Reklama

Obraz po katastrofie w Czeladzi

Od katastrofy budowlanej w Czeladzi przy kościele św. Stanisława BM minęło 6 tygodni. W nocy 1 lipca zawalił się fragment muru oporowego okalającego świątynię. Jego część przygniotła znajdujące się tam samochody oraz budynki gospodarcze przy ul. Podwalnej 11. Na szczęście nie ucierpiał żaden człowiek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Natychmiast po katastrofie przystąpiono do niezbędnych prac na zagrożonym terenie. W nocy 1 lipca strażacy i ratownicy przy użyciu specjalistycznego sprzętu przeszukali cały teren katastrofy. Na miejsce zdarzenia przybyli przedstawiciele władz miejskich, dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Nie mogło zabraknąć gospodarza, proboszcza parafii św. Stanisława BM, ks. kan. Jarosława Wolskiego. Następnego dnia podjęte zostały dalsze czynności mające na celu zabezpieczenie muru. Kolejne dni przyniosły analizy i opracowania wytycznych określających sposób zabezpieczenia muru w obrębie osuwiska. Przyszedł też czas na oszacowanie kosztów odbudowy muru, który stoi na granicy działki prywatnej i działki należącej do parafii.

Wstępne szacunki

Podejmując temat muru warto sięgnąć do jego korzeni. Mur powstał w trakcie niwelacji terenu przy budowie nowego neoromańskiego kościoła. Według Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków obiekt ten nie posiada cech zabytkowych i nie wchodzi w skład zespołu kościoła św. Stanisława wpisanego do rejestru zabytków. Już w 2011 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego (PINB) w Będzinie nałożył na wszystkich właścicieli działek graniczących z murem obowiązek przedłożenia ekspertyzy stanu technicznego muru. W postanowieniach tych nie nakazano wykonania jakichkolwiek robót remontowych czy zabezpieczających. Wcześniejsza decyzja PINB w Będzinie nakładała na właścicieli jednej z działek obowiązek wykonania robót budowlanych (zabezpieczających) pozostałości ścian po zabudowaniach gospodarczych. Działania w tej kwestii nie zostały jednak podjęte. Doszło do katastrofy, która pochłonęła już 30 tys. zł. „W tej sumie mieszczą się ekspertyzy geologiczne, geotechniczne i budowlane. Według nich, muru w technologii, z jakiej został wykonany, odtworzyć już nie można. Są propozycje, aby w nowoczesnej technologii wykonać obiekt nawiązujący charakterem do średniowiecznych murów miejskich, których fragmenty znajdują się wokół Starego Miasta, także pod powierzchnią placu kościelnego. Ta idea świetnie wpisałaby się w 750-letnią historię miasta, której jubileusz obchodzimy. Roboty zabezpieczające szacowane są na kolejne 100 tys. zł, a całkowita odbudowa muru to już wielomilionowe koszty” - zaznacza ks. Wolski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Prace zabezpieczające w toku

Po katastrofie wprowadzony został stały monitoring naruszonej skarpy. Do tej pory przeprowadzono badania za pomocą specjalistycznych urządzeń - georadaru, tachimetru, skanera i niwelatora laserowego oraz kamery termowizyjnej. Przeprowadzono także pomiary ruchów mas ziemi. Po kilku tygodniach przystąpiono do likwidacji pozostałych po osunięciu nawisów ziemnych oraz likwidacji elementów ogrodzenia, które uległy zniszczeniu na skutek katastrofy. Zniwelowaniu poddana zostanie pozostała po osuwisku skarpa poprzez zrzucenie ziemi w dół, tak by powstał naturalny nasyp. W dalszej części, po wykonaniu prac budowlano-zabezpieczających, całe osuwisko zabezpieczone zostanie specjalistyczną siatką. Prace przy zabezpieczaniu potrwają do końca września br. Wszystkie roboty wykonywane muszą być ręcznie, z zachowaniem podstawowych środków bezpieczeństwa, pod nadzorem uprawnionej osoby. Warto zaznaczyć, że pozostała część muru, która nie uległa zawaleniu, stanowi zagrożenie dla właścicieli nieruchomości usytuowanych w pobliżu, dlatego jak najszybciej przystąpiono do remontu i naprawy, zwłaszcza że cały czas osuwają się fragmenty gruzu i ziemi, a zagrożenie nasila się przy kolejnych opadach.

Na ratunek świątyni

Z inicjatywy starosty będzińskiego Krzysztofa Malczewskiego w 6 dni po katastrofie odbyło się spotkanie w sprawie powołania komitetu społecznego, którego celem jest zbiórka środków na odbudowę zawalonego muru przy kościele św. Stanisława BM w Czeladzi. W spotkaniu, oprócz przedstawicieli starostwa, uczestniczyli m.in. proboszcz parafii, ks. Wolski, Jan Powałka - prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Kulturalnych, Antoni Krawczyk - przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Czeladzi oraz Zbigniew Szaleniec - zastępca Prezydenta Sosnowca. Uczestnicy zgodnie podkreślali, że celem działania nie jest obarczanie winą władz miasta ani wytykanie braku działań, lecz zmobilizowanie wszelkich możliwych osób, instytucji i środowisk, zarówno politycznych, jak i kulturalnych, do wspólnego działania.
Proboszcz czeladzkiej parafii zaznaczył, że parafia została z problemem sama. Kwoty, o jakich teraz niezobowiązująco mówią specjaliści, są poza zasięgiem parafii. „Nie ukrywam, że bez pomocy z zewnątrz parafia nie poradzi sobie z problemem” - mówi ks. Wolski. Przedstawiciele starostwa podczas spotkania podkreślali, iż powinna zostać wytworzona atmosfera uwrażliwienia opinii publicznej nie tylko na sprawy formalne, ale także na sprawę bezpieczeństwa mieszkańców ul. Podwalnej i zagrożenia dla bryły kościoła. „Obecnie, według badań geologów kościół nie jest zagrożony, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć, co stanie się w przyszłości. Podobnie jak nikt nie był w stanie przewidzieć, że jedna silna nawałnica spowoduje tak ogromne straty” - podkreślał starosta.

Murem za murem

„To całe nieszczęście, którego doświadczyliśmy, uruchomiło w ludziach wielkie pokłady dobra. Wielu zaczęło się łączyć we wspólnej trosce ponad wszelkimi podziałami. Już 6 lipca powołany został komitet odbudowy muru oporowego kościoła św. Stanisława BM w Czeladzi pod nazwą „Murem za murem”. Prezesem komitetu został J. Powałka. W jego skład weszli członkowie wspólnot parafialnych i społecznych. Całą sytuację monitoruje bp Grzegorz Kaszak.
„Swoje wsparcie zgłosił już Sławomir Pietras, dyrektor Teatru Wielkiego w Warszawie i Poznaniu, który jest twórcą i dyrektorem artystycznym Festiwalu Ave Maria. Swoją pomoc parafii zaoferowali także parlamentarzyści z Zagłębia Dąbrowskiego. Starostwo natomiast chce zorganizować koncert charytatywny” - zaznacza proboszcz czeladzkiej parafii.
„Przyświeca nam jeden cel - odbudowa muru oporowego i uchronienie naszej świątyni przed katastrofą. Społeczny komitet będzie zajmował się organizowaniem zbiórek pieniędzy, a także wspieraniem działań, które pomogą odbudować mur. Pragniemy dotrzeć do wszystkich instytucji, które mogą udzielić wsparcia finansowego, aby główny symbol Czeladzi, jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc na mapie powiatu i całego Zagłębia, a nade wszystko nasza parafialna świątynia przetrwała i służyła następnym pokoleniom. Liczymy się z gigantycznymi kosztami, ale jesteśmy też pełni wiary i nadziei, że z Bożą pomocą damy radę” - zaznaczają członkowie komitetu.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller o synodalnych nadziejach i obawach

2024-05-29 07:00

[ TEMATY ]

wywiad

nadzieja

Kard. Müller

obawa

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Nawa główna świdnickiej katedry wypełniona koordynatorami procesu synodalnego

Nawa główna świdnickiej katedry wypełniona koordynatorami procesu synodalnego

O nadziejach i obawach odnośnie procesu synodalnego w Kościele powszechnym mówi kard. Gerhard Ludwig Müller w rozmowie z KAI. Były prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary podkreśla: „Droga Kościoła jest także drogą małej trzódki, prześladowanej przez świat, lecz trwającej na drodze Jezusa Chrystusa, na drodze prawdy. To właśnie Chrystus jest drogą, prawdą i życiem. Nie jest to droga synodalna niektórych funkcjonariuszy spotykających się w 5-gwiazdkowych hotelach”.

O. Stanisław Tasiemski (KAI): Księże Kardynale, w październiku zbierze się na drugiej sesji Synod Biskupów o synodalności. Jednym z etapów przygotowawczych są raporty przesyłane do Rzymu przez poszczególne konferencje biskupie. Episkopat Niemiec podkreślił w swoim dokumencie postulaty zgłaszane przez tamtejszą tzw. drogę synodalną, w tym święceń kapłańskich dla kobiet, liberalizację etyki seksualnej czy podejmowanie decyzji dotyczących Kościoła także przez osoby świeckie, na równych prawach z biskupami. Zdaniem Księdza Kardynała, w jakim punkcie jesteśmy, jakie są nadzieje i obawy odnośnie do procesu synodalnego w Kościele powszechnym?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję