Reklama

Kościół

Coraz bliżej beatyfikacji ks. Jana Machy

Zaledwie czterdzieści kilka dni pozostało do ogłoszenia błogosławionym śląskiego kapłana męczennika ks. Jana Machy, skazanego przez Niemców w czasie II wojny światowej za dzieła miłosierdzia i zgilotynowanego w więzieniu w Katowicach w roku 1942.

[ TEMATY ]

Ks. Jan Macha

Archiwum prywatne ks. Damiana Bednarskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości, która odbędzie się w sobotę, 20 listopada br., o godz. 10.00 w katowickiej katedrze Chrystusa Króla będzie przewodniczył kardynał Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji ds. Kanonizacyjnych. W parafiach archidiecezji katowickiej trwa „Nowenna niedziel” przed tym historycznym wydarzeniem.

- Na zakończenie niedzielnej Mszy św. wierni uczestniczą w specjalnym nabożeństwie ku czci przyszłego błogosławionego. Przez jego wstawiennictwo prosimy o dobre przygotowanie do beatyfikacji, a także o jej duchowe owoce dla naszego lokalnego Kościoła. Mamy nadzieję, że to wydarzenie stanie się dla nas wszystkich okazją do pogłębienia wiary i ożywienia życia religijnego, zwłaszcza w tym czasie wychodzenia z pandemii – tłumaczy ks. Tomasz Wojtal, rzecznik archidiecezji katowickiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sługa Boży ks. Jan Macha urodził się 18 stycznia 1914 r. w tradycyjnej śląskiej rodzinie Pawła Machy i Anny z domu Cofałka w Chorzowie Starym. Miał dwie siostry i brata. W rodzinie nazywano go zdrobniale „Hanikiem”. Udzielał się w harcerstwie i sporcie. Działał również w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży. W 1934 r. wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. 25 czerwca 1939 r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk bp. Stanisława Adamskiego w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach.

Po dwumiesięcznym zastępstwie w rodzinnej parafii objął 10 września stanowisko wikarego przy kościele parafialnym św. Józefa w Rudzie Śl. Tam nawiązał łączność z tajną organizacją i rozwinął ożywioną działalność charytatywną wśród rodzin polskich, dotkniętych skutkami i okupacji.

5 września 1941 r. ks. Jan Macha został aresztowany przez gestapo na dworcu w Katowicach. Znaleziono przy nim listę osób, którym on i jego współpracownicy pomagali oraz inne dokumenty wskazujące, że zbierali pieniądze i przekazywali je potrzebującym. Lista była jednym z głównych dowodów w późniejszym śledztwie i procesie całej grupy.

Podziel się cytatem

Reklama

17 lipca 1942 odbyła się przed sądem doraźnym w Katowicach krótka rozprawa, na której ks. Macha i współpracujący z nim kleryk Guertler skazani zostali na śmierć przez ścięcie. Wyrok wykonano 3 grudnia 1942 w katowickim więzieniu. Ciała ks. Machy nigdy nie wydano rodzinie, najprawdopodobniej zostało spalone w obozie koncentracyjnym Auschwitz. W liście napisanym kilka godzin przed egzekucją ks. Macha prosił rodzinę, aby urządziła mu na cmentarzu „cichy zakątek, żeby od czasu do czasu ktoś o mnie wspomniał i zmówił za mnie «Ojcze nasz»”. Jego prośba została spełniona po latach, kiedy z inicjatywy kolegów rocznikowych w październiku 1951 r. powstał symboliczny grób ks. Jana na starym cmentarzu parafii św. Marii Magdaleny w Chorzowie Starym.

Reklama

Na szczeblu diecezjalnym proces beatyfikacyjny ks. Jana Machy rozpoczął się w 2013 r. i trwał do 5 września 2015 r. Następnie dokumentacja została złożona w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. 16 marca 2016 r. akta sprawy zostały publicznie otwarte i rozpoczął się etap rzymski procesu beatyfikacyjnego. Dekret potwierdzający męczeństwo sługi Bożego ks. Jana Franciszka Machy, kapłana archidiecezji katowickiej, papież Franciszek zatwierdził 28 listopada 2019 r.

Reklama

- Uroczystość beatyfikacyjna pierwotnie zaplanowana na 17 października 2020 roku musiała zostać odwołana i przeniesiona ze względu na niepewną i dynamiczną sytuację związaną z pandemią. Wprowadzone obostrzenia uniemożliwiały przeprowadzenie beatyfikacji w ustalonym wcześniej terminie – dodaje ks. Wojtal.

Podziel się cytatem

Przyszły błogosławiony ma zostać ustanowiony patronem m.in. Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach.

2021-10-04 09:17

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Bednarski: Ks. Macha jest prorokiem mówiącym, że potrzeba dziś radykalizmu i wierności powołaniu

[ TEMATY ]

Ks. Jan Macha

Archiwum prywatne ks. Damiana Bednarskiego

Ks. Macha jest prorokiem mówiącym nam, że potrzeba dziś radykalizmu i wierności swemu powołaniu aż po męczeństwo - powiedział PAP ks. Damian Bednarski, postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Jana Machy - śląskiego duchownego straconego w 1942 r. przez hitlerowców.

Ks. Bednarski przypomniał, że ks. Macha zginął dlatego, że w sposób heroiczny i bezkompromisowy niósł pomoc rodzinom powstańców, którzy zostali aresztowani przez hitlerowców za udział w powstaniu śląskim. Duchowny zebrał grupę ok. 4 tys. wolontariuszy, którzy organizowali żywność i pieniądze dla potrzebujących.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

To praca jest dla człowieka

2024-04-29 15:37

Magdalena Lewandowska

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

W parafii Opatrzności Bożej na Nowym Dworze we Wrocławiu modlono się w intencji ofiar wypadków przy pracy.

Eucharystii, na którą licznie przybyły poczty sztandarowe i członkowie Solidarności, przewodniczył o. bp Jacek Kiciński. – Dzisiaj obchodzimy Światowy dzień bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w pracy oraz Dzień pamięci ofiar wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Cieszę się, że modlimy się razem z bp. Jackiem Kicińskim i przedstawicielami Dolnośląskiej Solidarności – mówił na początku Eucharystii ks. Krzysztof Hajdun, proboszcz parafii i diecezjalny duszpasterz ludzi pracy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję