Reklama

Na drogach poszukiwania Komunii z Bogiem

Wspólnota siłą w drodze

Niedziela przemyska 12/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

II Niedziela Wielkiego Postu „A”
Rdz 12, 1-4a; Mt 17, 1-9

Przed laty wydawnictwo Palabra proponowało książkę Traylor Ellen Gunderson pt. „Pieśń Abrahama”. To powieść, która bardzo pomaga w zrozumieniu biblijnego dramatu mieszkańca Ein Karim, któremu Bóg nagle każe iść do ziemi nieznanej. Obietnice są kuszące, ale, po ludzku rozumując, ich spełnienie nieomal niemożliwe. A jednak Abraham, wówczas jeszcze Abram, podejmuje wezwanie. Pani Gunderson przedstawia go w swojej powieści, jako młodego chłopca, który pomaga ojcu, sprzedając w przydomowym sklepiku posążki bóstwa, które rzeźbi ojciec. Sprzyja to szczerym rozmowom z kupującymi. Abram pyta o sprawy ważne, np. o to czy autentycznie wierzą, że ten kawałek drewna jest bóstwem. A potem widzi, jak matka, z wyrazem szczęścia na twarzy, składa w przepastne wnętrzności bóstwa swoje maleńkie dziecko. W ten kryzys wkracza Bóg z poleceniem wyjścia w nieznane.
Wielki Post jest ważną okazją do postawienia sobie istotnych pytań - o wiarę, o to, co jest w moim życiu ważne, i o moją relację z najbliższymi. Być może, jak w literackim świecie Abrama, i my znajdziemy absurdy i niekonsekwencje, może i my usłyszymy wezwanie do wyjścia z „ziemi” i pójścia do miejsca, które wskazać chce nam Bóg. W tym dialogu ważne jest pozytywne nastawienie do rekolekcji wielkopostnych i do wielkopostnej spowiedzi rekolekcyjnej. Ta ostatnia jest chyba szczególnie ziemią zaniedbaną i irytującą. Proboszcz zaprasza rekolekcjonistę, w określonym dniu przyjeżdżają księża na spowiedź i okazuje się, że dla nas jest za wcześnie. Tymczasem nie o czas tu chodzi. Parafia jest miejscem, w którym się uświęcamy - to tutaj uczestniczymy w radościach chrztu i bierzmowania, w jakiś sposób przeżywamy śluby i chyba szczególnie wyraziście identyfikujemy się z parafialną wspólnotą podczas pogrzebów. Trzeba zatem przyznać, że i nasze grzechy osłabiają ducha świętości naszej parafii. Dlatego w dniu spowiedzi rekolekcyjnej, nawet jeśli do świąt zostało jeszcze wiele dni, uczestniczmy w nabożeństwie przebłagalnym i spowiedzi - niech to będzie wyraz miłości do wspólnoty i posługi jednania oraz, szczególnie, modlitwy za tych, których zgorszyliśmy naszymi grzechami. Jeśli będzie taka potrzeba, za kilka tygodni, przed świętami skorzystamy po raz kolejny ze spowiedzi, ale nie odkładajmy jej, rezygnując z owoców rekolekcji parafialnych. To bardzo ważne wezwanie Boga - wyjdź z ziemi stereotypów i przyjmuj w pokorze zaproszenie do spotkania z Jezusem miłosiernym.
Miejscem szczególnego zaproszenia w Nowym Przymierzu jest Góra Przemienienia. Doświadczenie Bożego miłosierdzia sprawia, że nie chce się wracać do codzienności. Doskonale znają to ludzie, którzy odważyli się na udział w rekolekcjach zamkniętych. Ze smutkiem liczy się dni, jakie pozostały do zakończenia rekolekcji, do powrotu do szarej codzienności.
Zbyszek z Beatką przeżywali trudny czas swojej małżeńskiej drogi. Dwa tygodnie rekolekcji w Maćkowicach okazały się stracone. Zbyszek z sobie znanych powodów unikał szczególnie ważnych chwil na tych rekolekcjach i zwyczajnie wyjeżdżał, tłumacząc się koniecznością obecności w pracy. Wiedzieliśmy, że to tylko pretekst. Powodem były kłopoty w ich małżeństwie. Przyznam, że z trudem dotrwałem do końca tych rekolekcji, które prowadziłem. Bałem się, kiedy zapraszali mnie do siebie. Bałem się, że wrócą wzajemne żale i ja będę musiał się w tym znaleźć, a nie jest to moja mocna strona i umiejętność. Był jednak ktoś, kto nie stracił ducha. Siostra Krystyna. Po tych rekolekcjach, wydawałoby się nieudanych, zaprosiła Zbyszka z Beatą do posługi animatora w rekolekcjach za rok. Okazało się, że ma kobieta Ducha. Czym innym jest iść na Górę Przemienienia, a czym innym iść, wiodąc za sobą tych, którym chciałoby się pokazać wspaniałości tego miejsca. Zbyszek z Beatką złożyli na ołtarzu swoje pretensje i okazało się, że była to dla nich wielka Góra, ale też, jak świadczyły o tym świadectwa uczestników, byli wielką pomocą dla tych, za drogę których wzięli odpowiedzialność. Z tego, co wiem, do dzisiaj czują się duchowymi przewodnikami dla przyjaciół z tamtych rekolekcji.
Może warto na tym się zatrzymać. Obok nas żyją ludzie, którzy nie wierzą w sens wspinaczki - może to są nasi najbliżsi, nasze dzieci, nasi współmałżonkowie. Rekolekcje parafialne to czas wchodzenia na górę. Ważne, byśmy weszli sami, ale jeszcze ważniejsze, byśmy zabrali ze sobą tych, za których winniśmy się czuć odpowiedzialni. To spotęguje i naszą dojrzałość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz.Film “Brat Brata” mówiący o nim, ale też o dziele, jaki stworzył czyli Towarzystwie Pomocy Brata Alberta cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Sala kinowa zapełniła się po brzegi.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko premiera filmu, ale także rozmowa o nim i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, lecz wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi za człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję