Reklama

Nowe proroctwo - o montanizmie i nie tylko

Z autorem książki „Nowe proroctwo. Historia i doktryna montanizmu” ks. prof. dr. hab. Janem Słomką, kierownikiem Zakładu Teologii Dogmatycznej Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, wykładowcą patrologii WSD w Łodzi, rozmawia Waldemar Domański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Waldemar Domański: - Księże Profesorze, jestem po lekturze niezwykle erudycyjnej pracy badawczej Księdza Profesora nad zjawiskiem montanizmu, „herezji” powstałej w II wieku. Praca zawiera także bardzo bogatą antologię tekstów teologicznych z tamtego okresu. Mimo dość selektywnego ustawienia na problematykę montanizmu w pracy odbijają się bardzo szeroko problemy historii wczesnego chrześcijaństwa. Czy zjawisko powstawania herezji było szerokie, jakie były przyczyny tej nieortodoksji?

Ks. prof. Jan Słomka: - Od samego początku w Kościele była bardzo ważna troska o dwie sprawy: poprawną wiarę - czyli ortodoksję oraz o jedność Kościoła. Wystąpienia przeciw ortodoksji nazywamy dzisiaj herezją, a przeciw jedności Kościoła - schizmą. To nie są dokładnie te same sprawy. Np. w wystąpieniu Montana nie było elementów herezji, natomiast w jego efekcie powstała schizma, czyli rozłam w Kościele.
Przyczyny powstawania herezji leżą niejako w naturze ludzkiej. Na temat podstawowych prawd wiary dyskutowano. Fundamentem była tzw. reguła wiary, czyli podstawa dzisiejszego Wyznania wiary. Czasem nie udawało się dojść do porozumienia. Autentyczną wykładnię reguły wiary po dyskusjach zatwierdzały synody, a od 325 r. sobory. Kto nie uznawał tej wykładni, stawał się automatycznie heretykiem i był wyłączany z Kościoła jako nauczający błędnie na temat Boga.
Natomiast schizmatykiem zostawał ten, kto nie podporządkował się orzeczeniom synodu, a potem soboru w sprawach dotyczących reguł życia w Kościele. To właśnie był przypadek Montana. Po długich dyskusjach synody w wielu miastach orzekły, że Montan nie był autentycznym prorokiem i nie wolno uczestniczyć w prowadzonych przez niego lub jego zwolenników zgromadzeniach. Kto nie podporządkował się tym orzeczeniom, stawał się schizmatykiem - montanistą.

- Praca interesująco ukazuje napięcia między charyzmatem a instytucją Kościoła oraz jak sobie radzono z rozwiązywaniem tych problemów. Jak to było z rolą proroków w pierwotnym Kościele?

- Napięcie między charyzmatem a instytucją w rzeczywiści istniało i było traktowane jako coś pozytywnego. Związane z tym problemy raczej ożywiały Kościół. Problem zaczynał się - jak w przypadku montanistów - kiedy „charyzmatycy” przestawali słuchać orzeczeń synodów. Ale sam fakt, że wierzący pod wpływem Ducha podejmowali samodzielnie np. życie pustelnicze, wędrowali, głosząc Dobrą Nowinę, był traktowany jako istotny element Kościoła. Z rozpoznaniem autentyczności nie spieszono się. Podstawowym kryterium było ewangeliczne: „Po owocach ich poznacie”.
O prorokach chrześcijańskich czytamy już w Dziejach Apostolskich. Długo by o tym mówić. Z grubsza, tak właśnie nazywano wędrownych nauczycieli, jakich było wieku w pierwszych dwóch wiekach chrześcijaństwa.

- Z lektury książki Księdza Profesora wynika, że zjawisko sekt i nowych ruchów religijnych towarzyszy Kościołowi od wieków. O czym może nas pouczyć historia montanizmu, związana z ekstazami, mediumizmem itp. zjawiskami.

- Studium montanizmu, jego historii i historii reakcji na wystąpienie Montana może mieć znaczenie nie tylko dla specjalistów. Otóż w historii Kościoła, a również i obecnie pojawiały i pojawiają się osoby obdarzone niezwykłymi wizjami, bezpośrednio słuchające poleceń Ducha Świętego, osobiście rozmawiające z Jezusem lub Maryją, przekazujące Ich przesłania. Niektóre z tych osób zyskują duży oddźwięk wśród wierzących. Choć już zanikła tradycja prorocka, taka jaka istniała w II wieku, choć już posiadamy bogatą tradycję dotyczącą sposobu odnoszenia się Kościoła do takich sytuacji, to przecież pewne elementy się powtarzają, np.: panująca sytuacja pewnego zagrożenia duchowego lub fizycznego, a następnie ogromna moc duchowa, jaka towarzyszy wystąpieniu „proroka”, niezwykłość okoliczności, wątpliwości, jakie towarzyszą temu wystąpieniu. Także i dzisiaj, podobnie jak w przypadku Montana, rozpoznawanie autentyczności proroka-wizjonera trwa długo, czasami dziesiątki lat.
A więc wystąpienie Montana można potraktować jako jeden z pierwszych w historii Kościoła przypadków objawień ponadnaturalnych, które wymagały rozeznania Kościoła.
W odniesieniu do wydarzeń późniejszych, zwłaszcza nowożytnych, mówimy raczej o objawieniach prywatnych, przeżyciach mistycznych, ale można wskazać na pewną ciągłość między nimi a „nowym proroctwem”. To pierwsze „objawienie prywatne” zakończyło się, niestety, rozłamem i stopniową degradacją montanizmu, ale dalsza historia Kościoła pokazała, że pojawiały się, zwłaszcza w czasach przełomu, widzenia i objawienia, które stały się cennymi inspiracjami dla odnowy duchowej w Kościele.

Praca ks. Jana Słomki pt. „Nowe proroctwo. Historia i doktryna montanizmu” ukazała się w Wydawnictwie Księgarni św. Jacka (SAC SN 4) w Katowicach. Jest dostępna w księgarni archidiecezjalnej w Łodzi przy ul. Piotrkowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: usiłuje się niedobre ideologie wprowadzać do szkół, a nawet do serc małych dzieci

2024-04-27 09:57

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nie możemy dopuścić do tego, by żyć bez Chrystusa. Nie możemy pozwalać obojętnie na to, by Chrystusa wyrywać z naszych sumień w imię nowych ideologii i „postępowej wizji świata” - mówił abp Marek Jędraszewski 26 kwietnia podczas 40-lecia parafii i 30-lecia konsekracji kościoła św. Jana Chrzciciela w Pyzówce.

Na początku Mszy św. proboszcz, ks. Andrzej Wiktor, przypomniał historię powstania tej wspólnoty i świątyni. - Dwa pokolenia chrześcijan wyrosły z tej świątyni. I w tej niewielkiej wspólnocie, która, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, „Trwa na modlitwie, Eucharystii, łamaniu chleba i w nauce apostołów” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję