Reklama

Wiara

Od różańca zaczęło się moje nawrócenie

Byłam ochrzczona i wychowywana w wierze katolickiej. Jednak śmierć mojej matki i ostra kłótnia pomiędzy mną a kapłanem sprawiły, że odeszłam od Kościoła w 1987 roku. Stałam się niepraktykującą katoliczką. Tak było przez wiele lat.

[ TEMATY ]

duchowość

różaniec

świadectwo

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym czasie wyszłam za mąż. Urodziłam dwoje dzieci. Pewnego dnia w pracy dowiedziałam się o planowanej redukcji etatów. Istniało ryzyko utraty pracy przeze mnie. Wtedy powróciłam do Kościoła.

Pewnego dnia poszłam do księgarni. Moją uwagę zwróciło miejsce, w którym sprzedawane były książki religijne. Nie byłam jakiś molem książkowym. Czułam, jakby coś przyciągało mnie do tego miejsca. Kupiłam kilka książek o aniołach, cudach i nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny. Lektura tych ostatnich sprawiła, że po raz pierwszy w życiu nauczyłam się odmawiać różaniec. Tak rozpoczęła się moja droga do nawrócenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pewnego razu we wtorek wieczorem zaczęłam szlochać bez opamiętania podczas rozważania tajemnic bolesnych różańca świętego. Poczułam się tak, jakby ktoś zabrał mi zbyteczny ciężar z ramion. Również codziennie modliłam się do świętego Józefa o pracę. Moje modlitwy zostały wysłuchane. W ciągu 60 dni miałam do wyboru aż trzy oferty pracy.

Podziel się cytatem

Reklama

Zafascynowałam się nabożeństwem do Najświętszej Maryi Panny. Dużo czytałam o objawieniach Maryi. Razem z całą rodziną zaczęliśmy uczęszczać do kościoła na mszę.

Reklama

Przy pomocy katolickich książek, kaset wideo i stron internetowych moja wiara pogłębiła się. Przyłączyłam się do internetowej grupy modlitewnej. Co roku uczestniczę w rekolekcjach Maryjnych. Dzięki temu poznałam wielu przyjaciół.

Dziesięć lat temu razem z mężem zerwaliśmy z naszymi nałogami. Moje dzieci studiują i są wierzące. Nasza rodzina służy całej społeczności i Kościołowi nieprzerwanie.

Dzięki interwencji Matki Bożej i potęgi modlitwy różańcowej otrzymałam wiele łask. Oprócz tego Maryja przyprowadziła mnie do Swojego Syna Jezusa Chrystusa. Obecnie w sercu mam pokój, jakiego nigdy nie zaznałam. Dzielę się nim z każdą osobą w mojej społeczności.

Jennifer L. Garvity

Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak. Artykuł pochodzi ze strony: zywawiara.pl

2021-10-28 11:29

Ocena: +4 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Te cudowne uzdrowienia z Jasnej Góry powinien znać każdy!

[ TEMATY ]

Jasna Góra

duchowość

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jasna Góra, jak na duchową stolicę Polski przystało, pełna jest niezwykłych historii nawróceń, ale także cudów. Za klasztorną furtą, pieczołowicie pilnowana, znajduje się Jasnogórska Księga Cudów i Łask.

Jak w niej czytamy, najstarsze uzdrowienie datowane jest na rok 1392. Jakub Wężyk, malarz z Litwy, doznał wtedy przywrócenia wzroku.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję