Reklama

Rodzinne wakacje z Bogiem

Odpoczywanie to wielka sztuka, zwłaszcza kiedy ma się małe dzieci. Jak zorganizować wakacje, żeby było atrakcyjnie, bezpiecznie, mądrze, a przy tym pobożne? Rodzina Rodzin ma na to pomysł

Niedziela warszawska 33/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziecko, które chce zdobyć odznakę pływaka na „wakacjach z Panem Bogiem” Rodziny Rodzin w Kujankach, nad jeziorem Borówno, powinno: przypłynąć 10 metrów (można w dmuchanym kółku), zanurkować, kąpać się codziennie przynajmniej przez sześć dni i znać nazwy dwóch stylów pływackich. Podczas tych wakacji można także zdobyć odznakę kucharza, opiekuna, wędkarza, sportowca i przyjaciela Pana Boga (m.in. trzeba znać dwie przypowieści biblijne i służyć do Mszy św. jako ministrant albo śpiewać w scholi). - Niektórzy mówią: Ja mam taką koncepcję wakacji, że trzeba sobie dać luz - opowiada ks. Feliks Folejewski, duszpasterz Ruchu. On sam i jego podopieczni mają inną koncepcję. Odpoczynek jest potrzebny, ale przede wszystkim trzeba dobrze wykorzystać dany nam czas - także ten wolny.

Różaniec i mikrofon

„Wakacje z Panem Bogiem”, to nie rekolekcje. Jeśli ktoś chce, może przez dwa tygodnie leżeć nad jeziorem albo spacerować po lesie, ale dla chętnych jest program, którego nie powstydziliby się organizatorzy niejednych rekolekcji. 7.30 - Godzinki, 10 - Msza św., 15 - Koronka do Bożego Miłosierdzia, 17.00 - spotkanie formacyjne dla dorosłych (dzieci w tym czasie mogą pójść do przedszkola „Pod Pszczółką” organizowanego przez nastoletnie koleżanki), 20.30 - Różaniec i Apel Jasnogórski.
- Na początku był pomysł, żeby ze względu na dzieci odmawiać tylko dziesiątkę różańca. Okazało się, że maluchy dały nauczkę dorosłym. Upomniały się: „Więcej Różańca’”- opowiada ks. Folejewski. Znaczenie miało zapewne to, że na „wakacjach z Bogiem” to właśnie dzieci mówią przez mikrofon kolejne zdrowaśki, i kiedyś, gdy odmawiano tylko jedną dziesiątkę, nie starczało modlitw dla wszystkich chętnych. Kilkoro rodziców, którzy do tej pory uważali, że ich pociechy są za małe na Różaniec, wyjechało z Kujanek z postanowieniem, że w domu też będą go odmawiać razem z dziećmi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Beatyfikacja Ojca

Podczas codziennych Mszy św. na ołtarzu leżą relikwie świętych, m.in. św. Faustyny, bł. Jana Pawła II i bł. Jerzego Popiełuszki. Na razie brakuje jeszcze relikwii Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który 60 lat temu założył Rodzinę Rodzin razem z Marią Wantowską. Członkowie ruchu mówią o wielkim Prymasie: Ojciec, i modlą się o jego beatyfikację. To właśnie kard. Wyszyński wymyślił nazwę wspólnoty, która była pierwszym ruchem katolickim w Polsce. Chciał, żeby Rodzina Rodzin działała w każdej parafii i wspierała małżonków w budowaniu ich relacji z Panem Bogiem, między sobą i z dziećmi, a potem także z innymi rodzinami. Dziś ruch skupia ponad 2 tys osób. Do Kujanek przyjeżdżają teraz już prawnuki pierwszych członków wspólnoty.
Wszystkim spotkaniom modlitewnym w Kujankach towarzyszy kopia jasnogórskiego obrazu Matki Bożej. Ikona ma szczególną historię. Rodzina Rodzin dostała ją od Prymasa Wyszyńskiego, który otrzymał ją od sióstr karmelitanek i zawiózł na Jasną Górę, gdzie obraz został dotknięty do oryginału. Od lat Matka Boża w tym wizerunku towarzyszy uroczystościom osób związanych z Rodziną Rodzin - ślubom, chrztom, pogrzebom. Niedawno zakończyła peregrynację po domach z okazji jubileuszu Rodziny Rodzin. Obraz ma lekko nadpaloną ramę. Nikt jej nie naprawia, bo to pamiątka szczególnego wydarzenia. Ikona Matka Bożej towarzyszyła agonii 54-letniej kobiety, matki pięciorga dzieci. Przy umierającej modlili się rodzina i przyjaciele. Kiedy odmawiali pierwszą tajemnicę chwalebną, czyli zmartwychwstanie Pana Jezusa, kobieta wydała ostatnie tchnienie, a wtedy przewróciła się stojąca przy niej świeca i nadpaliła ramę obrazu.

Spacer niespodzianka

„Wakacje z Panem Bogiem” to nie tylko modlitwa. Są podchody, ogniska, zawody pływackie i dzień niespodzianki, kiedy każdy z uczestników losuje osobę, dla której ma zrobić coś miłego. 8-letni Antek Świerczyński zaprosił koleżankę na lody i dostał własnoręcznie narysowaną grę planszową. Agnieszka Kot mogła przez pół godziny odpocząć od opieki nad dwumiesięcznym synkiem Ignacym, bo w ramach niespodzianki znajoma zabrała go na spacer.
Dla dzieci najważniejsze jest chyba jednak to, że w Kujankach są ich rówieśnicy. - Obecność innych osób, dla których wartości rodzinne są ważne, a dzieci są błogosławieństwem, jest dla nas bardzo ważna. Umacniamy się w tym, że takie wybory są słuszne, niezależnie od tego, co mówi nam na ten temat otaczający świat - mówi Maria Świerczyńska, mama Antka i trzech innych chłopców. Podkreśla również, jak ważny dla dzieci i dorosłych jest klimat wzajemnej życzliwości, pomagania sobie nawzajem i wspólnego organizowania czasu. - Pewna osoba, która w tym roku była po raz pierwszy na naszym wyjeździe, powiedziała, że jesteśmy „podejrzanie normalni”. Coś w tym jest - mówi Maria.
Na „wakacje z Panem Bogiem” przyjeżdżają nie tylko rodziny z małymi dziećmi. Jest tu również młodzież, która mogłaby spędzać wolny czas sama i w atrakcyjniejszych miejscach, ale woli być z rodzicami w Kujankach, a nawet przywozi tutaj przyjaciół.

Szkoła życia

Większość dzisiejszych 30-, 40-latków z Kujanek ma te same punkty w życiorysie: najpierw jako dzieci jeździli z rodzicami na spotkania Rodziny Rodzin, potem jako animatorzy organizowali zajęcia i wyjazdy dla młodszych kolegów, a w Warszawie nosili cegły na budowę siedziby wspólnoty przy ul. Łazienkowskiej. Teraz zaś zabierają jeżdżą na spotkania z rodzinami, które sami założyli.
Często mówią, że wspólnota w znacznej mierze ich ukształtowała. To była szkoła wiary, ale także życiowych umiejętności, takich jak odpowiedzialność, zaradność, umiejętności pedagogiczne. Z takim podejściem łatwiej jest później być dobrym pracownikiem, mężem, rodzicem, parafianinem. Dzieci również są na każdym kroku zachęcane do samodzielności i pomagania innym - jak to w rodzinie.
Ks. Folejewski nie szczędzi pochwał wczasowiczom z Kujanek za to, że tworzą wspólnotę, w której się nawzajem wspierają i do której zapraszają inne rodziny. Ale w jego kazaniach nie brakuje także też napomnień i wezwań do czujności. - Nawet przy źródle można umrzeć z pragnienia, jeśli się nie uklęknie i napije - mówi.
Bo co jest najważniejsze, i podczas wakacji, i przez całe życie? Osobiste nawrócenie, otwarcie serca dla Pana Boga. Tyle, że kiedy ma się „grupę wsparcia”, bywa to łatwiejsze.

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież apeluje o odwagę podejmowania dialogu, prowadzącego do położenia kresu wojnom

2024-05-19 12:53

[ TEMATY ]

Anioł Pański

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Niech Duch Święty da rządzącym odwagę do podejmowania gestów dialogu, które prowadziłyby do położenia kresu wojnom - prosił papież Franciszek po odmówieniu modlitwy Regina Caeli. - Moje myśli kierują się szczególnie do miasta Charków, które ucierpiało z powodu ataku przed dwoma dniami - dodał Ojciec Święty.

- Drodzy bracia i siostry, Duch Święty jest Tym, który tworzy zgodę, harmonię i tworzy ją wychodząc z różnych, czasem nawet sprzecznych rzeczywistości. Dzisiaj, w uroczystość Pięćdziesiątnicy módlmy się do Ducha Świętego, miłości Ojca i Syna, aby stworzył harmonię w sercach, zgodę w rodzinach, zgodę w społeczeństwie, harmonię w całym świecie. Niech Duch Święty sprawi, by między chrześcijanami różnych wyznań wzrastała komunia i braterstwo. Niech da rządzącym odwagę do podejmowania gestów dialogu, które prowadziłyby do położenia kresu wojnom. Jest dziś bardzo wiele wojen. Pomyślmy o Ukrainie. Moje myśli kierują się szczególnie do miasta Charków, które ucierpiało z powodu ataku przed dwoma dniami. Pomyślmy o Ziemi Świętej, Palestynie, Izraelu, pomyślmy o wielu miejscach, gdzie toczą się wojny. Niech Duch Święty doprowadzi rządzących państwami i nas wszystkich do otwierania bram pokoju - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Matka niewidomych i widzących

[ TEMATY ]

Matka Elżbieta Czacka

AFSK

„Myślę, że m. Czacka na pewno mogłaby być patronką osób z problemami wzroku, doświadczonych dramatem cierpienia, ale być może także wszystkich, którzy mają problemy z zobaczeniem tego, co najważniejsze, poszukujących prawdy, poszukujących Boga, tych, których dusza potrzebuje światła, chociaż oczy widzą” – powiedziała tygodnikowi Echo Katolickie s. Alberta Chorążyczewska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, współautorka Positio w procesie beatyfikacyjnym m. Elżbiety Róży Czackiej.

Choć z ludzkiej perspektywy utrata wzroku w wieku 22 lat jest tragedią, dla Róży Czackiej była Bożą łaską, na której zbudowała wielkie dzieło. Stała się nie tylko pionierką nowoczesnych metod wychowania i pomocy niewidomym w Polsce, ale jednocześnie osobą, która, opierając swe życie całkowicie na Bogu, wywarła wpływ na wielu ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Prosimy Ducha Świętego o jedność

2024-05-19 12:44

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Jacek Kiciński CMF

Biskup Jacek Kiciński CMF

Tradycją już jest, że Archidiecezjalna Pielgrzymka Ludzi Pracy odbywa się w Henrykowie. Tym razem, przy strugach deszczu, Mszę przy Klasztorze Księgi Henrykowskiej odprawił bp Jacek Kiciński CMF.

Zanim rozpoczęła się Msza święta poświęcony został sztandar jednej z kopalń bazaltu. Wprowadzając w Liturgię, ks. Krzysztof Hajdun, diecezjalny duszpasterz ludzi pracy zaznaczył, że pielgrzymka rozpoczęła się już dzień wcześniej, kiedy to wyruszyła piesza pielgrzymka do Henrykowa. Rozpoczęła się o godz. 7:00 Mszą świętą w kościele Opatrzności Bożej we Wrocławiu - Nowym Dworze, a następnie uczestnicy udali się do Borowa i stamtąd pieszo przeszli ponad 30 km do Henrykowa. - Dziś obchodzimy uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Dlatego też podczas tej Mszy świętej prosimy, aby Duch Święty uświęcał nasze serca, umysły, pracę, rodziny i naszą Ojczyznę - zaznaczył ks. Hajdun, zachęcając do wspólnej modlitwy za ludzi pracy oraz witając wszystkich przybyłych gości oraz poczty sztandarowe.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję