Reklama

I Koncert Chwały w Tomaszowie Lubelskim

Niedziela zamojsko-lubaczowska 27/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówi się o nas, że jesteśmy smutnym narodem. Jednak kilka lat temu pojawiło się w Polsce prawdziwe światełko. Są to koncerty chwały. Odbywają się one w dzień uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa.
Rano procesje eucharystyczne przemierzają polskie ulice, a wieczorem na rynkach wielu miast odbywają się wspaniałe koncerty z modlitwą uwielbienia. Wszystko rozpoczęło się 10 lat temu w Rzeszowie. Właśnie tam pierwszy koncert chwały zorganizował z przyjaciółmi perkusista „Skaldów” - Jan Budziaszek. To człowiek, który wydobył się z olbrzymich tarapatów życiowych, w jakie nieraz popadają artyści. Teraz wielbi Boga i zaprasza do tego innych. Zapisy niestrudzonej pracy apostolskiej można odnaleźć w jego „Dzienniczku perkusisty”. Rzeszowskie koncerty mają bardzo rodzinny klimat. Na scenie pojawiają się artyści i zwykli ludzie. Tradycją koncertów stało się rytmiczne odmawianie modlitwy „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu...” przez małe dzieci. Inny, wielki koncert odbywa się w Lublinie i jest związany z zespołem „Gospel Rain” oraz jego liderem Grzegorzem Głuchem. Na Placu Litewskim w Lublinie regularnie gromadzą się tysiące osób. Koncerty znakomicie wpisują się w nurt nowej ewangelizacji. W czasach kultury masowej łączą w sobie elementy znakomitego koncertu z muzyką w gatunku worship (uwielbienie), teatru, happeningu oraz katechezy i Liturgii. W ciągu kilku godzin prawdziwej radości ludzie dzielą się swoimi świadectwami i są razem wpatrzeni w Chrystusa. Momentem kulminacyjnym staje się zawsze wniesienie Najświętszego Sakramentu oraz modlitwa adoracyjna. W centrum tych koncertów jest zawsze Jezus Chrystus. Ludzie przychodzą, aby odpocząć, aby jeszcze mocniej się pomodlić, aby napełnić się siłą. Inicjatywy wspólnych modlitewnych „imprez” cieszą się tak wielką popularnością, ponieważ mają w sobie wielki, energetyczny, duchowy ładunek. Te wszystkie rewelacyjne elementy, a przede wszystkim światło Ducha Świętego, zadecydowały o tym, że również w naszej diecezji został zorganizowany taki koncert.
Tomaszów Lubelski to miejsce koncertu chwały. W południe przeszła procesja eucharystyczna z parafii Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny do parafii pw. św. Ojca Pio, na świadectwo uwielbienia Żywego Boga i jedności Kościoła w wymiarze lokalnym. Wieczorem, do miejsca, gdzie wszystkich przygarnia Matka Boża Szkaplerzna, przybył zespół „Razem za Jezusem”, związany z duszpasterstwem prowadzonym przez Ojców Pallotynów w Lublinie. Przygotowaniem instrumentalno-wokalnym zespołu zajmuje się ks. Piotr Spyra. Inicjatywa koncertu chwały w naszej diecezji wyszła od ks. prał. Czesława Grzyba jako odpowiedź na potrzebę nowej ewangelizacji i nowego powiewu Ducha Świętego, żeby hasło tego roku „Kościół naszym domem” nie pozostało tylko martwą literą. Po zakończonym koncercie ks. prał. Czesław Grzyb powiedział: „Ku naszemu zaskoczeniu w tym radosnym uwielbieniu Boga żywo uczestniczyła nie tylko młodzież, ale również dorośli i dzieci. Koncert był pięknym zwieńczeniem całego dnia Uroczystości Bożego Ciała. Moim marzeniem jest, abyśmy w takiej modlitewnej formie przeżywali corocznie wieczór tejże uroczystości”.
Koncert, a właściwie czas wspólnej modlitwy wyrażanej z entuzjazmem śpiewem i tańcem, rozpoczął się o godz. 18.00. Żywo i dynamicznie w modlitwę uwielbienia wprowadził obecnych i słuchaczy Katolickiego Radia Zamość - o. Krzysztof Kralka, odpowiedzialny za Pallotyńską Szkołę Nowej Ewangelizacji w Lublinie. Od początku dało się odczuć atmosferę powiewu Ducha Świętego owocującą radością i uwielbieniem Boga. Sercem tego czasu była adoracja Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie.
Modlitwa uwielbienia jest trudna. Często pomija się ją, mówiąc Bogu jedynie o troskach i zmartwieniach. Tutaj można odkryć ogromną radość, jaka z niej płynie. Chwała należy się Bogu. O właściwych proporcjach przypominają np. Psalmy, spośród których zdecydowana większość to modlitwy uwielbienia: „Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki” (Ps 106, 1). Chrześcijanin odkrywa, że jeszcze nie jest tak źle, że jest się z czego cieszyć. Ta modlitwa nie powinna wypływać z jakiegoś przymusu. Gdy człowiek chce wielbić, Duch Święty natychmiast przychodzi z pomocą. Trzeba tylko odkryć, że Boga można wielbić we wszystkim, nawet w tym, co boli i przeraża. Taka modlitwa wyciąga człowieka ze smutku i z pesymizmu. Polscy katolicy, którzy gromadzą się na koncertach, z zawstydzeniem odkrywają - „Chrześcijaństwo jest takie radosne”. Uwielbienie jest sposobem na udane życie. Wymaga ono jednak przyjęcia postawy zaufania i Bożego dziecięctwa. O wiele łatwiej nauczyć się takiej modlitwy we wspólnocie. I nie będzie przesady w stwierdzeniu, że podczas koncertu chwały człowiek może chociaż odrobinę zrozumieć, jak będzie w niebie. Będziemy śpiewać Bogu z radością na wieki. Miejscowi duszpasterze zauważyli, że po I Koncercie Chwały miejscowi wierni uśmiechają się częściej…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dekrety rozdane

2024-05-28 11:50

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

dekrety

zmiany personalne

translokaty

ks. Rafał Witkowski

Bp Tadeusz Lityński 28 maja oznajmił decyzje personalne dotyczące posługi duszpasterskiej kapłanów diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Wybrani proboszczowie, wikariusze i rezydenci otrzymali od Biskupa Diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego dekrety kierujące do posługi w nowych parafiach. Już po raz drugi wręczenie dekretów odbyło się w auli konferencyjnej w parafii pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.

Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Iść do przodu z Chrystusem

2024-05-30 14:02

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Jak co roku tłumy Sandomierzan oraz turystów zgromadziła procesja eucharystyczna Bożego Ciała, która przeszła główną ulicą miasta z kościoła pw. Podwyższenia Krzyża do kościoła seminaryjnego pw. św. Michała Archanioła.

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej rozpoczęła Msza Święta, sprawowana przez sandomierskich duszpasterzy, kapłanów pracujących w kurii diecezjalnej i seminarium duchownym, pod przewodnictwem Biskupa Sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję