Obawy katechetów
Cała Polska żyje obecnie sprawą krzyża i katecheci zgodnie przyznają, że to będzie pewnie najgorętszy temat do omówienia na katechezie. Pani Małgorzata Nowicka podkreśla, że dzieci bardzo często przychodzą do szkoły napełnione myślami swoich rodziców. Choć sama ma wyrobione zdanie na ten temat to nie chciałaby go forsować, chce przedstawić argumenty obu stron, aby uczniowie mogli samodzielnie wypracować zdanie na ten temat.
Magdalena Bednarz dodaje: „W liceum, w którym pracuję w ubiegłym roku na katechezę uczęszczali nie wszyscy uczniowie. Boję się, że obecna sytuacja w kraju sprawi, że w tym roku będzie ich jeszcze mniej. A jeśli nie dojdzie do spotkania to nie będę miała szansy mówić im o Bogu”.
Agnieszka Ciska zwraca uwagę na podejście do sakramentów. Sama po raz kolejny będzie przygotowywała dzieci do I Komunii świętej i obawia się ich materialnego podejścia do tego wydarzenia. Każdego roku jest coraz gorzej. Pani Agnieszka zauważa, że zdarza się nawet, iż rodzice zapisują dzieci na religię, żeby mogły dostać takie same prezenty jak ich koledzy z klasy. Trudno tu doszukiwać się jakiś wartości duchowych czy religijnych. Choć sama stara się dobrze przygotować dzieci do przyjęcia Komunii to nie ma wpływu na ilość i wartość prezentów, które otrzymują przy tej okazji.
To, co najważniejsze
Reklama
Katecheci mówią nie tylko o swoich obawach. Podkreślają, że przede wszystkim chcą się skupić na pozytywnych aspektach swojej pracy, bo choć zdarza im się narzekać na swoich uczniów to jednak zawsze podkreślają, że młodzież jest wspaniała i niezwykle ich inspiruje i motywuje do pracy. Pani Magda w rozmowie wielokrotnie podkreślała, że młodzież, z którą pracuje, daje jej wiele sił do dalszej pracy a ich postępy i sukcesy sprawiają jej wiele radości.
Jak wspólnie podkreślają katecheci, młodzież wcale nie jest tak zepsuta, jak starają się nas o tym przekonać media. Czasem rzeczywiście uczniowie sprawiają problemy, ale często wynika to z nieumiejętnego wyrażania siebie, swoich potrzeb i problemów, z którymi sobie nie radzą. Katecheza jest często jedynym miejscem, w którym uczniowie mogą zostać wysłuchani. Dlatego katecheci nie powinni przegapić momentu, w którym uczeń będzie potrzebował ich pomocy. To szansa na wprowadzenie ich na właściwą drogę.
Wielokrotnie poruszano problem formacji katechetów. Jak zauważa pani Magda to najważniejsza jest ich własna postawa. „Dzieci i młodzież bardzo szybko wyłapują fałsz. Dlatego przede wszystkim potrzebują oni świadków, a nie uczonych. Jeśli ktoś będzie mówił o Bogu, a nie będzie nim żył to uczniowie bardzo szybko zobaczą, że katecheta nie jest autentyczny. Dla uczniów to postawa jest ważna. Kiedy widzą, że to, co mówię ma odzwierciedlenie w moim życiu to chętniej przyjmują prawdy, które im przekazuję”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Inspiracje i pomysły na nowy rok szkolny
Katecheci, pamiętając o tym, co najważniejsze w ich pracy, z zapałem i nowymi pomysłami przystępują do rozpoczynającego się roku szkolnego. Renata Mickiewicz chce wyjść poza ramy standardowej katechezy i odwoływać się do zainteresowań uczniów. Jak podkreśla: „Chcę wprowadzić świeżość do moich lekcji. Jeśli np. młodzież interesuje się hip-hopem, a wiele zespołów przekazuje treści religijne to dlaczego by nie skorzystać z nich na lekcji religii? Będę korzystać z różnych pomysłów, byleby trafić do moich uczniów”.
Ksiądz Rafał natomiast zauważył w swojej pracy, że dzieci chętniej uczestniczą w katechezie multimedialnej, dlatego już teraz przygotowuje pomysły na takie lekcje. Pani Magda stawia natomiast na dodatkową godzinę, którą nauczyciele mają do wykorzystania w ramach Karty Nauczyciela na pozalekcyjne zajęcia. Chciałaby ją wykorzystać na kształtowanie młodych ludzi poprzez angażowanie się w problemy społeczne, być może będą to zajęcia o ruchu hospicyjnym. „Na tych zajęciach chcę im pokazać, że chrześcijanin to nie tylko osoba chodząca do Kościoła, ale także zaangażowana w pomoc potrzebującym. W ten sposób chciałabym im pokazywać Boga”.
Pani Agnieszka nie składa broni. Dalej będzie rozmawiała z uczniami o wartości Eucharystii, ale sukces upatruje w spotkaniach z rodzicami. „To będzie praca od podstaw, chcę zmienić ich nastawienie, podkreślać wagę tego sakramentu. Mam nadzieję, że prezenty nie stanowią największej wartości”.
Katecheci wirtuozi
Choć katecheci każdego roku zmagają się z wieloma problemami to w swojej pracy chcą zmierzać do doskonałości. Nie mogą być zwykłymi wyrobnikami, bo nie łatwo mówić o Bogu na etacie. Praca katechetów jest misją, głoszeniem Ewangelii i życiem. To oni mają wpływ na nowe pokolenia chrześcijan. Nam pozostaje tylko dopingować ich w tej pracy i wspierać modlitwami.