Na Powązkach spoczywają wielkie postacie zasłużone dla polskiej historii, nauki i kultury. Miejsca ich pochówku w ciągu wieków zdobione były nierzadko wybitnymi dziełami sztuki. Autorzy większości pomników pozostają anonimowi. W XIX wieku, kiedy powstawał cmentarz, sygnowano podpisem jedynie nagrobki z rzeźbami figuralnymi. Do dzisiaj zachowało się wiele z nich. Spacerując alejkami, można znaleźć rzeźby wybitnych artystów XIX i XX wieku. W ciągu 200 lat cmentarz Powązkowski stał się największą w Polsce galerią rzeźby na wolnym powietrzu. Te wspaniałe okazałe grobowce, chociaż łagodniej niż miasto traktowane przez wojenne zawieruchy, z upływem lat zaczęły popadać w ruinę. Bez remontów zamieniały się w bezładne, kamienne bryły, a przecież są świadectwem naszej historii. Zakutymi w kamieniu i stali wspomnieniami wydarzeń i czasów, które bezpowrotnie minęły.
W 1974 r. powstał Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami. Jego celem jest ratowanie niszczejących nagrobków, a także prowadzenie prac konserwatorskich. Na czele Komitetu stanął wybitny literat, publicysta, krytyk muzyczny i wielki społecznik Jerzy Waldorff.
- W ciągu 32 lat poddano renowacji blisko 1200 obiektów - mówi Marcin Święcicki, przewodniczący zarządu Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami. - Równolegle prowadzone są prace inwentaryzacyjne, dzięki którym powstaje dokumentacja fotograficzna i opisowa w formie elektronicznej, już niebawem dostępna w internecie. Każdego roku komisja naukowo-historyczna typuje kolejne nagrobki do prac konserwatorskich lub renowacyjnych, które są prowadzone przez wykwalifikowanych konserwatorów rzeźby.
Od początku cześć środków na prace Komitetu zbierana jest w corocznych kwestach na Powązkach w czasie uroczystości Wszystkich Świętych. Datki do puszek zbierają przede wszystkim artyści warszawskich scen, a także znani muzycy, pisarze, plastycy. Kwesty na Powązkach stały się zaduszkowym obyczajem uznanym i lubianym przez warszawiaków, którzy odwiedzając cmentarz, nie szczędzą grosza. Nie da się porównać wysokości zbiórek, jakie prowadzono przez przeszło 30 lat z uwagi na inflacje i wymianę pieniędzy. Od kilku lat każdego roku z cmentarnej kwesty wpływa na konto Komitetu średnio 120 tys. zł.
Tomasz rogala, konserwator rzeźby kamiennej:
Do tej pory Komitet Opieki nad Starymi Powązkami im. Jerzego Waldorffa przeprowadził prace konserwatorsko- renowacyjne na blisko tysiącu obiektów. Nie zawsze są to rzeźby nagrobne. Prace obejmują również grobowce, które mają wyłącznie wartość architektoniczną, jak również te, które ze względu na osobę pochowanego mają wartość historyczną. Takim przykładem jest nagrobek Narcyzy Żmichowskiej z 1876 r. Pracami konserwatorskimi objęte są również elementy stalowe, ozdobne krzyże, kraty. Poza pracami konserwatorskimi opracowujemy również dokumentację, dzięki której, będziemy mogli odtworzyć poszczególne detale nagrobków, które, niestety, cały czas niszczeją, a nie mogą być w tej chwili remontowane.
(rm)
Pomóż w rozwoju naszego portalu