Wszyscy znamy bilans i rozmiar tragedii powodzi, jaka dotknęła także mieszkańców naszej diecezji. Wielka woda - jak w mediach nazwano żywioł - zalała 300 domów i podtopiła ponad 1000 posesji i mieszkań. Wiemy też, że najbardziej ucierpieli tam, gdzie wody było najwięcej: mieszkańcy Dankowic, Czechowic-Dziedzic, Zabrzega, Podraja, Jawiszowic, Włosienicy, Rajska. Jak na razie trudno wskazać, jak długo potrwa usuwanie skutków żywiołu.
W związku z powodzią Biskup Ordynariusz wystosował do diecezjan komunikat, w którym prosił o materialne wsparcie powodzian. Zbiórkę na ten cel zorganizowano w kościołach naszej diecezji 30 maja. Zanim jednak ta pomoc trafi do potrzebujących, Kościół organizował doraźną pomoc tam, gdzie potrzeby były największe i najbardziej naglące.
Diecezjalna Caritas wysłała do potrzebujących ponad 5 tys. litrów wody pitnej, 15 ton żywności, dary w postaci środków chemicznych, sprzętów czyszczących, łopat, kaloszy (dane z 25 maja). Na pomoc powodzianom Caritas Polska przeznaczyła sumę 110 tys. zł, pomagały także inne diecezje, m.in. Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
Ks. Zajda bardzo dobrze ocenia współpracę proboszczów parafii dotkniętych powodzią z diecezjalną Caritas. - Ta współpraca była i jest doskonała. Wystarczyło zadzwonić, że do odebrania jest na przykład żywność, a księża reagowali błyskawicznie. Bardzo szybko wraz z parafianami organizowali transport i przyjeżdżali po dary - tłumaczy ks. Zajda, zaznaczając, że równie dobrze wyglądała współpraca z lokalnymi władzami, oddziałami Straży Pożarnej i innymi służbami.
Dyrektor Wydziału Charytatywnego podkreśla, że ważna okazała się także możliwość przesunięcia unijnej pomocy, którą Caritas rozdziela regularnie w wielu parafiach naszej diecezji. - Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podjęła decyzję o możliwości przekazania unijnej żywności dla potrzebujących powodzian. Dzięki temu żywność, którą mieliśmy w magazynach, można było od razu ofiarować poszkodowanym.
Swoją pomoc zaoferowały także sieci handlowe. Kaufland ofiarował tira z żywnością i wodą, a Tesco zorganizowało zbiórkę żywności w swoich sklepach. Zebrane w ten sposób dary za pośrednictwem Caritas trafiają do potrzebujących.
Pomoc powodzianom nie ogranicza się jedynie do doraźnych działań. Usuwanie skutków będzie wiązać się z wieloma wysiłkami. - Kiedy woda opada, najważniejsze jest doprowadzenie zalanych domów do stanu używalności. Mamy ciśnieniowe myjki, które pozwolą na oczyszczenie zalanych budynków. Posiadamy także 10 osuszaczy, pozwalających osuszać ściany, ale to jest niestety zbyt mało, bo potrzeba około tysiąca takich urządzeń. Potrzebna jest pomoc długofalowa i mam nadzieję, że nadal będziemy potrzebującym pomagać - tłumaczy ks. Józef Zajda.
PB
Pomóż w rozwoju naszego portalu