Reklama

Duchowość

Dlaczego księża tak mało mówią o diable?

Pytania o wiarę, które rodzą się w naszych sercach często pozostawiamy samym sobie. A może nareszcie czas stawić im czoła i wspólnie na nie odpowiedzieć? Prezentujemy drugi artykuł z cyklu "Pytania o wiarę", w którym przestawimy odpowiedzi biskupa Andrzeja Przybylskiego na niekiedy niełatwe pytania stawiane przez młodych ludzi.

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

bp Andrzej Przybylski

cristalov/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ola: Ostatnio bardzo dużo myślę o działaniu diabła w życiu człowieka. Oglądałam ostatnio film o egzorcyzmach i bardzo się boję, żeby nie dopuścić do siebie złych mocy. Zaczęłam też czytać w Ewangelii wszystkie fragmenty, w których Jezus wyrzuca złe duchy. Zastanowiło mnie, dlaczego Jezus każe milczeć diabłu? Czy chodzi o to, aby diabeł nie mówił przez człowieka brzydkich rzeczy? Przecież w jednym fragmencie diabeł wyznał Bóstwo Chrystusa, dlaczego więc Jezus go ucisza? Zadaję sobie też pytanie, dlaczego księża na ambonie tak mało mówią o diable, czy to ma jakiś związek z rozkazem Jezusa, aby zły duch milczał?

Rzeczywiście, po ludzku wydaje się, że scena z opętanym człowiekiem, byłaby dobrą okazją do katechezy o istnieniu diabła. Być może bezpośrednim powodem, dla którego Jezus karze milczeć złemu duchowi, jest fakt, że często diabeł w opętanym człowieku wypowiada bluźniercze słowa pod adresem Boga, Kościoła i świętych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Myślę jednak, że ten rozkaz milczenia może mieć i inne znaczenie. Chrystus nie chce, abyśmy przesadnie interesowali się sprawami związanymi ze złym duchem, nie chce, aby diabeł rozpowiadał wszystkim o sobie i tym samym skupiał uwagę ludzi na sobie.

Podziel się cytatem

Reklama

Znany francuski pisarz Andre Frossard stwierdził kiedyś, że diabeł lubi bardzo dwie rzeczy: kiedy ludzie w niego w ogóle nie wierzą i kiedy wierzą w niego tak mocno, że we wszystkim widzą złe moce, do tego stopnia, że zapominają nawet o absolutnej przewadze Boga we wszechświecie.

Reklama

Znam człowieka, który w obawie przed opętaniem odmawia modlitwy, w których jest pełno wezwań dotyczących mocy piekielnych, walki ze złymi duchami, a brakuje w nich uwielbienia i dziękczynienia wobec Pana Boga.

Podziel się cytatem

Reklama

Taka modlitwa nie przynosi mu pokoju, bo paradoksalnie, kiedy się modli, więcej uwagi poświęca działaniu złych mocy niż miłości i dobroci Boga. Szatan najbardziej boi się miłości, a najwięcej korzyści czerpie z naszego lęku, nawet jeśli jest to lęk przed nim samym.

Diabeł ma milczeć również dlatego, abyśmy nie zaczęli interesować się tym, co jemu jest bardzo bliskie, a więc wszelkimi praktykami magicznymi i wróżbiarstwem, tajemną wiedzą i przedziwnymi energiami. Bóg nie chce aby człowiek wchodził w te wszystkie rzeczy, bo człowiek nie jest w stanie kierować nimi.

Wierzę, że to wezwanie do milczenia wypowiedziane przez Jezusa ma nas nauczyć mądrej postawy wobec świata złych duchów: pamiętaj, że one realnie istnieją, ale nie wchodź w ich świat, nie próbuj poznawać tego świata, bo on cię przekracza i może cię w końcu zniewolić.

Podziel się cytatem

Reklama

Dziś często słyszę krytyczne uwagi pod adresem naszym, kapłanów, dotyczące tego, że za mało w swoich kazaniach mówimy o diable, piekle i opętaniach. Może to racja, że czasem powinniśmy podjąć ten temat, ale uważam, że nie możemy o nim mówić zbyt często, bo najlepszą bronią przeciwko złym duchom jest nie tyle wiedza o nich, ile nasza konkretna miłość i służba Bogu i ludziom.

Reklama

Tych dwóch spraw diabeł boi się najbardziej, bo wiedzę i wiarę ma w stopniu doskonalszym niż my, ale czymś, co czyni go przeciwnikiem Boga, jest miłość i służba.

Diabeł nie kocha i nie chce służyć. Wolę więc, jako duszpasterz, więcej uwagi poświęcać głoszeniu Dobrej Nowiny i miłości Bożej niż działaniu diabła, bo ten jak lew krąży i czeka, abym zainteresował nim jak najwięcej ludzi.

2020-02-03 12:44

Ocena: +14 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uwaga! Dziś Jezus znowu będzie chodził po naszych ulicach!!!

[ TEMATY ]

wiara

bp Andrzej Przybylski

Tomasz Lewandowski

Pielgrzym z Ciała i Krwi Bóg jest nie po to, aby siedzieć spokojnie i odbierać od nas cześć. On jest w ciągłym ruchu, przynaglony miłością i niepohamowanym pragnieniem zbawienia ludzi. Jego stabilność jest pozorna. Nikt nie ma większej miłości, większej gorliwości i determinacji, żeby dotrzeć do każdego człowieka. Nawet ta zewnętrznie spokojna obecność w Najświętszej Eucharystii zawiera w sobie niepojętą dynamikę mocy Bożej. Może się wydawać, że trudno za Nim zdążyć. Zamiast ścigać się z Bogiem, może lepiej być ciągle gotowym na Jego przyjście?

CZYTAJ DALEJ

Były lekarz i arcybiskup Paryża: dla biologii zygota to już człowiek

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

życie

Adobe.Stock

Nauka stale dostarcza nam nowych informacji o początku człowieka i o jego płynnym rozwoju. Powinno nas to wprawiać w zdumienie, my tymczasem kurczowo trzymamy się bezpodstawnych z biologicznego punktu widzenia wyobrażeń o pierwszych dniach naszego życia. Zwrócił na to uwagę były arcybiskup Paryża, który zanim został kapłanem przez 11 lat wykonywał zawód lekarza. Na zaproszenie organizacji Réseau Vie wygłosił wykład na temat ludzkiego embrionu.

Podkreślił, że badania naukowe ciągle poszerzają naszą wiedzę o życiu prenatalnym. Przykład tego stanowi choćby odkrycie komunikacji między matką i zarodkiem zanim jeszcze zagnieździ się w macicy. Zarodek wysyła biochemiczne sygnały, a matka potrafi je odebrać i rozpoznać, że jest w ciąży – mówił abp Aupetit. Podkreślił on, że dla nauki to oczywiste, że od połączenia dwóch gamet, żeńskiej i męskiej, powstaje zarodek i rozpoczyna się nieodwracalny proces. W kategoriach biologicznych zarodek jest istotą ludzką, z własną informacją genetyczną. Nie jest ani ojcem, ani matką, ale oryginalną istotą, produktem ich obojga.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr hab. Kowalski o powstającym dokumencie Papieskiej Komisji Biblijnej nt. cierpienia i choroby

2024-04-15 17:23

[ TEMATY ]

Biblia

Adobe Stock

Duchowy, psychologiczny, medyczny i ekonomiczny wymiar cierpienia podejmie dokument Papieskiej Komisji Biblijnej zatytułowany „Cierpienie i choroba w Biblii”. Przygotowują go specjaliści z różnych kontynentów z myślą o wiernych Kościoła, osobach wyznających inne religie, a także ateistach. Cierpienie ma wymiar uniwersalny - przypomniał w rozmowie z KAI członek papieskiej Komisji jest profesor KUL ks. Marcin Kowalski. Dyskusja nad dokumentem była głównym przedmiotem ubiegłotygodniowego Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisji Biblijnej w Rzymie.

- Chodzi o przekazanie chrześcijańskiej nadziei całemu światu i wszystkim cierpiącym - wyjaśnia ks. Kowalski. Szacuje, że prace nad tekstem zostaną ukończone za 3 lata.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję