– To bardzo ważny dzień dla Jasnej Góry, Zakonu Paulinów, Kościoła w Polsce i nie tylko – przyznał podczas spotkania z przedstawicielami mediów w jasnogórskiej bibliotece o. Sebastian Matecki, rzecznik sanktuarium.
– Dziękujemy, że ojciec pełen sił i entuzjazmu w trudnym czasie podejmuje tę posługę. Dla Jasnej Góry przeor to bardzo ważna osoba, która jest odpowiedzialna za klasztor i 100-osobową wspólnotę zakonną oraz za najważniejsze sanktuarium w Polsce, jego wymiar duszpasterski, troskę o pielgrzymów i całościowe funkcjonowanie – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Ten wybór przyjąłem w duchu wiary, widząc, że jest to odpowiedź na wolę Bożą. Zgodziłem się go przyjąć, wiedząc, jak złożone zadanie mnie czeka – powiedział o. Samuel Pacholski. Odniósł się również do aktualnej sytuacji związanej z epidemią koronawirusa. – Ona uczy nas pokory i jeszcze większego zaufania Bogu. Odczytujemy ją przez pryzmat wiary. To nie jest kara za grzechy, ani coś, co się Bogu nie udało albo wymknęło spod Jego planów. Wierzę głęboko, że to wszystko ma służyć pogłębieniu naszej religijnej świadomości.
Reklama
Nowo wybrany przeor wyraził również radość, że na Jasną Górę przybywa coraz więcej pielgrzymów i zapewnił, że są przyjmowani zgodnie z obowiązującym rygorem sanitarnym. – Miło jest już odprawiać Mszę św. i głosić słowo Boże nie do pustej kaplicy, ale do kilkudziesięciu wiernych. Już teraz zapraszam wszystkich, którzy chcą pielgrzymować w tym roku na Jasną Górę, aby to zaplanowali. Kiedy pojawi się taka możliwość, spotkamy się w Kaplicy Matki Bożej – przyznał.
Ojciec Pacholski podkreślił, że pierwszym zadaniem przeora Jasnej Góry jest troska o zachowanie dziedzictwa i charakteru tego miejsca. Zauważył jednocześnie, że „epidemia nakłada na nas obowiązek szukania nowych rozwiązań, form duszpasterstwa i sposobów docierania do wiernych”.
Przesłaniem nowo wybranego przeora są słowa z Listu św. Pawła Apostoła do Filipian wypisane na obrazku prymicyjnym: „Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, ufając, że razem z Nim dojdę kiedyś do pełnego powstania z martwych”. – To przesłanie do każdego chrześcijanina. Dzisiaj dodałbym, że najpewniejszą i najkrótszą drogą dojścia do zmartwychwstania staje się dla mnie Maryja – powiedział o. Pacholski. Zachęcił również „wszystkich, którzy na serio traktują swoją relację z Chrystusem, do zawierzenia Maryi”.
Nowy przeor przyznał, że uczy się Jasnej Góry i jej fenomenu. – Wierzę, że pomoże mi to w moim osobistym nawróceniu i uświęceniu. Nie zostałem przeorem po to, żeby dobrze się poczuć albo żeby się realizować.
Reklama
Dodał, że na Jasną Górę nie można patrzeć tylko po ludzku, jako muzeum z piękną biblioteką i wspaniałą architekturą. – To przede wszystkim miejsce żywej wiary, głoszenia Ewangelii i udzielania sakramentów, a szczególnie posługi w konfesjonale. Święty Jan Paweł II określił to jako nasz charyzmat i z niego nigdy nie zrezygnujemy. Będziemy się po prostu zastanawiać, w jakich nowych formach podawać to, co stanowi rdzeń chrześcijaństwa i sedno katolicyzmu – podsumował o. Pacholski.
Jak sam poinformował, urząd przeora obejmie oficjalnie za 2-3 tygodnie.
Ojciec Samuel Pacholski urodził się w 1972 r. we Wrześni, w archidiecezji gnieźnieńskiej. Święcenia kapłańskie przyjął w 1999 r. Posługiwał w klasztorach paulińskich: w Warszawie, Łukęcinie, Toruniu i Wieruszowie. Był również kustoszem sanktuarium, proboszczem parafii św. Józefa i przeorem klasztoru w Świdnicy. Na Jasnej Górze mieszka od roku. Jest dyrektorem Wydawnictwa Zakonu Paulinów „Paulinianum”. Prowadzi również Jasnogórskie Centrum Modlitwy Zawierzenia.