Reklama

Święci i błogosławieni

U św. Stanisława Na Skałce w Krakowie

Jubileusz 750-lecia kanonizacji św. Stanisława Biskupa i Męczennika skłania do ogólniejszych refleksji historycznych. Król Bolesław Śmiały oraz Biskup Stanisław "to nie byli ludzie mali - nie o głupstwa walczyli. Walczyły dwa duchy o rzeczy wielkie" - pisał Stanisław Wyspiański. I dodawał: "Śmierć Stanisława uczyniła zeń wyższego nad króla. Urósł śmiercią". Stał się zwycięzcą pod mieczem. Tragedia z 11 kwietnia 1079 r. rozegrała się w Krakowie Na Skałce. Jak dzisiaj widzimy i oceniamy to wydarzenie, jak kościół Na Skałce przeżywa wspomniany jubileusz?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z o. dr. hab. Andrzejem Napiórkowskim OSPPE - przeorem paulińskiego klasztoru Na Skałce w Krakowie i rektorem Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Paulinów - rozmawia Lidia Dudkiewicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lidia Dudkiewicz: - Któż nie zna barokowego, pięknego kościoła, stojącego na kamiennej skarpie nad Wisłą, nieopodal Wawelu. Do niego "przytulony" jest klasztor Paulinów - dwupiętrowy budynek, pokryty zielonym od patyny dachem i strzeżony narożnymi wieżyczkami o hełmiastych głowach. Całość, poprzetykaną zielonymi koronami drzew, okala ceglany mur. A nie jest to tylko zwyczajny parkan. Najstarsze jego części stawiali majstrowie króla Jana Kazimierza. Wstępując przez jedną z bram klasztornych na dziedzińce Skałki, odnosi się wrażenie jakby się przekroczyło granicę czasu i historii. Tu dokonuje się pierwsze spotkanie ze św. Stanisławem. Co wiemy o nim na pewno?

O. Andrzej Napiórkowski: - Św. Stanisław pochodził ze Szczepanowa, niedaleko Bochni. Biskupem został w 1072 r. Król Bolesław Śmiały (1058-81), wróciwszy z kijowskiej wyprawy wojennej, urażony napomnieniami ze strony Biskupa Stanisława, dokonał na nim mordu podczas Mszy św. W wyniku ekspertyzy, przeprowadzonej w 1963 r. przez specjalistów medycyny sądowej, okazało się, że głowa św. Stanisława została poraniona śmiertelnie siedmioma głębokimi cięciami miecza. To tragiczne wydarzenie pozbawienia życia Biskupa Stanisława miało miejsce w lewej nawie obecnego kościoła Na Skałce, gdzie wówczas znajdował się główny ołtarz romańskiej świątyni.
Po męczeńskiej śmierci sława Biskupa Stanisława rozchodziła się szybko po całej Polsce i poza jej granicami. Jego kanonizacji dokonał papież Innocenty IV 17 września 1253 r. w Asyżu. W następnym roku, 8 maja, odbyła się w Krakowie uroczystość pokanonizacyjna, podczas której ciało św. Stanisława złożono w głównym ołtarzu katedry Wawelskiej. To wydarzenie dało początek procesjom koronacyjnym królów polskich i tzw. procesjom majowym. Pierwszy zwyczaj pielęgnowali od Władysława Łokietka królowie polscy, z wyjątkiem Stanisława Leszczyńskiego (1705) i Stanisława Augusta Poniatowskiego (1764). W połowie XVI wieku, a może i wcześniej, utrwaliło się przekonanie, że procesja z Wawelu na Skałkę jest formą przebłagania za zabójstwo popełnione przez Bolesława Śmiałego na Biskupie Stanisławie.

Reklama

- A procesja majowa?

- Ta nawiązuje do wydarzeń związanych z przeniesieniem relikwii Biskupa Stanisława ze Skałki na Wawel, prawdopodobnie w 1088 r., i do pierwszej procesji w rok po kanonizacji. W ten sposób "pokanonizacyjna" procesja przetrwała do dnia dzisiejszego i pozostała jako bardzo okazała forma kultu św. Stanisława. Przejęła jednocześnie funkcję procesji królewskiej, która zanikła wraz z rozbiorami Polski.

- Jakie wydarzenia z historii Skałki należałoby szczególnie wspomnieć w tym Jubileuszowym Roku Stanisławowskim?

- Bezprecedensowym i niepowtarzalnym na przestrzeni wieków wydarzeniem była obecność na Skałce Papieża Jana Pawła II 8 czerwca 1979 r., podczas jego pierwszej pielgrzymki do Polski. Ojciec Święty wygłosił wówczas dwa niezapomniane przemówienia: jedno skierowane do przedstawicieli świata nauki i kultury zgromadzonych w kościele, drugie zaś - do niezliczonej rzeszy młodzieży wypełniającej ogrody i place przyległe do klasztoru, a także dachy domów i drzewa. Był to kulminacyjny punkt uroczystości 900-lecia śmierci św. Stanisława. Jubileusz ten zainicjował wcześniej sam kard. Karol Wojtyła, który jako pasterz archidiecezji krakowskiej był 69. następcą św. Stanisława.
Dla nas, paulinów, najważniejszy jest inny fakt w historii Skałki: sprowadzenie tutaj naszego Zakonu. Dokonało się to 22 czerwca 1472 r. staraniem kanonika Jana Długosza, kronikarza historii Królestwa Polskiego i wychowawcy królów dynastii Jagiellonów. Motywacją decyzji Długosza była troska o pielęgnowanie kultu św. Stanisława.

- I Ojcowie Paulini stali się skałecznymi duszpasterzami oraz stróżami relikwii św. Stanisława.

- Tak, to jest już długa historia. Obecny kościół Na Skałce jest czwarty na przestrzeni wieków. Zbudowano go w latach 1734-1751 r., według projektu Antoniego Gerarda Müntzera z Brzegu i architekta Antoniego Solariego. W 1749 r. zbudowano monumentalne schody, przypominające rozwiązania kompozycyjne przed rzymskim kościołem S. Domenico e Sisto. 4 kwietnia 1751 r. biskup krakowski Andrzej Stanisław Kostka Załuski uroczyście konsekrował świątynię, nadając jej podwójne wezwanie: świętych Michała Archanioła i Stanisława Biskupa Męczennika. W kościele przechowywany jest kamień ze stopni ołtarza, zroszony krwią św. Stanisława, oraz pień, na którym - według tradycji - dokonano poćwiartowania ciała Świętego.

- Skałka jest drugim po Wawelu miejscem spoczynku wybitnych Polaków. Dzięki temu nazywa się ją Panteonem Narodowym.

- Tak, pod kościołem znajduje się krypta z grobami wybitnych twórców zasłużonych dla kultury polskiej, wykonana według projektu prof. Józefa Łepkowskiego z 1876 r. Po paru latach, bo już 19 maja 1880 r., w 400. rocznicę śmierci Jana Długosza, dokonano uroczystego przeniesienia doczesnych jego szczątków i umieszczono je w Krypcie Zasłużonych. Ten uroczysty obrzęd otworzył następne pochówki ciał Wielkich Duchów Narodu. I tak, swoje miejsca wiecznego spoczynku znaleźli tutaj: Lucjan Siemieński, Wincenty Pol, Teofil Lenartowicz, Adam Asnyk, Józef Ignacy Kraszewski, Henryk Siemiradzki, Jacek Malczewski, Stanisław Wyspiański, Karol Szymanowski, Tadeusz Banachiewicz i Ludwik Solski. W pierwszych latach XX wieku Józef Mikulski namalował w krypcie secesyjną polichromię z herbami ziem polskich. W ten sposób Skałka stała się drugim po Wawelu Panteonem Narodowym.
Obecnie w Panteonie trwają prace renowacyjne, ich przebieg uzależniony jest od środków finansowych. Malarstwo młodopolskie, które pokrywa ściany, jest mocno zakurzone. Do tej pory nie mogło być odnawiane ze względu na dużą wilgotność podziemi. Od osuszenia mija trzeci rok. Planowane jest również umieszczenie tablicy upamiętniającej śp. Karolinę Lanckorońską, wyjątkowo zasłużoną dla nauki i kultury polskiej, która zmarła 25 sierpnia 2002 r. w Rzymie, w 105. roku życia.

- Co jeszcze można zobaczyć Na Skałce?

- Do kościoła przylega klasztor Paulinów. Pierwotny gmach wzniesiono w latach 1471--1482. Natomiast obecną budowlę rozpoczęto w 1633 r., a ukończono z przerwami w 1723 r. Od połowy XVII wieku istniało tutaj studium teologiczne, które obecnie funkcjonuje jako Wyższe Seminarium Duchowne Zakonu Paulinów i mieści się w oddzielnym gmachu, wzniesionym w dwudziestoleciu międzywojennym. Obok klasztoru znajduje się sadzawka, która - zgodnie z przeświadczeniem wielu wiernych - posiada właściwości lecznicze i cudowne. Zgodnie z zapisem w testamencie biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika, obudowano sadzawkę w latach 1683-84 murem z czterema orłami na kolumnach. Rzeźby te i ozdoby nawiązują do legendarnej opowieści o wrzuceniu poćwiartowanego ciała św. Stanisława do znajdującego się tutaj stawu i o tym, że orły strzegły świętych szczątków przed dzikimi ptakami i zwierzętami. W 1731 r. ustawiono na środku sadzawki figurę św. Stanisława wskrzeszającego Piotrowina. Sadzawka, nazwana Chrzcielnicą Narodu, była gruntownie restaurowana w 1712 i w 1963 r. Należy jeszcze zwrócić uwagę na znajdującą się w klasztorze cenną bibliotekę, która swój początek zawdzięcza fundacji Macieja Miechowity i wiąże się z 1520 r.

- Jak przebiega Na Skałce Jubileuszowy Rok św. Stanisława?

- Przypadająca w tym roku rocznica kanonizacji św. Stanisława jest doskonałą okazją dla ożywienia i umocnienia kultu tego głównego Patrona Ojczyzny. Tutaj, na paulińskiej Skałce, będącej jednym z głównych narodowych centrów duchowych i kulturowych, chcemy w szczególny sposób uczcić św. Stanisława. Odbywają się specjalne uroczystości liturgiczne, poetyckie, muzyczne i malarskie. 8 marca br. zainaugurowaliśmy Rok Stanisławowski Mszą św., której przewodniczył kard. Franciszek Macharski, 70. następca św. Stanisława na krakowskiej stolicy biskupiej. 10 kwietnia odbyła się sesja naukowa na temat: Św. Stanisław w życiu Kościoła katolickiego w Polsce. W oktawie uroczystości św. Stanisława były odprawiane Msze św., połączone z procesją wokół historycznej sadzawki, z udziałem przedstawicieli zakonów Krakowa. W każdy piątek od 25 kwietnia do 6 czerwca odbywa się doroczna Septenna ku czci św. Stanisława, czyli wieczorne nabożeństwa z udziałem różnych grup duszpasterskich, którym przewodniczą księża biskupi. Oprócz ogólnopolskiej procesji 11 maja z Wawelu na Skałkę odbywają się w sanktuarium inne nabożeństwa oraz spotkania. 24 kwietnia zorganizowaliśmy promocję albumu Adama Bujaka pt. Patron, 30 kwietnia była prezentacja najnowszego tomu wydawnictwa Peregrinus Cracoviensis, poświęconego sanktuarium skałecznemu, a 21 maja odbyła się promocja książki Czesława Ryszki pt. Zwycięzca pod mieczem, poświęconej naszemu Świętemu. W świadomość krakowian wpisuje się również coraz wyraźniej dzień 1 czerwca, gdy paulińscy klerycy organizują Dzień Dziecka. W tym roku na placu św. Stanisława zgromadzi się ok. 2000 dzieci. To tylko niektóre z bardzo licznych inicjatyw, jakie będą podejmowane do 8 grudnia br.

- Serdecznie dziękuję Ojcu Przeorowi za przekazane informacje. Skałka historyczna, patriotyczna, mistyczna... - to jeden z filarów naszego narodowego dziedzictwa, które trzeba nam dziś wziąć w opiekę, by je zachować i przekazać potomnym jak najcenniejszą perłę.

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mieczem św. Michała zło zwyciężaj

Niedziela rzeszowska 40/2012

[ TEMATY ]

święty

DOROTA ZAŃKO

Św. Michał z Gargano

Św. Michał z Gargano

Jest ich trzech. Dali się poznać z potęgi swego działania. Choć nigdy nie byli ludźmi, zaliczani są do świętych. W Kościele katolickim czczeni są 29 września. Jeden z nich zwyciężył Smoka-szatana, drugi zaopiekował się młodym podróżnikiem, trzeci zwiastował Maryi, że będzie Matką Syna Bożego. Nazywani są kolejno Michał, Rafał oraz Gabriel. To Archaniołowie. Z nich najpotężniejszy jest Michał

Był pierwszym egzorcystą, który wypędził Lucyfera z Królestwa Niebieskiego. Dziś modlitwa do niego zwana „małym egzorcyzmem” jest naszym narzędziem w walce ze złem. Z języka hebrajskiego mîkā ēl oznacza „Któż, jak Bóg!”. Z tym okrzykiem, według tradycji chrześcijańskiej i żydowskiej, św. Michał wystąpić miał jako pierwszy przeciwko Lucyferowi. Po zwycięstwie nad zbuntowanymi duchami, św. Michał stanął na czele 9 chórów anielskich. Wybrał Boga, broniąc Jego czci i chwały, to ten, który chce być wierny Bogu i pokornie Mu służyć - tłumaczy ks. dr Piotr Burek z Górna, michalita, przełożony Wspólnoty Zakonnej Księży Michalitów w Castel Sant’Elia we Włoszech.
Św. Michał Archanioł czczony był od zarania chrześcijaństwa. W sposób szczególny jego kult rozwinął się we Włoszech i we Francji. We Włoszech miejscem szczególnego kultu stała się góra Gargano, na terenie której znajduje się miasto Monte Sant’Angelo. Tutaj św. Michał objawił się aż 4 razy - w latach 490, 491, 493 i 1656. Obecnie znajduje się tu jedno z najsłynniejszych i najstarszych w Kościele katolickim sanktuariów ku czci św. Michała Archanioła, którego wyróżnikiem jest Niebiańska Bazylika. To właśnie w tej „świątyni”, św. Michał podczas pierwszego objawienia powiedział: „Ja jestem Archanioł Michał, stojący przed obliczem Boga. Grota jest mnie poświęcona: ja jestem jej strażnikiem... Tam, gdzie otwiera się skała, będą przebaczone grzechy ludzkie...”. Niebiańska Bazylika jest jedyną na świecie świątynią, która nie została poświęcona ludzką ręką. „Zaniechaj myśli o poświęceniu groty, ja wybrałem ją na swoją siedzibę i już poświęciłem razem z moimi aniołami. Znajdziesz w niej znaki na skale i mój wizerunek, ołtarz, paliusz i krzyż (...) - oznajmił Archanioł Michał podczas trzeciego objawienia. Grota pozostawia niezatarte wrażenie na pątnikach. Także tych z diecezji rzeszowskiej, którzy przybywają tu z pielgrzymkami organizowanymi m.in. dla czytelników „Niedzieli Rzeszowskiej”.
- Byłem zafascynowany tym miejscem. Tu naprawdę odczuwa się obecność Pana Boga - mówi ks. Stanisław Szwanenfeld, proboszcz parafii w Wólce Niedźwiedzkiej. - Zapragnąłem mieć „ducha Gargano” w swojej parafii - dodaje. Z tych pragnień ukształtowała się myśl, by do kościoła parafialnego w Wólce przewieźć figurę św. Michała Archanioła. Ofiarowali ją posługujący w Monte Sant’Angelo Księża Michalici. Pytany o to, dlaczego św. Michał, skoro parafia nosi wezwanie Matki Bożej Królowej Polski, mówi: - W tym roku nasze duszpasterstwo parafialne obchodzi 100-lecie istnienia. Chciałem podkreślić wyjątkowość tego jubileuszu. Ponadto potrzebujemy wstawiennictwa tego patrona w czasach, kiedy coraz bardziej doświadczamy działania złego ducha.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Nadzieja wyrosła w sercach

2024-05-12 15:10

Tadeusz Boniecki

Stowarzyszenie Hospicjum Domowe im. ks. kan. Kazimierza Malinowskiego było organizatorem chełmskiej edycji ogólnopolskiej akcji „Pola Nadziei”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję