Do sanktuarium Matki Bożej w Grodowcu wrócił św. Jan Chrzciciel. A właściwie figura św. Jana, który jest patronem parafii i kościoła. Choć w ołtarzu głównym znajduje się figurka Matki Bożej Jutrzenki Nadziei, która jest patronką Zagłębia Miedziowego, to jednak duszpasterze i parafianie nie zapominają także o swoim patronie.
- Rzeźba Jana Chrzciciela była przez ostatnie miesiące poddawana renowacji w Krakowie. Prace ufundowali mieszkańcy parafii. Odpowiedź z ich strony była bardzo pozytywna. Mieszkańcy Grodowca i okolicznych wiosek bardzo chętnie włączyli się w zbiórkę. To przecież patron naszego kościoła – podkreślił ks. Marcin Kliszcz – kustosz grodowieckiego sanktuarium.
Budowniczy kaplicy na Groniu Jana Pawła II Stefan Jakubowski (pierwszy z prawej), m.in. z bp. Romanem
Pindlem i ks. prał. Stanisławem Czernikiem
Decydujące w pójściu apostoła i jego ucznia jest to, że trzeba głosić i patrzeć na to, jak pojawiają się owoce. To niezwykła strategia: apostoł ma iść do człowieka, który chce słuchać Ewangelii, bo Bóg daje łaskę, żeby człowiek uwierzył. Ma apostoł zatrzymać się w tym domu, bo ten, kto uwierzył w Ewangelię, da gościnę temu, który przyniósł Dobrą Nowinę o zbawieniu. A jeżeli ktoś zamyka swoje serce i drzwi przed głosicielem, to trzeba iść dalej i pokazać temu człowiekowi, że szkoda że Dobra Nowina przyszła do jego domu, ale on zamknął drzwi swojego serca – powiedział bp Roman Pindel 12 lipca w kaplicy na Groniu Jana Pawła II (890 m n.p.m) w Beskidzie Małym u podnóża szczytu Leskowiec, podczas Mszy św. dziękczynnej z okazji 20. rocznicy jej istnienia. Podczas uroczystości także ks. prał. Stanisław Czernik, proboszcz parafii św. Macieja w Andrychowie, do której należy kaplica, dziękował Bogu, ofiarodawcom, budowniczym i pielgrzymom za to „małe górskie sanktuarium”.
Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…
Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.