Mszy św. w intencji poległych i pomordowanych przewodniczył ks. Tomasz Gil, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Olsztynie. Eucharystię koncelebrował jej emerytowany proboszcz ks. Ryszard Grzesik, który wygłosił również homilię.
Maciej Orman/Niedziela
– Wiele razy w tym miejscu stawiam sobie pytanie: o czym szumią te sosny? One szumią o wielkiej zbrodni – o okrucieństwie II wojny światowej, w której miliony niewinnych ludzi oddało życie. Tylko w tym miejscu zamordowano niemal 2 tys. najlepszych synów ziemi częstochowskiej i radomszczańskiej – powiedział i dodał: – Szumiąc, mówią również o wielkiej miłości, „bo nikt nie ma większej miłości od tej – mówi Jezus – gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Oni złożyli swoje życie na ołtarzu ojczyzny. Dzisiaj chylimy czoło przed nimi, bo możemy cieszyć się wolnością. Wolność to jedno z najpiękniejszych słów świata. Jesteśmy wolni! To wielka radość – podkreślił ks. Grzesik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W tym kontekście zwrócił uwagę, że wolność bardzo cenią sobie zwłaszcza młodzi. – Bóg jest wolny i do niczego nas nie zmusza. On nie mówi: musisz, ale: jeśli chcesz – zaznaczył duchowny.
Reklama
Mówiąc o poległych w Miejscu Straceń, nawiązał również do Ewangelii. – Aby ziarno wydało plon, musi być wrzucone do ziemi i obumrzeć. Do naszej ziemi, uświęconej ich krwią, zostało rzucone, zmiażdżone i zniszczone doborowe ziarno, z którego wyrosło piękne i wielkie drzewo – wolność – wskazał ks. Grzesik.
Maciej Orman/Niedziela
Kapłan zachęcił do dziękczynienia za dar wolności i wezwał do modlitwy w intencji tych, którzy oddali za nią życie oraz za wszystkich, którzy w minionych latach uczestniczyli w modlitwie na Miejscu Straceń. – Nas też wcześniej czy później zabraknie w tym miejscu, ale wierzę, że tu będzie sprawowana Eucharystia, że będą tu przychodzić wasze dzieci i wnuki i będą pamiętać o tych, którzy tak ukochali Boga i ojczyznę, że nie zawahali się za nią drogo zapłacić – zakończył ks. Grzesik.
Poseł na Sejm RP Lidia Burzyńska powiedziała, że naród będzie pamiętał o spoczywających w Olsztynie, jeżeli „na pierwszym miejscu postawi Boga i rodzinę”. – To w rodzinie kształtują się te wartości, w które wyposażony młody człowiek rośnie, pracuje, służy i daje przykład następnym pokoleniom. Naród nigdy o nich nie zapomni, jeżeli w imię Boga, rodziny, kultury i miłości do bliźniego będzie żyć i wychowywać kolejne pokolenia – dodała.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
– Spotykamy się tutaj co roku, bo to jest nasz obywatelski i patriotyczny obowiązek, ale również potrzeba serca – przyznał Ryszard Stefaniak, zastępca prezydenta Częstochowy. Przypomniał, że w Miejscu Straceń ginęła częstochowska młodzież i inteligencja. Wspomniał również o 16 przywódcach Polskiego Państwa Podziemnego i wskazał na związki mordu w ramach akcji AB ze zbrodnią katyńską, nadzorowaną przez gen. Iwana Sierowa, który aresztował 16 przywódców. – Jest naszym obowiązkiem być w tym miejscu i przekazywać prawdę o nim kolejnym pokoleniom. Z każdym rokiem musi nas tu być coraz więcej – powiedział Stefaniak.
Tomasz Kucharski, wójt gminy Olsztyn, obiecał, że w przyszłym roku polegli zostaną uczczeni salwą honorową.
Po Mszy św. odczytano Apel Pamięci, a delegacje złożyły pod pomnikiem wiązanki kwiatów.
W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz Olsztyna i Częstochowy, poczet sztandarowy OSP Olsztyn, Orkiestra Dęta Olsztyn, uczniowie olsztyńskiej szkoły podstawowej z nauczycielami, przedstawiciele związku emerytów i organizatorzy na czele z dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Olsztynie.
Maciej Orman/Niedziela
Pierwszą Mszę św. na Miejscu Straceń w 1988 r. odprawił częstochowski biskup pomocniczy Franciszek Musiel.
Miejsce Straceń – cmentarz ofiar II wojny światowej w Olsztynie to miejsce masowych straceń dokonanych przez hitlerowskich okupantów w latach 1940-44. W 18 zbiorowych mogiłach pochowano tu 1968 pomordowanych. Spoczywają tutaj ofiary pierwszych egzekucji wymierzonych w polską inteligencję w ramach akcji AB (potoczna nazwa tzw. Nadzwyczajnej Akcji Pacyfikacyjnej [niem. Außerordentliche Befriedungsaktion], którą okupanci niemieccy przeprowadzili na terytorium Generalnego Gubernatorstwa między majem a lipcem 1940 r.). W czerwcu 1940 r. rozstrzelani zostali m.in. Jan Lange – były dyrektor teatru w Poznaniu, Mieczysław i Wiesław Herbstrajt oraz Jan Jonda – częstochowscy harcerze.
Reklama
Ofiarami niemieckich zbrodni byli też więźniowie polityczni z Częstochowy, Radomska i okolicznych miejscowości, żołnierze Armii Ludowej z Brygady im. gen. Józefa Bema, ludność z pacyfikowanych wsi i Polacy udzielający pomocy Żydom. Znajdują się tutaj również prochy kilkuset jeńców radzieckich rozstrzelanych przez hitlerowców w latach 1941-44.
Wszystkie zwłoki grzebano na miejscu, a mogiły równano z ziemią i maskowano. Po wojnie dokonano ekshumacji zwłok. Cmentarz powstał w latach 1963-65. Pomnik przy drodze Olsztyn – Kusięta odsłonięto w 1968 r. Płaskorzeźby autorstwa Władysława Łydżby przedstawiające sceny pożegnania ludzi idących na śmierć ustawiono w latach 80.
W 2008 r. na olsztyńskim Miejscu Straceń umieszczono drogę krzyżową, którą stanowi 14 oryginalnych lipowych płaskorzeźb wykonanych przez artystów Danutę i Jana Wewiórów. Stacje znajdują się na sosnach licznie porastających cmentarz, które nadają temu miejscu niepowtarzalną symbolikę.
Za środki pozyskane z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego gmina Olsztyn przeprowadziła prace remontowo-konserwacyjne na Miejscu Straceń. Wyczyszczono m.in.: płaskorzeźby z piaskowca, nagrobki na mogiłach, alejki, ogrodzenie i bramę.
Wierni gromadzą się w tym miejscu dwukrotnie w ciągu roku – w drugą niedzielę czerwca i w Dzień Zaduszny.
Wykorzystano informacje ze strony: www.olsztyn-jurajski.pl