Reklama

Święci i błogosławieni

Bł. Pino Puglisi, ofiara włoskiej mafii - sylwetka

[ TEMATY ]

błogosławiony

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś w Palermo emerytowany arcybiskup tego miasta kard. Salvatore De Giorgi w imieniu papieża ogłosił błogosławionym miejscowego kapłana ks. Józefa (Pino) Puglisiego. Ten, żyjący w XX wieku duchowny jest pierwszym kapłanem-męczennikiem, zamordowanym przez mafię, który został wyniesiony na ołtarze.

Józef (Giuseppe) Puglisi urodził się 15 września 1937 w Brancaccio na przedmieściach Palermo w ubogiej rodzinie rzemieślniczej. W 1953 wstąpił do miejscowego seminarium duchownego, po którego ukończeniu przyjął 2 lipca 1960 święcenia kapłańskie w sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w swym mieście rodzinnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W rok później został mianowany wikariuszem w parafii Najświętszego Zbawiciela w dzielnicy Settecannoli, graniczącej z jego stronami rodzinnymi, a w listopadzie 1964 rozpoczął także posługę w pobliskiej parafii św. Jana od Trędowatych w Romagnolo. Od 1962 był ponadto spowiednikiem sióstr Zgromadzenia Córek św. Makryny, a od 1963 nauczał w różnych kolegiach i instytutach. Wtedy też został kapelanem w sierocińcu im. T. Roosevelta.

Od samego początku swej posługi duszpasterskiej wiele uwagi poświęcał młodym oraz interesował się sprawami społecznymi na peryferiach miasta. Szybko zwrócił uwagę na prace, a następnie nauczanie Soboru Watykańskiego II, którego dokumenty starał się szerzyć i popularyzować wśród swych parafian. Szczególnie pasjonowała go odnowa liturgiczna, a także nauczanie Soboru nt. świeckich, ekumenizmu i Kościołów lokalnych.

W październiku 1970 został proboszczem w Godrano – małej wiosce koło Palermo, naznaczonej, podobnie jak wiele innych miejscowości na tych ziemiach, krwawymi walkami między rodzinami. Pracował tam do 31 lipca 1978 i w tym czasie udało mu się doprowadzić do pojednania ludzi rozdartych wcześniej przez przemoc.

Od października 1980 był wicedelegatem regionalnym archidiecezjalnego Ośrodka Powołań a od 5 lutego 1986 stał na jego czele. Uczniom, studentom i innym młodym, którzy przewijali się przez tę placówkę, poświęcił wiele lat życia, organizując dla nich różne spotkania i szkolenia oraz troszcząc się o ich formację chrześcijańską.

Reklama

W Palermo i innych miastach wyspy był współtwórcą i animatorem licznych ruchów kościelnych, jak "Obecność Ewangelii", Akcja Katolicka, "Ekipy Notre Dame" lub "Wędrować Razem". Od 1990 rozwijał swoją działalność także w Domu Maryi Panny Schronienia w Boccadifalco, założonym jeszcze przez kard. Ernesto Ruffiniego (1888-1967; arcybiskupa Palermo w latach 1946-67), dla młodych kobiet i matek, doświadczających różnych trudności. ]

29 listopada 1993 otworzył w swym rodzinnym Brancaccio ośrodek "Ojcze Nasz" dla młodzieży i rodzin z tego obszaru. Współpracował z miejscowymi świeckimi w stowarzyszeniu, działającym na rzecz praw obywatelskich mieszkańców oraz ujawniającym nadużycia wobec nich i ubóstwo, którego byli ofiarami. Szybko też działający tam ludzie zaczęli dostawać pogróżki i byli zastraszani.

Należy pamiętać, że były to tereny od dawna kontrolowane przez mafię, która m.in. wydawała zezwolenie na niemal każdą działalność, żądając zapłaty w zamian za "ochronę". Ks. Puglisi, zwany przez swych parafian i przyjaciół "Pino", nie chciał ani płacić, ani brać pieniędzy od mafiosów. I to właśnie ta działalność społeczna na rzecz potrzebujących i wykluczonych, a zarazem sprzeciw wobec działań tej organizacji, stały się głównym powodem mafijnych ataków na niego, co w efekcie doprowadziło do tragedii.

Kapłan liczył się z taką możliwością i gdy 15 września 1993 – w dniu jego 56. urodzin – do jego mieszkania przyszli nasłani mordercy, powitał ich z uśmiechem słowami: "Czekałem na was". Zginął od strzału w kark.

Wiadomość o tragicznej śmierci powszechnie szanowanego i kochanego kapłana rozeszła się błyskawicznie po całej Sycylii, wywołując nie tylko powszechny żal, ale równie powszechne oburzenie. Tym razem ludzie nie dali się zastraszyć, władze szybko ustaliły zabójców i w sumie 6 mafiosów stanęło przed sądem, który 14 kwietnia 1998 skazał ich na dożywotnie więzienie.

Reklama

Dla upamiętnienia mężnego i bohaterskiego duchownego, od 1994 r. każdego 15 września rozpoczyna się rok duszpasterski w archidiecezji Palermo. Imię ks. Puglisiwgo nosi obecnie wiele szkół, ośrodków społecznych i sportowych, ulic i placów w samym mieście, w całej Sycylii i we Włoszech. W Stanach Zjednoczonych, Kongu i Australii odbywają się co roku uroczystości ku jego czci.

W grudniu 1998 ówczesny arcybiskup Palermo kard. De Giorgi poprosił diecezjalny sąd kościelny o uznanie śmierci ks. Puglisiego za męczeństwo. W maju 2001 sprawa ze szczebla archidiecezji trafiła do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która w czerwcu 2012 wyraziła zgodę na wydanie dekretu uznaniu męczeństwa kapłana.

2013-05-25 19:35

Ocena: +15 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. biskup Michał Kozal

Michał Kozal urodził się 25 września 1893 r. w Nowym Folwarku k. Krotoszyna. Jego rodzicami byli Jan i Marianna z domu Płaczek. Byli to ludzie zacni, głęboko religijni i biedni: rodzina była wielodzietna.
Michał uczęszczał do Szkoły Podstawowej i do Gimnazjum w Krotoszynie, gdzie należał do tajnego koła, którego celem było krzewienie wśród uczniów pochodzenia polskiego, języka i kultury ojczystej. Po ukończeniu niemieckiej szkoły średniej wstąpił do Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Był rok 1914. W Europie huczały armaty, w okopach walczyli żołnierze, ludzie cierpieli poniewierkę i głód, miasta zamieniały się w ruiny. Jeszcze w czasie trwania pożogi wojennej, 23 lutego 1918 r., Michał Kozal otrzymał święcenia kapłańskie w katedrze gnieźnieńskiej.
Kapłańska droga przyszłego Biskupa wiodła z parafii Pobiedziska i Kościelec k. Inowrocławia, poprzez Krostkowo k. Nakła - do Bydgoszczy. Dał się poznać jako niezwykle gorliwy katecheta i spowiednik. Odznaczał się dużą wyrozumiałością, żył modlitwą, był przystępny, uczynny i miłosierny. W 1923 r. został katechetą w żeńskim gimnazjum w Bydgoszczy, sprawując równocześnie rozmaite funkcje w Kurii Arcybiskupiej w Gnieźnie. Cztery lata później został ojcem duchownym, a następnie rektorem WSD w Gnieźnie, jednocześnie będąc tam wykładowcą teologii fundamentalnej i liturgiki. Ks. M. Kozal wywierał dobroczynny wpływ na seminarzystów, gdyż był autentycznym mężem modlitwy i rektorem, który kochał młodzież.
W 1939 r. papież Pius XII mianował ks. M. Kozala biskupem pomocniczym diecezji włocławskiej. Sakrę biskupią otrzymał 13 sierpnia 1939 r. w katedrze we Włocławku z rąk bp. Karola Radońskiego. Wkrótce rozpoczęła się II wojna światowa. Bp M. Kozal pozostał we Włocławku, pełen odwagi i poświęcenia. Był podporą i przykładem dla duchowieństwa i wiernych. 7 listopada 1939 r. Niemcy aresztowali go wraz z grupą profesorów i alumnów. Osadzony najpierw w miejscowym więzieniu, 16 stycznia 1940 r. został wraz z pozostałymi duchownymi przewieziony do obozu przejściowego w Lądzie n. Wartą. W starym pocysterskim klasztorze zaczął się dla przyszłego Błogosławionego kolejny etap męczeńskiej drogi życia. Pisał o tym we wspomnieniach towarzysz jego lądzkiej niedoli, ks. Władysław Bartoń: "Ksiądz biskup Michał Kozal cieszył się wśród nas wszystkich w Lądzie ogromną powagą. Skupiony zawsze, pobożny, spokojny, opanowany, a przy tym tak dobry, tak mądry i taktowny. Być może, że on wywierał dziwny dobry wpływ na innych, że wytworzyła się tak piękna harmonia i zżycie ze wszystkimi. Nie zapomnę nigdy tych długich, a jakże mądrych rozmów i dyskusji, jakie prowadziliśmy w parku czy ogrodzie. Prawdziwy heroizm jego cnót miał zajaśnieć dopiero w Dachau, skąd już nie wyszedł".
Latem 1940 r. wywieziono z Lądu większość duchownych. W obozie pozostało ich dziewięciu wraz z bp. Kozalem. Warunki życia pogorszyły się, ograniczono kontakty ze światem zewnętrznym. 3 kwietnia wszystkich kapłanów wywieziono drogą przez Inowrocław, Berlin, Halle, Weimar i Norymbergę do obozu w Dachau, gdzie transport dotarł 25 kwietnia. W obozowych warunkach Ksiądz Biskup okazywał wielkość swojego ducha. Głodową porcją chleba dzielił się z innymi, zwłaszcza z klerykami, dla których pozostał najlepszym ojcem, służył kapłańską posługą chorym i umierającym konfratrom. Podobnie jak św. Paweł cieszył się, że może cierpieć dla Jezusa. Zupełnie wycieńczony, zachorował na tyfus. Przeniesiony na tzw. rewir, zmarł 26 stycznia 1943 r. dobity śmiertelnym zastrzykiem fenolu. Miał niespełna 50 lat. Jego ciało zostało spalone w obozowym krematorium.
Bp Michał Kozal należy do grona 220 kapłanów diecezji włocławskiej, którzy zginęli w obozie koncentracyjnym w Dachau.
14 czerwca 1987 r. Papież Jan Paweł II beatyfikował bp. M. Kozala. Podczas uroczystości beatyfikacyjnej, odbywającej się na placu Defilad w Warszawie, Ojciec Święty wygłosił kazanie, w którym powiedział m. in.: "Bp Michał Kozal, powołany w przededniu ostatniej wojny i straszliwej okupacji do posługi biskupiej w Kościele włocławskim, potem więziony i zesłany do obozu koncentracyjnego w Dachau. Jeden z tysięcy tam umęczonych - odszedł w opinii świętości. Dziś tu, w Warszawie, wyniesiony do chwały ołtarzy jako męczennik. Rodacy znają koleje jego życia i męczeństwa. Oto człowiek, jeszcze jeden wśród tych, w których okazała się Chrystusowa władza «w niebie i na ziemi». Władza miłości - przeciw obłędowi przemocy, zniszczenia, pogardy i nienawiści. Tę miłość, którą Chrystus objawił, bp Kozal przyjął w całej pełni jej wymagań. Nie cofnął się nawet przed tym najtrudniejszym: «Miłujcie waszych nieprzyjaciół» (Mt 5, 44). Niech będzie jednym jeszcze patronem naszych trudnych czasów, pełnych napięcia, nieprzyjaźni i konfliktów. Niech będzie wobec współczesnych i przyszłych pokoleń świadkiem tego, jak wielka jest moc łaski Pana naszego Jezusa Chrystusa - Tego, który «do końca umiłował».
Od 11 maja 1995 r. bł. Michał Kozal jest patronem Włocławka.

CZYTAJ DALEJ

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

2024-04-16 13:32

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-17.

Wtorek, 14 maja. Święto św. Macieja, apostoła

CZYTAJ DALEJ

Nasz diecezjanin na Międzynarodowej Konferencji Liturgicznej w Rzymie

2024-05-15 10:37

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Z pasji do liturgii

Dawid Makowski

Archiwum Dawida Makowskiego

Dawid Makowski jest członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. Pochodzi z Zielonej Góry

Dawid Makowski jest członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. Pochodzi z Zielonej Góry

W dniach od 8 do 10 maja 2024 r. w murach Papieskiego Instytutu Liturgicznego w Rzymie odbywała się międzynarodowa konferencja liturgiczna pt. „Sobory, Synody i Liturgia”. W wydarzeniu uczestniczył nasz młody pasjonat liturgii zielonogórzanin Dawid Makowski.

Konferencja była okazją do usłyszenia wielu referatów obejmujących swoją tematyką zagadnienia: synodalności, soboru w Nicei, związku liturgii z synodami diecezjalnymi, inkulturacji liturgicznej, architektury sakralnej, eklezjologii i współczesnych aspektów pastoralnych liturgii. Sympozjum było organizowane ze względu na przypadającą za rok siedemsetną rocznicę zgromadzenia Soboru w Nicei – wyjaśnia Dawid Makowski. - Był to czas bardzo cenny nie tylko naukowo, ale duchowo. Można było doświadczyć powszechności (czyli katolickości) Kościoła, poprzez rozmowę i spotkania z ludźmi z całego świata. Szczególnie interesujące było tu wystąpienie benedyktyńskiego opata dr Oliviera-Marii Sarr OSB, który wygłosił referat na temat inkulturacji liturgicznej w krajach afrykańskich. Pozwolił on słuchaczom dostrzec, w jaki sposób tamtejsze narody rozumieją i praktykują wiarę – dodaje.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję