /bis

Pogniewał się, nie wiem o co, /bis
chodził do mnie, nie wiem po co. /bis

Jak się gniewa, niech się gniewa, /bis
to mi Jantoś poobrywa. /bis

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łzy na obrazie Matki Bożej. "Cud lubelski"

[ TEMATY ]

rocznica

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Dziś 3 lipca obchodzone jest Święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej, ustanowione decyzją Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a obchodzone w rocznicę „cudu lubelskiego”, który miał miejsce w 1949 r.

"Cud lubelski" miał miejsce 3 lipca 1949 roku. Jak zawsze przed obrazem Matki Bożej w lubelskiej katedrze modlili się wierni, gdy nagle s. Barbara Sadowska zauważyła, że pod okiem Maryi pojawiła się krwawa łza. Od razu poinformowała o tym zdarzeniu ówczesnego kościelnego lubelskiej katedry, a on kapłanów tej parafii. Biskup Zdzisław Goliński, do którego dotarła wiadomość, nie uznał jej za ważną, przypuszczając, że to jakiś naciek wilgoci uwidocznił się akurat w tym miejscu. Jednak do Lublina zaczęły przyjeżdżać rzesze wiernych, którzy modlili się za swoich bliskich, za rodziny i za Ojczyznę, która przeżywała trudny okres PRL-u.

CZYTAJ DALEJ

Bp Nykiel przy grobie św. Jana Pawła II: duchowo sparaliżowanych trzeba zanieść Jezusowi na noszach modlitwy

2024-07-04 10:14

[ TEMATY ]

wiara

Watykan

przebaczenie

grób JPII

bp. Krzysztof Nykiel

ks. Marek Weresa / @VaticanNewsPL

"Przebaczenia grzechów potrzebują też inni ludzie, podobni do paralityka, stąd też nie wolno nam zostawiać samym sobie osób doświadczających duchowego paraliżu. Trzeba koniecznie przynieść ich do Jezusa. Trzeba im ułatwić spotkanie z Chrystusem. Trzeba ich wziąć na nosze naszej modlitwy" - powiedział bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej, podczas Mszy św. sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie.

W trakcie homilii bp Krzysztof Nykiel wskazał na postawę tych, którzy przynieśli paralityka do Jezusa. To „ludzie, którym na nim zależało. Przynieśli go do Jezusa, wierząc głęboko, że tylko On może go uzdrowić. Wierzyli, że tylko Chrystus, który ma słowa życia, może uzdrowić tego, którego przynieśli do Jego stóp, w przeciwnym razie ich gest, jakże piękny, nie miałby większego sensu. A Pan, widząc ich żywą wiarę, rzekł do niego: Ufaj, synu!” (por. Mt 9,2). Te słowa „dodały choremu odwagi i zachęciły do całkowitego zawierzenia się Panu i oddania się w Jego ręce”. Podobne Jezus zwraca się do wszystkich korzystających z sakramentu pokuty i pojednania.

CZYTAJ DALEJ

„Jesteśmy dla pielgrzymów” - rozpoczęły się praktyki paulińskich kleryków

2024-07-04 20:13

[ TEMATY ]

Jasna Góra

klerycy

Paulini

BPJG

Na Jasnej Górze rozpoczęły się praktyki paulińskich kleryków. Jest zwyczajem, że w wakacje bracia z Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Paulinów z krakowskiej Skałki przybywają tutaj, by pełnić różne posługi m.in. w Kaplicy Matki Bożej, Bazylice, zakrystii, ale też np. w refektarzu. Jak podkreślają najważniejszy jest dla nich czas spędzony z pielgrzymami.

- Każde praktyki na Jasnej Górze są inne i z każdych wynosimy coraz więcej. Na czwartym roku przyjmujemy posługę akolitatu czyli mamy możliwość np. udzielania wiernym Komunii Świętej, dla mnie to najpiękniejsza służba, bo „dajemy Boga innym” – powiedział br. Mateusz Konkol z IV roku. Zauważył, że przyjmowanie intencji mszalnych w jasnogórskiej zakrystii i pomaganie pielgrzymom jest dla niego „wchodzeniem w ich życiowe problemy”, ale też możliwością wsłuchania się w historie o cudach, które wydarzyły się za wstawiennictwem Matki Bożej, np. jak zostali uzdrowieni z ciężkiej choroby czy doświadczyli nawrócenia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję