Konferencję rozpoczęła 12 maja uroczysta Msza św. w kościele św. Franciszka z Asyżu, której przewodniczył biskup kielecki Kazimierz Ryczan.
Badania ks. prof. dr. hab. Jana Śledzianowskiego, przewodniczącego Konferencji, przeprowadzone na dużej grupie 1212 uczniów i uczennic, wskazują na wielką potrzebę ojca w życiu młodego pokolenia.
W badanej grupie 31 proc. dzieci i młodzieży najbardziej w rodzinie kocha ojca. Zdecydowana większość młodych ludzi docenia wkład ojca w zapewnienie warunków materialnych, mieszkaniowych, jego troskę o byt, o utrzymanie rodziny. Dzieci dostrzegają także trud i wysiłek ojca, który poświęca się dla nich i rodziny. - Młode pokolenie czerpie wiele pozytywnych wzorców od swoich ojców. Dzieci cenią ojców za stanowczość, za czas spędzany z rodziną, za organizowanie wakacji, za pomoc oraz za budzenie zainteresowań i zdolności dziecka - wymienia ks. Śledzianowski.
Cenią stanowczość ojca, zaangażowanie w wychowanie, nawet czytanie bajek na dobranoc. Zdaniem Księdza Profesora, analiza badawcza wykazuje, że współcześni ojcowie potrafią poradzić sobie w sytuacji zmiany ról społecznych - kiedy pracuje matka, a ojciec musi wychowywać dzieci i zajmować się domem. - Wiele dzieci wymienia wspomnienia z okresu przedszkolnego, kiedy na pierwszym miejscu był ojciec, który spełniał funkcje opiekuńczo-wychowawcze wobec malucha - mówi.
Ksiądz Profesor zwrócił uwagę na bardzo krzywdzący wizerunek ojca kreowany w mediach. - Ojcowie często prezentowani są bardzo negatywnie, jako przestępcy, pedofile, gwałciciele, nie ukazuje się pozytywnych wzorów ojca - podkreślał. Tymczasem ojcowie są dobrze postrzegani i kochani przez swoje dzieci. Aż 47 proc. z badanej grupy wyraża szacunek i cześć dla ojca.
Warto jednak zaznaczyć, że ojcostwo w XXI wieku stoi jednak przed realnymi zagrożeniami. Największym jest bezrobocie i brak perspektyw - podkreśla ks. prof. Śledzianowski. - Bezrobocie niszczy bardziej mężczyznę niż kobietę, która zawsze ma pełne ręce pracy w domu, bez trudu znajduje zajęcie - tłumaczy. Bezrobocie jest dla mężczyzny zabójcze. Mężczyzna, który ma zakodowany obowiązek zapewnienia bytu rodzinie, pozostając bez pracy, traci poczucie własnej wartości. Często także może szukać ucieczki od problemów w alkoholu. To z kolei godzi w całą rodzinę. Biorąc pod uwagę społeczne skutki bezrobocia, ks. Śledzianowski wskazywał na konieczność rozwiązań systemowych, które chroniłyby rodzinę. Wśród innych zagrożeń 13,5 proc. ankietowanych wymieniało zranienia przez ojca z powodu nadużywania przez niego alkoholu, porzucenia rodziny i niewierności.
Liczba prelegentów (ponad czterdziestu), jak i rozpiętość tematyczna i badawcza wskazują na duże zainteresowanie konferencją. Uczestniczyli w niej pracownicy naukowi różnych ośrodków akademickich z Polski i z zagranicy, w tym silna reprezentacja z UJK. Wśród słuchaczy znalazła się spora grupa studentów UJK. Ks. prof. Śledzianowski mówi, że wartość tej debaty ma wymiar nie tylko lokalny. Ze względu na zakres badań może stanowić pewną społeczną diagnozę w wymiarze ogólnopolskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu