Reklama

Zdrowie

Moje niezwykłe serce

29 września przypada Światowy Dzień Serca. To okazja, aby przypomnieć o tym, że wrodzona wada serca może dotknąć każdą rodzinę i że są organizacje, takie jak Fundacja Serce Dziecka, które są stanie efektywnie wspierać rodziców na drodze do zwyczajnego życia, pomimo wielu zdrowotnych wyzwań ich dziecka.

[ TEMATY ]

serce

Fundacja Serce Dziecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka i Marek Macioszek dowiedzieli się o chorobie córki już po porodzie. Wykryto u niej wadę serca i zdiagnozowano zespół Downa. Oprócz przerażenia, które towarzyszyło rodzinie i wielu pytań, które pojawiły się na horyzoncie, była wielka chęć i siła do życia dziewczynki.

- Niesprawiedliwość to pierwsze odczucie, które towarzyszy rodzicom: dlaczego to my, dlaczego to nasze dziecko? Chyba najgorszą rzeczą, z którą trzeba walczyć jest bezsilność, która się pojawia – mówi Marek Macioszek i dodaje: - Ludzie, którzy pojawili się w naszym życiu, którzy spotkali się z podobnymi sytuacjami pokazali nam, że nie można być bezsilnym i dzięki m.in. Fundacji Serce Dziecka i innym rodzicom, mieliśmy fajny start.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Walka o jej zdrowie trwa 11 lat. - Po jednej z operacji Marcelina całkowicie straciła słuch i ma zaimplantowany stymulator, więc rehabilitacja jest cały czas potrzebna i ta logopedyczna i ruchowa, dzięki temu nasz córka wiele potrafi i wiele może – podkreślają rodzice. Pokrycie kosztów rehabilitacji jest możliwe dzięki darowiznom, które zbierane są dla Marcelinki w Fundacji. Wspiera ona też rodziny w dotarciu do kardiochirurgów, kardiologów, czy lekarzy innych specjalności, co dla rodziców jest bezcenne. - W ubiegłym roku Marcelina zaczęła jeździć na nartach, co dla wielu było niepojęte, ponieważ zdrowe dzieci w wieku 10 lat nie potrafią jeździć na nartach i nie chcą się nauczyć, a Marcelina się nauczyła i jeździła ze mną – podkreśla tata dziewczynki.

Marcelina kocha morze, konie, basen i wycieczki szkolne. Chciałaby tańczyć skomplikowane układy taneczne, ale mimo wielu szkół, nie każda chce przyjąć dziecko ze specjalnymi potrzebami. - Jest fajną siostrą, choć czasami dokucza – mówi ze śmiechem jej brat Franek. Na pewno jest też wojowniczką. - Mimo bardzo ciężkiej i skomplikowanej operacji udało się jej. Lekarz powiedział, że ona nie jest dzieckiem medycyny, według medycyny jej nie ma. Po pierwszej operacji czekaliśmy na telefon, kiedy będzie zgon dziecka. To było straszne. Ale pewnego dnia się podniosła i już tak została – ze wzruszeniem i dumą mówią rodzice. Cieszą się z każdego jej postępu i podkreślają, że wraz z Fundacją Serce Dziecka i ludźmi, którzy są jej podopiecznymi tworzą rodzinę. Mając często te same problemy pomagają sobie nawzajem, podnosząc te progi, które, gdyby byli sami, byłyby nie do przekroczenia.

Reklama

Traumatyczne doświadczenia związane zarówno z wadą serca, jak i z zespołem Downa dały rodzinie ogromną siłę, a współczynnik miłości, jak podkreślają, jest u nich na bardzo wysokim poziomie. Co się zmieniło w ich życiu? – Przede wszystkim zmieniło się nasze podejście do świata i życia. Zmieniły się wartości, mniej patrzymy na jakieś drobnostki, błahostki – mówi Agnieszka Macioszek.

Podziel się cytatem

- Jesteśmy blisko rodzin naszych podopiecznych. Większość znamy osobiście, znamy ich potrzeby i trudności: zdrowotne, życiowe, finansowe. Dzięki temu jesteśmy w stanie tak efektywnie im pomagać – mówi Katarzyna Parafianowicz, prezes Fundacji Serce Dziecka, mama Julii po 6 operacjach kardiochirurgicznych. I dodaje: – Przez 17 lat pod skrzydłami Fundacji wychowało się już pokolenie dzieci. Część z nich, to dziś młodzi dorośli. Żyją

z wrodzoną wadą serca. To zawsze będzie ograniczenie, ale jesteśmy po to, aby stale poprawiać ich komfort życia. Życie z wrodzoną wadą serca to oczywiście utrudnienie. Większość dzieci przechodzi we wczesnym okresie życia szereg skomplikowanych operacji ratujących życie. Potem lata leczenia i rehabilitacji. Ale to nie jest koniec świata. My jesteśmy po to, by komfort życia dzieci każdego dnia poprawiać, dając im szansę na w miarę komfortowe życie i możliwość spełniania marzeń.

2021-09-29 08:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skarbiec Miłości

Niedziela toruńska 8/2015, str. 1

[ TEMATY ]

serce

Serce Jezusa

Wiesław Kozłowski

Osobiste zawierzenie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa

Osobiste zawierzenie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa

6 lutego wierni parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Grudziądzu-Tarpnie przeżywali 250. rocznicę kultu Serca Jezusowego

Uroczystość poprzedziły parafialne rekolekcje, które prowadził ks. Jerzy Wełna, sercanin z Lublina. Rekolekcje przygotowały parafian z Tarpna do głębokiego przeżycia zbliżającej się uroczystości. W trakcie rekolekcji wprowadzono do kościoła relikwie św. Małgorzaty Marii Alacoque. Każdy kolejny dzień przybliżał uczestniczących w rekolekcjach do przeżyć, jakich doznawała XVII-wieczna mistyczka, którą Bóg wybrał do realizacji swoich wielkich planów. To ona miała powierzoną specjalną misję – miała mówić ludziom o wielkim Skarbcu Miłości, jakim jest Serce Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Maria Franciszka Siedliska: obywatelka świata - dla Polonii

2024-11-25 07:29

[ TEMATY ]

święci

1884_fot archiwum CSFN

Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza - Franciszka Siedliska

Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza - Franciszka Siedliska

Zamykam oczy, na nic już nie patrzę, tylko się rzucam w tę przepaść Pana Boga, w przepaść Jego miłości nieskończonego miłosierdzia – pisała bł. Maria Franciszka Siedliska w swoich notatkach duchowych. Te słowa doskonale oddają jej życie – pełne zawierzenia Bogu i bezgranicznej troski o innych. Wspomnienie bł. Marii obchodzone jest 21 listopada poza Polską, a w Polsce – 25 listopada.

Bł. Maria Franciszka Siedliska urodziła się na Mazowszu, dzieciństwo spędziła w Żdżarach koło Nowego Miasta nad Pilicą i w Warszawie. Tam odkryła, jak wspaniałym darem jest miłość Jezusa do niej. Chciała na tę miłość odpowiedzieć całym życiem „Jezusa na wieki” - zapisała w swych notatkach.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł prefekt Dykasterii ds. Dialogu Międzyreligijnego

W wieku 72 lat zmarł dziś w Rzymie kardynał Miguel Ayuso Guixot, prefekt Dykasterii ds. Dialogu Międzyreligijnego. Także dziś ranno, o tym, że kardynał jest ciężko chory i umiera, mówił papież Franciszek podczas jednej z audiencji w godzinach porannych.

Pochodzący z Sewilli w południowej Hiszpanii kard.Ayuso, był członkiem misyjnego zakonu kombonianów. Przed powołaniem do Rzymu pracował m.in. w Chartumie i Kairze. Był uważany za jednego z najwybitniejszych ekspertów Watykanu w dziedzinie islamu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję