Reklama

Niedziela w Warszawie

Zaprezentowano „Pro memoria” prymasa Wyszyńskiego z 1962 r.

W Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia” odbyła się dyskusja wokół IX tomu zapisków kard. Stefana Wyszyńskiego.

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

IPN

Pro memoria

IPN TV

Od lewej: ks. prof. D. Zamiatała, ks. dr A. Poniński, dr hab. Rafał Łatka

Od lewej: ks. prof. D. Zamiatała, ks. dr A. Poniński, dr hab. Rafał Łatka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ukazujący się tom zawiera notatki prymasa Wyszyńskiego z 1962 roku, który to okres – jak zauważył ks. dr Antoni Poniński, redaktor publikacji – był rokiem szczególnym. Dla Kościoła najważniejszym wydarzeniem było zwołanie Soboru Watykańskiego II, a dla świata – rozwiązanie, z zaangażowaniem papieża Jana XXIII, niemal w ostatniej chwili tzw. kryzysu kubańskiego i zażegnanie groźby wojny atomowej. Był to także pierwszy rok od ustawowego usunięcia religii ze szkół. W tym roku nastąpiło zamykanie szkół katolickich, zwłaszcza niższych seminariów duchownych, usuwanie sióstr zakonnych ze szpitali. – Odpowiedzią było nauczanie w punktach katechetycznych, które doświadczały jednak sankcji. W 1962 roku powstał także Departament IV MSW, zajmujący się sprawami Kościoła, w który wymierzona była wzmożona wroga działalność administracyjna. To wszystko stanowiło bardzo trudną ogólnopolską atmosferę – podkreślił ks. dr Poniński.

Rok 1962 był także kolejnym rokiem Wielkiej Nowenny, której hasłem były słowa: „Młodzież wierna Chrystusowi”. Było to solą w oku komunistycznych władz, ponieważ walka o młode pokolenie była kluczową w osłabieniu pozycji Kościoła. – Zastanawiano się, co zrobić, aby uniemożliwić młodzieży pielgrzymowanie na Jasną Górę. Zenon Kliszko bardzo agresywnie atakował Episkopat Polski. On później był inspiratorem przygotowanego przez MSW memoriału na temat maryjności kard. Wyszyńskiego, co miało osłabić wiarygodność prymasa – zauważył ks. Poniński. Tom IX zawiera także treści mówiące o zakazaniu przez Stolicę Apostolską kultu Miłosierdzia Bożego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdaniem ks. prof. Dominika Zamiatały, gdy zgłębiamy zapiski prymasa Wyszyńskiego z wiosny 1962 r., kiedy udał się do Rzymu, możemy dostrzec rolę i autorytet kard. Wyszyńskiego, jakim cieszył się on wśród biskupów Europy. – W czasie tego wyjazdu prymas koncentruje się na spotkaniach z osobami z polskiej emigracji oraz duszpasterstwie polonijnym – zaznaczył wykładowca UKSW, który dodał, że zapiski prymasa wskazują również na jego wielką troskę o budowę i odbudowę Kościołów oraz umiłowanie gotyku. Uwidoczniło się to najbardziej w przypadku katedry gnieźnieńskiej, na której regotyzacją czuwał kard. Wyszyński.

Reklama

W roku 1962 prymas zwracał uwagę na współpracę duchowieństwa diecezjalnego z zakonnym, aby podkreślić jedność działań duszpasterskich jako odpowiedź na laicyzację społeczeństwa i walkę o „rząd dusz”. Kardynał dostrzegał także niebezpieczeństwo ingerencji władz w formację duchowieństwa w seminariach diecezjalnych i zakonnych. Na wszelkie sprawy, które działy się w Polsce i na świecie – co zauważył ks. prof. Zamiatała - kard. Wyszyński patrzył w sposób religijny i duchowy. – Mało jest odniesień do tego, w jaki sposób zachowują się komuniści. Prymas przechodzi niejako ponad rzeczywistością w Polsce, patrzy na nią z perspektywy Bożej – podkreślił ks. prof. Zamiatała.

W tomie IX znalazły się także zapiski dotyczące sprawy bp. Czesława Kaczmarka, którego pokazowy proces zakończył się tuż przed aresztowaniem prymasa i miał być próbą złamania kard. Wyszyńskiego. – W 1962 r. bp Kaczmarek wyszedł z więzienia i podjął zdecydowany kurs antykomunistyczny. Władze PRL przestały uważać go za ordynariusza kieleckiego. Zaczęły ukazywać się materiały, mające skompromitować bp. Kaczmarka – zauważył ks. Poniński.

Zdaniem ks. Zamiatały, głównym celem ataku na bp. Kaczmarka było poróżnienie Episkopatu Polski. – Komuniści badali na ile mogą sobie pozwolić w kwestii odsunięcia od władz innych ordynariuszy. Sprawa bp. Kaczmarka nauczyła prymasa roztropności co do innych biskupów. Często dostawał anonimy pod ich adresem. Mówiąc językiem współczesnym, wylewała się na nich duża fala hejtu. Prymas był przekonany, że biskup musi liczyć się z tym, że będzie znakiem sprzeciwu – zaznaczył ks. prof. Zamiatała.

Reklama

Wskazał on, że prymas miał świadomość, że nastąpiło w polskim społeczeństwie duże spustoszenie religijne po dwóch okupacjach. Chciał odnowy religijnej w Polsce. Zdecydował, że odwoła się do mieszkańców polskiej wsi. – W tej religijności się wychował. Religijność ludowa jest prosta, a jakże głęboka, ile w niej głębokiej teologii. W latach 60. nastąpiło sprzężenie między Kościołem i wsią. Zarówno Kościół, jak i wieś były prześladowane. Prymas wiedział doskonale, że miasta w PRL-u były zamieszkane przez osoby pochodzące ze wsi. Stworzył program duszpasterski bardzo mocno osadzony w kulcie Maryi, która prowadzi do Jezusa. To trafiło do wiernych i odnawiało ich – zauważył ks. prof. Zamiatała i dodał, że środowiska katolickiej inteligencji skupione wokół „Tygodnika Powszechnego”, „Znaku” i „Więzi” patrzyły na katolicyzm z perspektywy francuskiej, czyli katolicyzmu bardziej elitarnego, który był jednak przesiąknięty marksizmem. Tymczasem prymas Wyszyński chciał pokazać komunistom, że większość Polaków to katolicy, którzy pogłębiają swoją religijność. Wielka Nowenna zaowocowała większym udziałem w obchodach Milenium, a także peregrynacją Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

- Kard. Wyszyński wobec drastycznych działań, jak zamykanie szkół, wyrzucanie sióstr zakonnych ze szpitali, czy wizytacje władz w seminariach duchownych nigdy nie popadł w poczucie rezygnacji lub przegranej. Uważał, że jest to wkomponowane w misję Kościoła. Trzeba dać świadectwo wierności – stwierdził ks. Poniński i dodał, że usunięcie religii ze szkół zaowocowało gęstą siecią punktów katechetycznych i wyzwoliło, paradoksalnie, aktywność rodzin. Pobór alumnów do wojska zaś skończył się ukształtowaniem i umocnieniem przyszłych księży w powołaniu. – Każde działanie przeciwko Kościołowi spotykało się z reakcją. Obrazoburcze spektakle, filmy, artykuły atakujące Kościół były powodem reakcji Episkopatu. Prymas wiedział, z kim ma do czynienia, ale do nikogo się nie uprzedzał. Do nikogo nie czuł wrogości. Gotów był rozmawiać, szukać rozwiązań, ale nie zgniłych kompromisów – podkreślił ks. dr Poniński.

Reklama

Prezentację tomu IX zapisków prymasa Wyszyńskiego poprowadził dr hab. Rafał Łatka z Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej.

„Pro memoria” to pierwsze całościowe wydanie zapisków prymasa Stefana Wyszyńskiego z lat 1948–1981. Jest to unikatowe świadectwo niestrudzonej działalności prymasa oraz niepodważalnego autorytetu społecznego i rzecznika praw narodu. W ramach zainaugurowanej serii, wydawanej przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Instytut Prymasa Wyszyńskiego i Instytut Pamięci Narodowej, zaplanowano 27 tomów. Do tej pory ukazały się tomy obejmujące lata 1948-1962.

2021-04-28 17:52

Ocena: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdzie ci mężczyźni?!

Teraz jest wielki krzyk o siedzibę dla Instytutu Pamięci Narodowej. To znaczy, bądźmy sprawiedliwi, prezes IPN, Łukasz Kamiński, tak bardzo znowu nie krzyczy. Chyba że jak w znanej piosence Danuty Rinn („Gdzie ci mężczyźni?!”) - (wykrzykuje) cichym szeptem po kolacji! Jednak nie dziwię się, facet, który woli nie rozpowszechniać znakomitego filmu znanej dokumentalistki Aliny Czerniakowskiej o swoim poprzedniku - Januszu Kurtyce, nie wygląda mi na zbyt bojowego. Wdzięczy się do władzy, jak umie i nie umie, niczym piosenkarka Kora - a tu zero wdzięczności. Bywa. I mnie nie dziwi.
Ale jednak szykowana eksmisja IPN dziwi. Dziwi, bo staruchy mają nieraz dobrą, a przez to złośliwą pamięć. Ja też pamiętam, jak w 1999 r. za rządu premiera Jerzego Buzka, i za jego aprobatą, Komisja Likwidacyjna RSW, której wówczas przewodniczyłem, podjęła decyzję o przekazaniu nieruchomości po byłej drukarni i redakcji „Życia Warszawy” na potrzeby powstającego Instytutu Pamięci Narodowej. Ponieważ nieruchomość miała dużą wartość, ale nie nadawała się na siedzibę IPN, wymyśliliśmy, razem z ówczesnym szefostwem państwowego „Ruchu”, kombinację, w której „Ruch” dostaje tę nieruchomość po „Życiu Warszawy”, a w zamian przekazuje inny swój budynek IPN-owi. Podjęliśmy stosowną uchwałę jako Komisja Likwidacyjna, zawarliśmy odpowiednią umowę z „Ruchem”. „Ruch” przeznaczył budynek dla IPN (ten sam, w którym IPN mieści się do tej pory, choć - jak się dowiedzieliśmy - zostanie zeń niebawem wyrzucony).
Taki był początek. A na końcu, jak zwykle, okazało się, że ważna dla społeczeństwa sprawa została totalnie zaniedbana przez… No właśnie, przez kogo? Przez przeciwników badania współczesnej historii Polski? Przez kombinatorów? Przez nieudaczników? Przez ludzi bez wyobraźni i bez instynktu państwowego? Pamiętam, że pierwszą osobą, która wówczas podniosła krzyk protestu, była nowo mianowana - już po zawarciu wspomnianej umowy komisji z „Ruchem” - prezes „Ruchu”, obecna posłanka PO, pani Mirosława Nykiel ze Śląska. Ale warto by wiedzieć, kto, co w tej sprawie robił w kolejnych miesiącach i latach.
Mam nadzieję, że ktoś to ustali.

CZYTAJ DALEJ

Czym się zajmuje Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE)?

2024-05-02 19:53

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

pixabay.com

Rozszerzanie Unii Europejskiej, protesty rolników, aborcja, migracja i prawo azylowe, kryzys energetyczny, wojna w Ukrainie i na Bliskim Wchodzie, wolność religijna, pandemia COVID-19 i odbudowa po niej - to niektóre ze spraw, którymi w ostatnim czasie zajmowała się Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE).

Zasadniczym celem tego forum współpracy konferencji biskupich państw członkowskich UE jest przedstawianie w strukturach UE głosu Kościoła katolickiego na aktualne tematy, którymi się one akurat zajmują. Komisja nieustannie przypomina też o duchowym wymiarze jednoczącej się Europy, który był istotny dla jej katolickich ojców-założycieli: Roberta Schumana, Alcide De Gasperiego i Konrada Adenauera.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję