Reklama

Zwyczajnie - znaczy najlepiej...

Bardzo zwyczajnie zaczęła się historia wspólnoty samopomocy spółdzielczej we Wrocławiu. W czerwcu 2000 r., w skromnych pomieszczeniach parafii pw. św. Elżbiety, dzięki życzliwości ks. prał. Franciszka Głoda i tamtejszych parafian powstała Południowo-Zachodnia Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszym, który pomyślał, że we Wrocławiu może powstać SKOK o charakterze regionalnym i stworzył realne podstawy do jej powołania do życia jest Jan Chmielewski - mówi prezes PZ SKOK Marian Skutnik. Ks. Franciszek Głód wspomina: - Długo żyliśmy w komunizmie i wielu z nas nie nauczyło się różnego rodzaju operacji bankowych, jakie funkcjonowały już długo na Zachodzie. Zanim powstała PZ SKOK, dyskutowaliśmy na ten temat na radach duszpasterskich. Jako parafianie chcieliśmy, żeby to była prawdziwa kasa, która nie oszuka, ale rzeczywiście pomoże - szczególnie naszym niezamożnym parafianom - wybrać najkorzystniejszy kredyt, czy najlepszą lokatę oszczędności.
Rozpoczęła się więc zwyczajna praca: szkolenia kadry, prowadzenie rachunków dla członków. Ludzi do SKOK-u przekonywały korzystnie oprocentowane ROR-y (3%), możliwość wzięcia kredytu w sytuacji trudnej, kiedy nie można wykazać się zaświadczeniem o stałych dochodach, bądź są one tak niskie, że nie spełniają kryteriów banków. Zasada wspólnego oszczędzania i samopomocy zaczęła się więc sprawdzać i tutaj. Na koniec 2001 r. Kasa liczyła już ponad 4 tys. członków i 6 punktów kasowych.
Dziś - po siedmiu latach - PZ SKOK ma 66 placówek: 13 we Wrocławiu, 45 na Dolnym Śląsku, 3 w województwie lubuskim, 2 w wielkopolskim i 3 na Opolszczyźnie. - Prowadzimy rachunki na rzecz ponad 26 tysięcy członków. Aktywa PZ SKOK przekroczyły 190 mln zł - mówi prezes M. Skutnik. - Ciągle też jesteśmy zapraszani w nowe środowiska, do nowych miejscowości. Dopóki będzie taka potrzeba, będziemy tworzyć punkty kasowe w nowych miejscach, choć rynek finansowy jest obszarem trudnym.
Wśród pracowników Kasy panuje serdeczna atmosfera. Każdy stara się jak najlepiej pracować, przestrzegać zasad uczciwości, życzliwości w pracy i wzajemnych relacjach. Mottem ich pracy jest hasło: ZWYCZAJNIE - ZNACZY NAJLEPIEJ... - Chcemy, by tak właśnie czuli się nasi klienci, ponieważ w zwyczaju mamy najlepsze relacje z członkami naszej Kasy. Oferujemy im najlepsze pożyczki, najlepsze depozyty, najlepsze ubezpieczenia - mówią pracownicy SKOK.

Reklama

Jan Chmielewski

przewodniczący Rady Nadzorczej PZ SKOK
- PZ SKOK stworzyła ponad 200 miejsc pracy i zgodnie ze swoimi zadaniami statutowymi podejmuje skuteczne działania na rzecz wzmocnienia polskiej rodziny i jej niezależności ekonomicznej w myśl głównego przesłania SKOK: Nie dla zysków, nie dla filantropii, lecz dla wspólnego dobra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. prał. Franciszek Głód

proboszcz parafii pw. św. Elżbiety we Wrocławiu
- Widzę sens w takich instytucjach jak PZ SKOK. Do banku nie każdy chce pójść, nie zawsze można w nich uzyskać porady dostępnym dla wszystkich językiem. W punkcie kasowym przy ul. Grabiszyńskiej wita się każdego wchodzącego, a nie traktuje go jak natręta.

Adam Grehl

wiceprzewodniczący miasta Wrocławia
- Rozwój i sukces PZ SKOK to przykład „wrocławskiego ducha przedsiębiorczości”. Krok po kroku - czyli tak po wrocławsku - budowano kolejne etapy tego przedsięwzięcia. Wrocław w ostatnich latach pod względem instytucji finansowych rozwija się bardzo szybko, a powstające tu firmy finansowe, leasingowe, banki, kasy - są synonimem sukcesu.

Lech Lamenta

wiceprezes Kasy Krajowej SKOK
- Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe to rzecz, którą możemy się pochwalić Europie i w świecie.

Zebrała LS

Historia spółdzielczości w Polsce

Polskie tradycje spółdzielczości finansowej sięgają XVI w., kiedy powstawały pierwsze przykościelne banki w Warszawie, Zamościu, Wilnie czy Łowiczu. Broniły one najuboższych przed lichwą, stosując zasadę samopomocy finansowej. Nosiły nazwy gildii kupieckich, banków pobożnych czy kas wdowich. Później były fundacje taniego kredytu i towarzystwa wzajemnego ratowania się w nieszczęściach. W XIX w. w Wielkopolsce banki ludowe tworzył ks. Piotr Wawrzyniak, na Podolu kasy włościańskie zakładała bł. Marcelina Darowska, a w Galicji kasy dla biednych Franciszek Stefczyk, nauczyciel i działacz społeczny. Dziś jest on patronem ruchu SKOK a największa Kasa w Polsce nosi jego imię. W okresie międzywojennym do kas Stefczyka należało 1, 5 mln członków. Odegrały one ogromną rolę w budowie w odrodzonej Polsce sektora usług i drobnej przedsiębiorczości. Druga wojna światowa przerwała ich rozwój.
Współczesne SKOK-i są owocem przemian w Polsce po 1989 r. Zajęła się tym Fundacja na rzecz Polskich Związków Kredytowych. SKOK-i są unikatowymi instytucjami finansowymi, które prowadzą działalność niezarobkową. Działają dla swoich członków, nie dla zysku firmy.

LS

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Reparacji nie będzie? D. Tusk nie jest rozczarowany propozycją kanclerza Niemiec

2024-07-02 13:42

[ TEMATY ]

Tusk

Olaf Scholz

reparacje

PAP

Donald Tusk i Olaf Scholz na wspólnej konferencji prasowej

Donald Tusk i Olaf Scholz na wspólnej konferencji prasowej

Premier Donald Tusk powiedział po polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych, że rozmowa o naprawie krzywd powinna budować dobre relacje i nigdy więcej nie powinna stać się przedmiotem wojny dyplomatycznej. Dodał, że nie ma takich kwot, które by zadośćuczyniły Polsce straty wynikające z napaści Niemiec.

We wtorek w Kancelarii Premiera w Warszawie odbyły się pierwsze od 2018 r. konsultacje międzyrządowe między Polską a Niemcami. Po konsultacjach kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że Niemcy będą starały się realizować wsparcie na rzecz osób ocalałych z okupacji. Dodał, że w Berlinie powstanie miejsce upamiętnienia polskich ofiar II wojny światowej.

CZYTAJ DALEJ

Z jaką naprawdę propozycją przybył do Polski kanclerz Niemiec?

2024-07-03 07:30

[ TEMATY ]

władza

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Wizyta kanclerza Niemiec w Polsce była wyjątkowa. Z kilku względów. Po pierwsze nie padły przeprosiny za niemieckie pushbacki nielegalnych imigrantów do naszego kraju. O, przepraszam, nie pushbacki, tylko „zawrócenia”, bo tak nazywa się procedura, którą po zmianie władzy w Polsce wprowadzili nasi zachodni sąsiedzi.

Takie rzeczy nigdy nie odbywają się bez zgody państw, które dotyczą, co jest oczywiste choćby dlatego, że żadnej informacji iż takiej zgody nie było ze strony przedstawicieli polskiego państwa nie było. Niemcy po prostu ogłosili „zmianę sposobu określania przez służby niemieckie statusu cudzoziemca z osoby przebywającej nielegalnie na ich terytorium na osobę niezaakceptowaną na wjazd do Republiki Federalnej Niemiec” i w ten sposób faktycznie realizują założenia paktu migracyjnego. Tego, którego dotyczyło „unieważnione” przez Tuska referendum. Gdy sprawa ujrzała światło dzienne – premier zapewniał, że Niemcy przeprosili, ale niemiecki rząd tego nigdy nie potwierdził, a z ust kanclerza Olafa Scholza żadnych przeprosin w Warszawie nie usłyszeliśmy.

CZYTAJ DALEJ

Co dalej z mozaikami Rupnika w sanktuarium w Lourdes?

2024-07-03 11:19

[ TEMATY ]

Lourdes

Marek Rupnik

Adobe.Stock

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

- Mozaiki ks. Marko Rupnika, które pokrywają Bazylikę MB Różańcowej w Lourdes powinny zostać ostatecznie usunięte - stwierdził bp Jean-Marc Micas. W ubiegłym roku powołał on specjalną komisję, która miała zdecydować o przyszłości prac wykonanych przez byłego już jezuitę, oskarżonego o seksualne i psychiczne wykorzystywanie dorosłych kobiet, w tym zakonnic. Ordynariusz Lourdes podkreślił, że usunięcie mozaik słoweńskiego księdza-artysty nie nastąpi natychmiast i nie jest równoznaczne z ich zniszczeniem.

Komisja zrodzona ze świadectwa ofiar

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję