Reklama

Niedziela Przemyska

Niewidzialni opiekunowie

Na przełomie września i października wspominamy w Kościele świętych Archaniołów Michała Rafała i Gabriela. Kilka dni później wspominamy Aniołów Stróżów. W kościołach archidiecezji przemyskiej z aniołami spotkamy się kontemplując wiele dzieł sztuki.

[ TEMATY ]

archanioł Michał

archaniołowie

Arkadiusz Bednarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rafał miał być jednym z "siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański". Wedle księgi Tobiasza przybrał postać ludzką i ofiarowuje młodemu Tobiaszowi wędrującemu do Medii swoją opiekę. Ratuje go z wielu niebezpiecznych opresji wypędza demony a nawet uzdrawia niewidomego ojca Tobiasza. W końcu jego oryginalne, hebrajskie imię Rafael znaczy tyle co "Bóg uleczył". Ze Starego Testamentu dowiadujemy się, że archanioł Michał o oczach niczym pochodnie i obliczu o blasku błyskawicy ubrany był w lniane szaty, a ciało miał podobne do tarsziszu. Kult Archanioła Michała jest bardzo odległy w czasie i sięga czwartego stulecia. Michał jest patronem wielu stowarzyszeń, a w herbie posiada go nieprzerwanie od XV wieku Łańcut, o czym dowiadujemy się z zachowanego odcisku pieczętnego. Archanioł Michał jest znanym pogromcą szatana. Z kolei najbardziej chyba znaną sceną w ikonografii chrześcijańskiej jest Zwiastowanie Najświętszej Marii Pannie, której Dobrą Nowinę przynosi archanioł Gabriel.

W wielu parafiach zakładano specjalne bractwa poświęcone kultowi aniołów. Bractwa Aniołów Stróżów istniały m.in. w parafii Korczyna, Niżankowice i Łańcut. Bractwo Aniołów Stróżów przy łańcuckiej parafii zostało założone w 1638 roku z inicjatywy księdza Stanisława Szczepanowskiego. Bractwo posiadało specjalną kaplicę na miejscu na którym znajduje się dzisiaj witraż wykonany w Wiedniu z podobizną św. Michała Archanioła – patrona Bractwa. Właścicielka Łańcuta Barbara z Tarłów w roku 1682 potwierdziła przywilej dla miejscowych tkaczy i poleciła aby płóciennicy opiekowali się Bractwem Aniołów Stróży. Nakazała także aby w procesjach tkacze chodzili w białych kapach na których mieli wyszyty wizerunek Michała Archanioła. Skądinąd wiemy, iż do Bractwa należeli również miejscowi kuśnierze.

Barokowe aniołki znajdziemy niemal w każdym kościele z tej epoki; przykładem może być piękna bazylika jezuitów w Starej Wsi czy też kościół franciszkanów w Przemyślu. Na epitafijnym, późnogotyckim obrazie tablicowym z XV w. pochodzącym z przeworskiej fary, Archanioł Rafał poleca Matce Bożej właściciela Przeworska rycerza Rafała z Przeworska wraz z synem. Piekny obraz św. Michała Archanioła z 1630 roku pędzla Szymona Hermanowicza znajdziemy w bazylice bernardynów w Leżajsku. Ludowe figurki anielskie zdobią przydrożne kapliczki. W kopule kaplicy Drohojowskich przemyskiej katedry znajdziemy malowidło w którym Anioły udzielają duchowej komunii Marii. Również kaplica fredrowska (św. Krzyża) pokryta jest pięknymi malowidłami Karola de Prevo z ok. 1731 r. Przedstawiającymi Adorację martwego ciała Chrystusa przez Marię i Anioły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-09-29 10:11

Ocena: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Michał Archanioł – wysłannik Boga do zmagań ze złem

[ TEMATY ]

archanioł Michał

Michał Anioł

Figura św. Michała Archanioła – Monte Sant’Angelo/fot. Graziako/Niedziela

Figura św. Michała Archanioła – Monte Sant’Angelo

Figura św. Michała Archanioła – Monte Sant’Angelo

W niektórych kościołach po Mszach św. w dni powszednie powrócił zwyczaj odmawiania modlitwy do św. Michała Archanioła. Ten wyjątkowy Święty – jeden z trzech archaniołów, nosi imię, które oznacza „Któż jak Bóg”. To z tym okrzykiem miał jako pierwszy wystąpić Archanioł Michał, gdy przeciw Bogu zbuntował się Lucyfer i nakłonił część aniołów do buntu.
Archanioł Michał, który jest stróżem wszystkich chrześcijan, czczony jest także w judaizmie i islamie. Stoi na czele wojsk niebieskich, walczących z siłami zła. Z polecenia Boga wykonuje najtrudniejsze zadania. Nazywany jest Księciem Aniołów, prowadzi umierających do szczęścia wiecznego. Znany jest także jako patron policjantów, żołnierzy i małych dzieci, opiekuje się też pielgrzymami. Pomaga powstawać pokonanym, łagodzi konflikty, podsuwa pokojowe rozwiązania.
Modlitwa do tego Świętego powstała w szczególnych okolicznościach. Jej autorem jest papież Leon XIII. To bowiem za jego pontyfikatu (1878-1903) nasiliła swoją działalność masoneria, atakując Kościół katolicki. Papież wydał wówczas (20 kwietnia 1884 r.) encyklikę „Humanum genus”, w której opisał strukturę działania masonerii, jej sposoby działania oraz zagrożenia, jakie niesie.
Dwa lata później podczas Mszy św. papież miał widzenie demonów krążących nad Rzymem, aby go osaczyć. Po tej Eucharystii ułożył modlitwę do św. Michała Archanioła, którą polecił sekretarzowi ds. obrzędów rozesłać do wszystkich biskupów świata, aby odmawiano ją wraz z wiernymi, klęcząc, po każdej Mszy św. tzw. cichej. Miało to miejsce 29 lipca 1886 r.
Przed modlitwą do św. Michała Archanioła należało odmówić trzy razy „Zdrowaś Mario”, następnie „Witaj, Królowo” i „Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko”. Potem następowała inwokacja, czyli modlitwa do św. Michała Archanioła, która brzmi następująco:
„Święty Michale Archaniele, broń nas w walce. Przeciw niegodziwościom i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech mu rozkaże Bóg, pokornie prosimy; a Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich krążą po świecie, mocą Bożą strąć do piekła. Amen”.
Źle odczytany duch Soboru Watykańskiego II i wprowadzonych przez niego reform liturgicznych w pewnym sensie doprowadził do zaniechania publicznego odmawiania modlitw wprowadzonych przez papieża Leona XIII. Jednak współcześnie można zauważyć powrót do tych tradycji nie tylko w parafiach prowadzonych przez Zgromadzenie św. Michała Archanioła (księży michalitów), ale i w innych, wiejskich i miejskich kościołach.
Kościół nadal poleca modlić się do Księcia Niebieskich Zastępów, szczególnie w intencjach Ojca Świętego i rodzin, prosząc o ochronę przed zakamuflowanymi zasadzkami złego ducha, o którego istnieniu i podstępach nieraz zdarza nam się zapomnieć…

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję